W tym artykule dowiesz się o:
Przed wyjściem piłkarzy na murawę Adam Nawałka miał okazję zamienić kilka słów z Gordonem Strachanem. Panowie przy okazji wymienili się prezentami. Nie wiemy co dostał trener Polaków. Szkocki szkoleniowiec otrzymał za to butelkę polskiej... wódki.
Kolejny ciekawy fragment został nagrany po końcowym gwizdku. Robert Lewandowski zdradził przed kamerą, czego nienawidzi, gdy spotyka się z dziennikarzami. - Najgorzej jest, gdy każdy chce ci zadać pytanie osobiście. Że niby specjalnie dla nas. A gdzieś tam wcześniej stał w kącie i tylko mikrofon przystawiał - śmiał się "Lewy".
W strefie mixed zone też było wesoło. Na piłkarzy Biało-Czerwonych czekało wielu dziennikarzy. Najszybciej obok nich przemknął Łukasz Piszczek, który nie miał ochoty na rozmowę. Miał szczęście, bo nikt go nie zaczepił. Wszyscy skupili się na bohaterze Polski Robercie Lewandowskim.
Następna interesująca scena, to rozmowa z Maciejem Rybusem, który narzeka, że jeden z jego kolegów z drużyny pogłębił jego uraz nogi. - Pod koniec pierwszej połowy Kuba Błaszczykowski biodrem uderzył mnie w nogę. Później ból narastał i nie było sensu kontynuować - tłumaczył.
Kliknij dalej, aby zobaczyć cały filmik.