Najlepsi I-ligowcy 24. kolejki wg SportoweFakty.pl

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Świąteczna seria gier przyniosła spektakularne wygrane oraz indywidualne występy. Wielkie mecze w Wielką Sobotę zagrali przede wszystkim zawodnicy środka pola.

1
/ 12

Jakub Miszczuk (Arka Gdynia, 1*) - bramkarz znad morza debiutuje w naszym zestawieniu, gdy bliżej jest końca sezonu niż jego początku. To paradoksalne, że dzieje się to po meczu z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza. W jesiennym pojedynku ze Słonikami Miszczuk zawiódł na całej linii i był jednym z winowajców porażki. [ad=rectangle] W Niecieczy wygrał z demonami przeszłości. Poza jednym błędem, gdy zbyt krótko wybił piłkę, co spowodowało spore zagrożenie pod jego bramką, bronił bez zarzutu. W pewnym sensie uratował Arkę Gdynia przed porażką na terenie pretendenta do awansu.

* - nominacje do "11" kolejki

2
/ 12
Robert Pisarczuk dał się poznać kibicom w barwach Olimpii Grudziądz
Robert Pisarczuk dał się poznać kibicom w barwach Olimpii Grudziądz

Robert Pisarczuk (Chrobry Głogów, 1) - przygodę na I-ligowych boiskach rozpoczął jako prawy obrońca. W meczu z byłym klubem - Pogonią Siedlce został przesunięty wyżej. Pisarczuk otworzył wynik, pokonując z zimną krwią Andrzeja Witana. Nie spędził na murawie całego spotkania, ale grał wystarczająco długo, by zapracować na niezłą notę.

3
/ 12
Przemysław Szymiński trafił do Płocka z Rozwoju Katowice
Przemysław Szymiński trafił do Płocka z Rozwoju Katowice

Przemysław Szymiński (Wisła Płock, 1) - obrońca stawiający pierwsze kroki na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy pokazał się z dobrej strony w meczu z Dolcanem Ząbki. Nie odpowiadał za straconego gola. Od początku był skoncentrowany, a wymiernym efektem były interwencje na ziemi oraz w powietrzu.

4
/ 12

Michal Piter-Bucko (Olimpia Grudziądz, 1) - biało-zieloni zagrali na zero z tyłu na stadionie Drutex-Bytovii Bytów. Nie pozwolili na wiele piłkarzom beniaminka i skutecznie rozbijali ich chaotyczne ataki. Paweł Buzała odbijał się w sobotę od Słowaka jak od ściany.

5
/ 12
Paweł Zawistowski z barwach Górnika Łęczna
Paweł Zawistowski z barwach Górnika Łęczna

Paweł Zawistowski (Chojniczanka Chojnice, 1) - pomocnik "Chojny" był aktywny w konfrontacji z Sandecją Nowy Sącz. Dochodził do sytuacji podbramkowych, a także wypracował następne partnerom. Lepiej szło mu jako strzelcowi niż jako asystentowi. W 16. minucie otworzył wynik z rzutu wolnego, w 69. minucie podwoił swój dorobek i zapewnił zespołowi wygraną.

6
/ 12

Denis Popović (Olimpia Grudziądz, 7) - siódma wizyta Słoweńca w jedenastce kolejki. Nikt nie gości w niej częściej w obecnym sezonie. Pomocnik Olimpii praktycznie w pojedynkę rozmontował podopiecznych Tomasza Kafarskiego. Zdobył dwa gole. Pierwszy z nich, efektowny padł po fantastycznym uderzeniu z dystansu.

7
/ 12

Marcin Garuch (Miedź Legnica, 1) - Miedzianka zdemolowała 6:1 drużynę swojego byłego szkoleniowca, Wojciecha Stawowego - Widzew Łódź. Dwa gole Garucha mówią same za siebie. To kolejne dobre spotkanie filigranowego pomocnika. Wszyscy znają jego zalety, ale mało kto potrafi się im przeciwstawić.

8
/ 12

Łukasz Janoszka (KGHM Zagłębie Lubin, 2) - także Miedziowi odnieśli wysokie zwycięstwo ze Stomilem Olsztyn. Janoszka to ostatnio jeden z motorów napędowych w drodze KGHM Zagłębia Lubin do awansu. W Ostródzie potrafił się znaleźć pod bramką i dopisał na swoje konto dwa gole.

9
/ 12

Mateusz Szczepaniak (Miedź Legnica, 2) - praktycznie sam wygrał legniczanom mecz z drużyną budowaną na miarę Ligi Mistrzów. Strzelił trzy gole, a do tego dorzucił dwie asysty. Można chcieć czegoś więcej? W sumie można, bo Szczepaniak mógł mieć pokaźniejszy dorobek bramkowy, ale i tak nie ma się czego czepiać.

10
/ 12

Dimitar Iliew (Wisła Płock, 2) - brawa za jedynego gola Nafciarzy w meczu z Dolcanem Ząbki należą się solidarnie Janusowi oraz Iliewowi. Ten drugi znalazł się we właściwym miejscu oraz czasie i wbił piłkę z bliska do siatki. Do momentu zejścia z boiska napędzał grę płocczan tak, że przyjezdni ograniczali się do głębokiej defensywy.

11
/ 12
Kamil Adamek ma za sobą epizod w Kolejarzu Stróże
Kamil Adamek ma za sobą epizod w Kolejarzu Stróże

Kamil Adamek (Wigry Suwałki, 2) - w komitywie z Łukaszem Monetą bawili się w najlepsze na połowie GKS-u Katowice. Ten duet wypracowywał większość sytuacji podbramkowych. Adamek zdobył swojego gola po zagraniu Marcina Tarnowskiego. Miał szanse na następne trafienia, ale zabrakło skuteczności.

12
/ 12
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)