W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarz: Thibaut Courtois (Atletico Madryt, 13 meczów, 10 puszczonych goli).
Rezerwowy: Petr Cech (Chelsea Londyn, 10 meczów, 7 puszczonych goli).
Golkiper Atletico Madryt wziął udział we wszystkich pojedynkach swojego zespołu i tylko w meczu z Zenitem Sankt Petersburg, który nie miał znaczenia dla Los Colchoneros, popełnił błąd. Aż do finałowego spotkania z Realem Madryt Courtois skapitulował ledwie 6-krotnie, wytrzymując presję w konfrontacjach z AC Milan, FC Barceloną oraz Chelsea Londyn. [ad=rectangle] Na uznanie zasługuje również dyspozycja Petra Cecha, który był pewnym punktem The Blues. W naszej ocenie nieco słabiej od czeskiego bramkarza wypadli Iker Casillas, który nie popisał się w finale, oraz Manuel Neuer.
Thibaut Courtois świetnie radził sobie w Primera Division i Lidze Mistrzów:
Obrońcy: Diego Godin (Atletico Madryt, 10 meczów, 2 gole), Sergio Ramos (Real Madryt, 11 meczów, 3 gole), Joao Miranda (Atletico Madryt, 13 meczów, 2 gole).
Rezerwowi: Pepe (Real Madryt, 11 meczów), Dani Alves (FC Barcelona, 8 meczów, 2 gole), Branislav Ivanović (Chelsea Londyn, 11 meczów), Filipe Luis (Atletico Madryt, 10 meczów, 1 gol).
Biorąc pod uwagę doskonałą organizację i grę ekipy Diego Simeone w defensywie, wyróżniliśmy dwóch stoperów mistrza Hiszpanii. Miranda zagrał we wszystkich pojedynkach madrytczyków w pełnym wymiarze czasowym i dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Godin wprawdzie nie wziął udziału w trzech spotkaniach fazy grupowej, ale również zdobył dwa gole, a jeden z nich mógł zapewnić Atletico Puchar Europy.
W zestawieniu nie mogło zabraknąć jednego z największych bohaterów całych rozgrywek, Sergio Ramosa. Hiszpan nie tylko rządził i dzielił w obronie, ale także zdobył dwie bramki w półfinale w Monachium, pozbawiając złudzeń Bayern. Ponadto to właśnie trafienie defensora Królewskich pozwoliło im doprowadzić do dogrywki na Estadio da Luz.
Sergio Ramos uciszył Allianz Arena w półfinale z Bayernem (4:0)
Pomocnicy: Angel di Maria (Real Madryt, 11 meczów, 3 gole), Luka Modrić (Real Madryt, 11 meczów, 1 gol), Koke (Atletico Madryt, 13 meczów, 1 gol), Gareth Bale (Real Madryt, 12 meczów, 6 goli).
Rezerwowi: Gabi (Atletico Madryt, 12 meczów), Arjen Robben (Bayern Monachium, 10 meczów, 4 gole), Marco Reus (Borussia Dortmund, 9 meczów, 5 goli).
Na pozycji numer "6" najlepszy okazał się w naszej ocenie Luka Modrić. Chorwat regulował grę Królewskich w środku pola i był łącznikiem między obroną a atakiem. To on asystował przy trafieniu Ramosa w doliczonym czasie gry finału. Obok 28-latka umieściliśmy ofensywnego pomocnika Atletico Koke, który wystąpił we wszystkich pojedynkach i zdobył niezwykle ważnego gola przeciwko Dumie Katalonii. O reprezentancie Hiszpanii z pewnością będzie jeszcze bardzo głośno.
Na skrzydłach umieściliśmy motory napędowe Królewskich. Gareth Bale i Angel di Maria rozkręcali i przyśpieszali akcje Realu, który fenomenalnie prezentował się w ofensywie i zdobył aż 41 goli (ponad trzy bramki na mecz!). Argentyńczyk zebrał znakomite recenzje za występ w finale, natomiast Walijczyk niejednokrotnie udowodnił, że warto było zapłacić za niego fortunę.
Gareth Bale w Realu radzi sobie znakomicie:
Napastnicy: Diego Costa (Atletico Madryt, 9 meczów, 8 goli), Zlatan Ibrahimović (Paris Saint-Germain, 8 meczów, 10 goli), Cristiano Ronaldo (Real Madryt, 11 meczów, 17 goli).
Rezerwowi: Neymar (FC Barcelona, 10 meczów, 4 gole i 5 asyst), Lionel Messi (FC Barcelona, 7 meczów, 8 goli).
Uzasadnienie wyróżnienia dla Cristiano Ronaldo wydaje się zbędne. Portugalczyk pobił strzelecki rekord wszech czasów, choć opuścił dwa spotkania swojego zespołu. Do 17 trafień gwiazdor Królewskich dołożył 6 asyst. W jedenastce nie zabrakło miejsca także dla rewelacyjnego Diego Costy. Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem nie był tak błyskotliwy dla Ronaldo, ale zdobył sporo ważnych goli, a jego dorobek byłby bez wątpienia bardziej okazały, gdyby nie problemy zdrowotne.
Jedynym nominowanym piłkarzem spoza Realu i Atletico okazał się Zlatan Ibrahimović. Szwed zasłużył sobie na to świetną skutecznością - trafiał do siatki rywali co 67 minut i łącznie skompletował aż 10 bramek. Gdyby mógł wziąć udział w rewanżowym ćwierćfinale z Chelsea, Paris Saint-Germain być może znalazłoby się w czołowej "4" rozgrywek.
Cztery gole fenomenalnego "Ibry" w meczu z Anderlechtem: