Symulacja SportoweFakty.pl: Tak Polska zagra z Irlandią

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

29 marca w ramach 5. kolejki el. Euro 2016 reprezentacja Polski zmierzy się z Irlandią w Dublinie. Na kogo w tym spotkaniu postawi Adam Nawałka? My mamy już przygotowany skład na tę potyczkę!

1
/ 12

Minione 12 miesięcy było najlepszym rokiem w wykonaniu reprezentacji Polski od ćwierćwiecza. W 2015 rok drużyna Adama Nawałki weszła jako lider grupy D el. Euro 2016. Na miano to zasłużyła trzema zwycięstwami i remisem w czterech pierwszych meczach kwalifikacji. Biało-Czerwoni zdobyli 10 punktów, a pokaźniejszy dorobek mają tylko Anglicy, Czesi i Słowacy. Polacy są za to najskuteczniejszą ekipą całych eliminacji, bo do bramki rywali trafili już 15 razy - druga pod tym względem Hiszpania ma na koncie 13 goli. [ad=rectangle]

Nie zawsze jednak świeci słońce i w marcowym pojedynku z Irlandią, po którym kadra może być już jedną nogą nad Sekwaną, selekcjoner nie będzie mógł skorzystać z trzech podstawowych reprezentantów: Łukasza Piszczka, Artura Jędrzejczyka i Kamila Grosickiego. Piszczka z gry w Dublinie wyeliminował uraz stawu skokowego, którego doznał w lutowym meczu Ligi Mistrzów z Juventusem Turyn. "Jędza" pauzuje już od listopada, gdy w czasie meczu Ligi Europy z OSC Lille zerwał więzadło krzyżowe przednie w kolanie. Grosicki wrócił już na boisko po złamaniu ręki, którego nabawił się w spotkaniu el. Euro 2016 z Gruzją, ale trener Nawałka uznał, że skrzydłowy Stade Rennes nie wrócił jeszcze do formy reprezentacyjnej.

W identycznej sytuacji jest też były kapitan kadry Jakub Błaszczykowski, który stracił cały 2014 rok przez kontuzję kolana i urazy mięśniowe. "Kuba" u Nawałki zagrał tylko w dwóch pierwszych meczach towarzyskich ze Słowacją i Irlandią. Pod jego nieobecność w roli kapitana zastępował go Robert Lewandowski, ale w grudniu minionego roku selekcjoner na stałe przekazał opaskę "Lewemu", a teraz pominął go w powołaniach na Irlandię.

A to nie koniec problemów Nawałki. Przecież po styczniowych transferach nie uległa poprawie sytuacja klubowa Waldemara Soboty i Mateusza Klicha, na których selekcjoner liczył jeszcze jesienią.

Do meczu z Irlandią pozostały równe dwa tygodnie. Na 14 dni przed starciem w Dublinie SportoweFakty.pl przedstawiają swoją "11" reprezentacji Polski na spotkanie z ekipą Martina O'Neilla.

2
/ 12

W AFC Bournemouth są nim zachwyceni. Od kiedy Polak dołączył do drużyny, ta zaczęła seryjnie wygrywać i zmierza się wprost po historyczny awans do Premier League. Do tej pory numerem jeden między słupkami bramki biało-czerwonych był Wojciech Szczęsny, ale na początku stycznia po "aferze tytoniowej", co zapoczątkowało dyskusję o tym, na kogo 29 marca zdecyduje się Adam Nawałka. Selekcjoner ma w kim wybierać, bo w dobrej formie są też Łukasz Fabiański i Przemysław Tytoń. My stawiamy na najbardziej doświadczonego z tego grona Boruca.

- Gdybym ja miał stawiać, to skoro nie zagra Wojtek, to któryś z tych trzech musi grać. Moim zdaniem... Łukasz Fabiański gra bardzo dobrze w klubie, a w reprezentacji jest inna trawa, inna piłka, inne boisko, inna bramka. Wszystko jest inne. Tę właśnie "inność" poznał do tej pory i utkwił w naszej pamięci na plus tylko jeden zawodnik - Artur Boruc. Miał wspaniałe mecze na mistrzostwach Europy, świata. Kapitalnie bronił, prawda? - zastanawiał się w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jan Tomaszewski.

3
/ 12

Zawodnik 1. FC Koeln jest naturalnym zastępcą kontuzjowanego Łukasza Piszczka. W końcu występował w tej roli już jesienią w meczach z Gibraltarem i Szwajcarią, gdy obrońcę BVB z gry eliminowały urazy.

Olkowski świetnie odnalazł się w niemieckiej Bundeslidze. Gdy latem przenosił się do Kolonii, zasadne były obawy o to, czy będzie mógł liczyć na regularną grę, bowiem na jego pozycji w zespole Kozłów występuje kapitan Miso Brecko, ale Polak zagrał do tej pory w 24 z 25 ligowych spotkań. 15 występów zaliczył na swojej koronnej pozycji, ośmiokrotnie wystąpił na prawej pomocy, a raz zagrał na lewej obronie.

Ma na koncie osiem gier w reprezentacji Polski i wszystkie zaliczył za kadencji Nawałki, ale o punkty w narodowych barwach zagrał tylko raz - we wspomnianym meczu z Gibraltarem.

4
/ 12

Nikt w tej chwili nie wyobraża sobie reprezentacji Polski bez tego zawodnika. To  jeden z jej podstawowych filarów na boisku i ważna postać w szatni. Kapitan Torino FC jest ostatnio w wybornej formie. Ma już w dorobku 6 goli w Serie A i jest ulubieńcem swoich kibiców.

W kadrze Glik okrzepł i stworzył świetny duet stoperów z Szukałą. W końcu defensywa biało-czerwonych zaczęła tworzyć monolit, a spora w tym zasługa właśnie tego zawodnika.

5
/ 12

Choć 30-latek w styczniu zamienił poważną rumuńską ekstraklasę na egzotyczną ligę saudyjską, której poziom jest znacznie niższy niż Ligi I, rozbijanie duetu stoperów, który jesienią świetnie spisał się w meczach z Niemcami, Szkocją i Gruzją, nie jest wskazane.

Grając dla Al-Ittihad Szukała, nie jest wystawiany na ciężką próbę, ale na pewno przyjedzie na zgrupowanie w dobrym humorze ze względu na świetne wejście do saudyjskiej ekstraklasy. W pierwszych pięciu występach zdobył dwie bramki i zaliczył jedną asystę, a zespół z nim w składzie wskoczył na ligowe podium.

Poza tym kto z powołanych przez selekcjonera miałby zastąpić Szukałę w arcyważnym meczu z Irlandią: Rafał Janicki czy Thiago Rangel Cionek? W grę wchodzi jeszcze Marcin Komorowski, ale on otrzymał od Nawałki pierwsze powołanie od listopada 2013 roku, a wcześniej selekcjoner wpuścił go do gry na minutę.

6
/ 12

Lewa strona defensywy to od lat największa bolączka reprezentacji Polski. Na kogo ma postawić Adam Nawałka? Selekcjoner aktualnie zbyt dużego pola manewru nie ma. Wydaje się, że w podstawowym składzie wybiegnie właśnie Wawrzyniak, jeden z najbardziej krytykowanych zawodników w reprezentacji.

Wawrzyniakowi zdarzają się błędy, po których kadra traci gole. Ostatnio w Lechii Gdańsk jest jednak w dobrej formie i... - Nie zapominajmy, że on był w składzie, który pokonał Niemców - zaznacza Tomaszewski.

7
/ 12

Brak Jakuba Błaszczykowskiego, Kamila Grosickiego i Waldemara Soboty powoduje, że szansę przeciwko Irlandii powinien otrzymać wracający do kadry po 10-miesięcznej przerwie "Peszkin".

Po pierwsze dlatego, że w odwodzie zostaje jedynie zupełnie niedoświadczony na arenie międzynarodowej Michał Żyro. Po drugie z Kolonii zna się jak łysy koń z Olkowskim, więc selekcjoner nie będzie musiał martwić się o zgranie na prawej flance. Po trzecie doświadczenie i charakter Peszki będzie niezbędny w starciu z wymagającymi Irlandczykami. A o tym, że 30-latek ma też po prostu piłkarską jakość, nie trzeba wspominać.

8
/ 12

- Mógłby regularnie grać co trzy dni. Potrafi biegać niczym królik z reklamy Duracella - mówi o nim Henning Berg. Jodłowiec to w tej chwili jeden z najlepszych zawodników, którego można zobaczyć na boiskach T-Mobile Ekstraklasy. W roli defensywnego pomocnika może być wzorem dla innych piłkarzy występujących na pozycji defensywnego pomocnika.

"Jodła" jest bardzo silny, trudno go przepchnąć, a do tego ma spore umiejętności techniczne. Pomocnik Legii jest skuteczny nie tylko w destrukcji, ale potrafi podłączyć się do akcji ofensywnej czy też oddać celny strzał z dystansu.

9
/ 12

Kamil Glik jest filarem defensywy, Robert Lewandowski jest liderem ataku, a 25-latek jest spoiwem łączącym wszystkie formacje reprezentacji Polski.  Już wcześniej był ważnym ogniwem kadry, ale po przenosinach ze Stade Reims do Sevilli zrobił ogromny postęp i jego pozycja w kadrze jest niepodważalna. Dziś nikt po prostu nie wyobraża sobie II linii Biało-Czerwonych, więc jedna z "6" jest z góry zarezerwowana dla niego.

10
/ 12

Nagle okazało się, że mamy problem ze skrzydłowymi. Wiadomo już, że z Irlandią nie zagra Jakub Błaszczykowski. Kto zatem będzie nękał bocznych defensorów rywali Biało-Czerwonych? Adam Nawałka zapewne zdecyduje się postawić na Macieja Rybusa.

Ten dopiero wchodzi w pełnię formy, ale do meczu z Irlandią pozostało jeszcze trochę czasu. Rybus już kilka razy pokazał, że z orzełkiem na piersi potrafi jednak grać dobrze i dać wiele zespołowi.

11
/ 12

21-latek nie miał udanego początku 2015 roku. Po słabych występach w trzech pierwszych meczach rundy rewanżowej Eredivisie stracił miejsce w wyjściowym składzie Ajaksu Amsterdam, choć jego jedyny konkurent Kolbeinn Sigthorsson był kontuzjowany. W trzech kolejnych spotkaniach trener Frank de Boer wolał grać bez klasycznego środkowego napastnika i w miejsce Polaka wstawić nominalnego pomocnika Lasse Schoene.

Milik odzyskał plac na pierwszy mecz 1/16 finału Ligi Europy z Legią Warszawa (19 lutego) i w sześciu ostatnich spotkaniach Ajaksu zdobył sześć bramek, udowadniając, że kryzys jest już za nim.

Nawet jednak jeśli Milik byłby w słabszej formie, to trener Nawałka powinien zaufać swojemu pupilowi, a nie Łukaszowi Teodorczykowi. W końcu przed jesiennymi meczami z Gibraltarem, Niemcami i Szkocją młody napastnik nie miał silnej pozycji w Ajaksie, ale selekcjoner obdarzył go zaufaniem, a ten w pełni mu się za nie odwdzięczył, zdobywając w tych spotkaniach dwie bramki i zaliczając asystę, by później z Gruzją podwoić ten dorobek.

12
/ 12

Największa gwiazda Biało-Czerwonych i czołowy napastnik świata. Ten piłkarz po prostu musi zagrać w podstawowym składzie drużyny narodowej. Do tego wszystko wskazuje na to, że "Lewy" jest w bardzo dobrej formie, bowiem w ostatnich pięciu spotkaniach ligowych Bayernu Monachium wpisał się na listę strzelców aż 6-krotnie. Dzięki temu wydatnie poprawił lokatę w rankingu snajperów.

Teraz czas na gola w drużynie narodowej. Kapitan biało-czerwonych z orzełkiem na piersi zagrał już 66 razy. Strzelił 23 bramki.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (24)
avatar
Jacek Urbański
16.03.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Boruć za bardzo sie irytuje na kibiców...a nie wykluczone że będą go zaczepiać....w bramce widziałbym Fabiańskiego!  
avatar
Zbigniew Koslacz
16.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
bożydar
15.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Taaa  widać to było z Ukraina, CZTERY strzały TRZY GOLE BORUBAR-NIGDY WIĘCEJ !!!  
avatar
Db Nk
15.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla mnie Glik to jest serce tej drużyny  
avatar
prawyprosty
15.03.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Rybus i Peszko już nic nadzwyczajnego do tej reprezentacji nie wniosą. Pierwszy jak zwykle będzie za krótki przy naszych dośrodkowaniach a drugi będzie trafiał w słupek lub w bramkarza. Jeśli N Czytaj całość