W tym artykule dowiesz się o:
Skala ocen 1-10 (wyjściowa 6):
Wojciech Szczęsny - 6,0: Przy rzucie karnym nie miał szans na skuteczną interwencję. Poza tym bronił pewnie, był czujny między słupkami. Nie popełnił błędów. W 63. minucie uratował nas przed stratą gola. Przy drugim trafieniu także ciężko mu było uchronić nas przed stratą bramki.
Łukasz Piszczek - 6,0: Poprawny występ. W defensywie nie popełnił błędów. Często go było widać także na połowie przeciwnika. Starał się dośrodkowywać i przeprowadzać akcje oskrzydlające. Gdy tylko jest zdrowy, może być pewny miejsca w podstawowym składzie.
Łukasz Szukała - 2,5: To on popełnił błąd na samym początku spotkania, który ostatecznie zaowocował rzutem karnym dla Islandii. Drugi gol także obciąża jego konto. To przez tego zawodnika Biało-Czerwoni stracili dwie bramki. Obrońca nie może się aż tak mylić! Całe szczęście, że w samej końcówce popisał się świetną interwencją ratując nas przed stratą gola.
Kamil Glik - 6,5: W defensywie jak zwykle poprawnie przez praktycznie całe spotkanie. Nieustępliwy, twardy, ciężki do przejścia. Mając obok siebie tak niepewnego dziś Szukałę, trzymał defensywę w ryzach. Zadrżały nam serca, gdy miał problemy zdrowotne. Nie mamy dziś lepszego obrońcy niż on. Sprzyjało mu także szczęście, jak wtedy, kiedy w końcówce meczu wspomógł go zawodzący wcześniej Szukała.
Jakub Wawrzyniak - 6,0: Po jego faulu sędzia odgwizdał rzut karny dla Islandii. Starał się jednak często podłączać do akcji ofensywnych, dobrze współpracował z Rybusem. Poza sytuacją z samego początku meczu zaliczył bardzo poprawny występ.
Jakub Błaszczykowski - Grał zbyt krótko, aby go ocenić. Z powodu kontuzji już w 12. minucie opuścił boisko.
Grzegorz Krychowiak - 7,0: Na boisku nieustępliwy, uprzykrzał grę Islandczykom. Długo nie angażował się jednak zbyt często w poczynania ofensywne. W 37. minucie oddał płaski strzał, który nie mógł zaskoczyć bramkarza naszych rywali. Popisał się także świetną asystą przy bramce Lewandowskiego, co na pewno poprawia mu notę.
Piotr Zieliński - 5,0: W pierwszej połowie nie kreował ofensywnej gry Biało-Czerwonych. Schowany za plecami kolegów, nie pokazywał się do gry. To było bezbarwne 45 minut w jego wykonaniu. Po przerwie było już jednak zdecydowanie lepiej. Zieliński nie bał się odpowiedzialności, zaczął dryblować, strzelać i adresować piłki do kolegów z boiska. Zaliczył asystę przy przy bramce Kamila Grosickiego. Na tym poziomie nie można jednak aż tak przespać jednej połowy spotkania.
Kamil Grosicki - 7,0: Brakowało jego przebojowych akcji skrzydłami, a w 31. minucie po podaniu Rybusa zmarnował dogodną sytuację. 27-latek nie zdołał trafić w światło bramki. Tuż przed przerwą zabrakło mu dobrego dogrania w polu karnym. To jednak on w 52. minucie mocnym strzałem w krótki róg - po rykoszecie - doprowadził do remisu. Po przerwie grał już lepiej.
Arkadiusz Milik - 6,5: W 16. minucie ładnie zbiegł na bliższy słupek. Niewiele zabrakło, a futbolówka wpadłaby do siatki. Starał się dogrywać w pole karne, a także strzelać z dystansu. Na boisku bardzo aktywny. Widać, że dobrze współpracuje mu się z Robertem Lewandowskim.
Robert Lewandowski - 10: Wychodził po piłkę, schodził do boku, wyciągał obrońców. Starał się rozgrywać akcje, nawet dośrodkowywał w pole karne. Gdy tylko był przy piłce, natychmiast doskakiwało do niego dwóch rywali. Jego waleczność i zaangażowanie na pewno zasługuje na słowa uznania. W końcu z bliska wepchnął piłkę do bramki, a później popisał się kapitalną akcją po podaniu Krychowiaka, którą zakończył celnym strzałem.
Rezerwowi:
Maciej Rybus - 7,5: Na boisku pojawił się już 12. minucie, kiedy to zmienił kontuzjowanego Jakuba Błaszczykowskiego. Już chwilę po wejściu na murawę popisał się ładnym dośrodkowaniem do Milika, po którym temu mało zabrakło, aby skierować piłkę do bramki. Później także był aktywny, często brał udział w grze. W 64. minucie popisał się dobrą interwencją w defensywie blokując piłkę po strzale jednego z Islandczyków.
Bartosz Kapustka - 9,0: Na boisku przebywał od 65. minuty, a już 120 sekund później strzelił gola, który wyprowadził Biało-Czerwonych na prowadzenie! Ma ten chłopak papiery na granie w piłkę. Oby rozwijał się tak dalej, a będziemy mieli z niego ogromny pożytek. Zaliczył także asystę przy bramce Lewandowskiego.
Krzysztof Mączyński - 6,0: Wszedł na boisko w 65. minucie. Nie był aż tak widoczny, ale nie zaszkodził zespołowi. Zaliczył poprawny występ, ale bez większej historii.
Karol Linetty - Grał za krótko, aby go ocenić.
Mariusz Stępiński - Grał za krótko, aby go ocenić.
Artur Sobiech - Grał za krótko, aby go ocenić.