Zawiedli w 1. kolejce Ekstraklasy! Zobacz kto!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zaczął się nowy sezon Ekstraklasy, lecz pierwsze mecze nie dla wszystkich były udane. Na kim kibice zawiedli się najbardziej? Kto trafił do naszego zestawienia? A może o kimś zapomnieliśmy?

1
/ 12

To nie była dobra kolejka dla bramkarzy. Kilku z nich zaliczyło solidne wpadki, lecz największe błędy na swoim koncie ma golkiper Jagiellonii Białystok, który nie popisał się w spotkaniu z Koroną Kielce. [ad=rectangle] Baran otrzymał szansę od trener Michała Probierza i najzwyczajniej w świecie zawalił. W jego poczynaniach od samego początku było widać brak ogrania. To co jednak zrobił w 10. minucie, trafiając piłką w głowę zawodnika Korony, zasługuje na "wyróżnienie".

2
/ 12

Słaby występ zaliczył obrońca lubinian, który miał spory udział w bramce, którą Miedziowi stracili już na samym początku spotkania. Todorovski nie podłączał się także zbyt często do akcji ofensywnych swojego zespołu.

3
/ 12

Obaj stoperzy Kolejorza nie popisali się przy pierwszym golu dla Pogoni Szczecin. Patryk Małecki podał do Łukasza Zwolińskiego z własnej połowy, mimo to nikt nie przeciął tego zagrania, bo obrońcy byli zbyt szeroko ustawieni. Szkolny błąd, w który w ekipie mistrza Polski nie powinien mieć miejsca.

4
/ 12

Był kompletnie niewidoczny. Słynie z szybkości i dryblingów, tymczasem przeciwko Termalice Bruk-Bet Nieciecza nie pokazał żadnego ze swoich atutów. Wypadł najsłabiej z całego zespołu Piasta.

5
/ 12

Po Lechii Gdańsk wiele się spodziewano, a jednak pierwszy mecz w nowym sezonie ligowym zupełnie nie wyszedł tej drużynie. Jednym ze słabszych aktorów tego widowiska był Daniel Łukasik, który ciągle zagrywał piłki do tyłu. W ofensywie aktywniejsi byli o wiele bardziej jego koledzy z boków obrony. Łukasik musi popracować nad wyprowadzeniem piłki.

6
/ 12

Marokańczyk to jeden z nielicznych obcokrajowców, który został w Kielcach. Niedzielnym mecz pokazał jednak, że działacze powinni się poważnie zastanowić czy dobrze zrobili. Aankour nie zrobił nic dobrego dla złocisto-krwistych. Śmiało chyba nawet możemy napisać, że jego obecność na murawie osłabiała kielczan.

7
/ 12

To nie był debiut o jakim Iwański marzyłby. Widać, że pomocnik nie jest jeszcze przygotowany do sezonu. Na boisku przebywał jedynie w pierwszej części. Podobno w kolejnych meczach ma być lepiej. Czy tak jednak będzie?

8
/ 12

Znów zawiódł. W Legii Warszawa wyraźnie nie może się odnaleźć i zacząć grać na miarę swoich możliwości. W spotkaniu ze Śląskiem Wrocław Henning Berg z boiska zdjął go już po pierwszej połowie. W czasie swojej obecności na murawie Masłowski był zupełnie niewidoczny. Bez niego w składzie wicemistrzowie Polski strzelili trzy gole.

9
/ 12

Rosjanin nigdy nie przekonywał kibiców, ale broniły go liczby (gole, asysty). W meczu z Górnikiem pokazał, że wkrótce może stracić miejsce w składzie. Złe wrzutki, proste straty, mało przydatny w ofensywie, mało dynamiczny.

10
/ 12

Co prawda strzelił gola, ale dawno już nie irytował tyloma złymi i niedokładnymi zagraniami. Od zawodnika tej klasy, bo wszyscy wiemy jakie umiejętności i możliwości ma Jevtić, wymagać należy zdecydowanie więcej.

11
/ 12

Niespodziewanie dostał szansę kosztem Drozdowicza i kompletnie jej nie wykorzystał. Nie stwarzał żadnego zagrożenia, a gdy już wyszedł sam na sam, to fatalnie spudłował. Ekstraklasa dla niego to za wysokie progi?

12
/ 12

Ławka rezerwowych:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
Sebastian Świstel
22.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dajcie spokój temu dzieciakowi z Jagi ! "Pączuś" to dał dupy albo Masłowski ... Dzieciaka kopać ...  
Kaytek RSKŻ
21.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bzdura przy pierwszym golu dla Pogoni nie popisał się Jevtić który zaplątał sięw serii bezmyślnych dryblingów (resztą nie był to jedyny raz w tym spotkaniu)po czym stracił piłkę i poszła kontra Czytaj całość