Euro 2016 dziesiątą imprezą mistrzowską Polaków. Jak dotąd losowaliśmy i graliśmy?

Polski zespół siedmiokrotnie dostał się do mistrzostw świata (1938, 1974, 1978, 1982, 1986, 2002, 2006) i dwa razy występował w europejskim czempionacie (2008, 2012). Osiem razy rywalizację rozpoczynał od fazy grupowej i połowa z tych prób zakończyła się powodzeniem. Ostatnio Biało-Czerwoni przeszli dalej 29 lat temu, a w późniejszych podejściach szybko uznawali wyższość rywala.

Co ciekawe, w 2002, 2006 oraz 2008 roku los kojarzył Polaków z gospodarzami. Niestety żadnego z nich nie udało nam się pokonać. Najbliżej było przed siedmioma laty, kiedy w końcówce straciliśmy wygraną nad Austrią.

W sobotę Francuzi organizujący Euro 2016 raczej będą woleli uniknąć wylosowania drużyny Adama Nawałki. Polska dzięki udanym eliminacjom i posiadaniu w składzie Roberta Lewandowskiego, Grzegorza Krychowiaka czy Kamila Glika jest uważana za najsilniejszy zespół z trzeciego koszyka, w którym znajdą się też Czechy, Szwecja, Rumunia, Słowacja i Węgry. Zanim poznamy rywali, przypomnijmy sobie, z kim musieliśmy mierzyć się do tej pory.

MŚ 1938

Brazylia - Polska 6:5 (3:1, 4:4, 6:4)

W trzecim mundialu w historii udział wzięło tylko 15 reprezentacji. Szczęście mieli Szwedzi, którzy dostali wolny los i nie musieli wybiegać na boisko w 1/8 finału. Rozstawione zostały Niemcy, Francja, Włoch, Czechosłowacja, Węgry, Kuba oraz Brazylia i to właśnie na Canarinhos wpadł nasz zespół, by po pamiętnym meczu i mimo "czteropaku" Ernesta Wilimowskiego przegrać 5:6.

Brazylijczycy dotarli do półfinału, w którym nie sprostali późniejszym triumfatorom Włochom (1:2).

MŚ 1974

Polska - Argentyna 3:2 (2:0) Polska - Haiti 7:0 (6:0) Polska - Włochy 2:1 (2:0)

W fazie grupowej mundialu w 1974 roku Orły spisały się fantastycznie. Los nie był dla nas łaskawy i pojedynki z Włochami oraz Argentyną miały być wielkim wyzwaniem. Polacy dowodzeni przez Kazimierza Deynę, Grzegorza Latę i Andrzeja Szarmacha stanęli na wysokości zadania, wygrali wszystkie spotkania i w cuglach awansowali do drugiej fazy grupowej, by ostatecznie finiszować na trzecim miejscu w mistrzostwach.

Tabela grupy:

#dziejesiewsporcie: wspaniały gol w Rumunii

MŚ 1978

Polska - Niemcy 0:0 Polska - Tunezja 1:0 (1:0) Polska - Meksyk 3:1 (1:0)

W drugim koszyku znaleźli się między innymi Włosi oraz Szwedzi, ale na szczęście dla Polaków los przydzielił im Meksyk, który okazał się najsłabszy w grupie. Broniący tytułu Niemcy mieli być najbardziej wymagającym rywalem i takim też byli, ale z pierwszej pozycji awansowali Biało-Czerwoni.

Szkoda, że w zmaganiach o strefę medalową naszymi przeciwnikami byli mocarni Argentyńczycy i Brazylijczycy. Ostatecznie Polska uplasowała się na pozycjach 5-6.

MŚ 1982

Polska - Włochy 0:0 Polska - Kamerun 0:0 Polska - Peru 5:1 (0:0)

Hiszpański mundial był dla zespołu Antoniego Piechniczka niezwykle udany i zakończył się wywalczeniem medalu po wygranej w spotkaniu o 3. miejsce. Fortuna była po naszej stronie, bo z trzeciego koszyka nie wpadliśmy na Francję, Belgię czy Szkocję, lecz na Peru i to właśnie wygrana z tą drużyną zapewniła nam awans.

Polacy potrzebowali ponad 200 minut, by skierować piłkę do siatki, ale kiedy już się przełamali, trudno było ich zatrzymać. Przegrali dopiero w półfinale, gdy znów musieli mierzyć się z Włochami (0:2).

MŚ 1986

Polska - Maroko 0:0 Polska - Portugalia 1:0 (0:0) Polska - Anglia 0:3 (0:3)

To był pierwszy i ostatni dotąd raz, kiedy Orły trafiły do najsilniejszego koszyka z Meksykiem (gospodarzem), Włochami, Niemcami, Francją i Brazylią. Losowanie przebiegło umiarkowanie pomyślnie, a lekceważone Maroko okazało się prawdziwą rewelacją.

Po hat-tricku Gary'ego Linekera i triumfie 3:0 Anglików wyszliśmy z grupy dopiero z trzeciej pozycji, wpadając bezpośrednio w 1/8 finału na rozpędzonych Brazylijczyków. Canarinhos wygrali trzy mecze w grupie i rozbili także Polskę (4:0).

MŚ 2002

Polska - Korea Południowa 0:2 (0:1) Polska - Portugalia 0:4 (0:1) Polska - USA 3:1 (2:0)

Powrót po 16 latach na mundial nie okazał się udany, choć po losowaniu były powody do optymizmu. Z pierwszego koszyka wpadliśmy na gospodarza - niedocenianą jeszcze wtedy Koreę Południową. Nie mogliśmy uniknąć jednego europejskiego rywala i choć Portugalia również trafiła do drugiej grupy drużyn, to na skutek nietypowego systemu losowania kadra Jerzego Engela musiała walczyć z Seleccao.

Pedro Pauleta i spółka nie wyszli z grupy, ale okazali się katami Biało-Czerwonych. W drugim spotkaniu zwyciężyli aż 4:0, pozbawiając nasz zespół złudzeń. Wygrana z USA była tylko na otarcie łez.

MŚ 2006

Polska - Ekwador 0:2 (0:1) Polska - Niemcy 0:1 (0:0) Polska - Kostaryka 2:1 (1:1)

Ekwador nie był najsilniejszym zespołem losowanym z drugiego koszyka, a zamiast Kostaryki Polska mogła trafić na USA albo Japonię. Mimo to drużyna Pawła Janasa nie zdołała z powodzeniem zakończyć fazy grupowej, na co największy wpływ miała inauguracyjna porażka z przeciwnikiem z Ameryki Południowej.

Przeciwko Niemcom - zdecydowanym faworytom i gospodarzom - Biało-Czerwoni walczyli dzielnie, ale w doliczonym czasie gry gola strzelił Oliver Neuville i z Kostarykanami Polska grała już tylko o honor. Rozczarowanie było spore, ponieważ po losowaniu wydawało się, że nasz zespół ma pokaźne szanse na awans do "16".

Euro 2008

Polska - Niemcy 0:2 (0:1) Polska - Austria 1:1 (1:0) Polska - Chorwacja 0:1 (0:0)

Trzeci raz z rzędu Polska wpadła na gospodarzy, którzy jednak tym razem nie byli potentatami. Austria zgodnie z przewidywaniami, pomimo bardzo ambitnej postawy, wywalczyła tylko "oczko" - w spotkaniu z kadrą Leo Beenhakkera po golu z pamiętnego rzutu karnego podyktowanego przez Howarda Webba w samej końcówce.

Polacy nie dali rady Niemcom (dublet Lukasa Podolskiego) i Chorwatom, przy czym tym razem przed ostatnim pojedynkiem tliła się jeszcze iskierka nadziei na awans. Był to pierwszy turniej mistrzowski (nie licząc MŚ 1938), w którym Orły nie odniosły ani jednego zwycięstwa.

Euro 2012

Polska - Grecja 1:1 (1:0) Polska - Rosja 1:1 (0:1) Polska - Czechy 0:1 (0:0)

To było zdecydowanie najkorzystniejsze spośród wszystkich losowań! Z każdego koszyka trafiliśmy na praktycznie najsłabszych rywali (może jedynie Irlandia byłaby prostsza do pokonania niż Czechy), a groziła nam grupa z Niemcami, Portugalią oraz Francją.

Daru od losu Biało-Czerwoni nie potrafili wykorzystać. Zespół Franciszka Smudy po dwóch seriach gier znajdował się w przyzwoitym położeniu i potrzebował tylko skromnego zwycięstwa nad naszymi południowymi sąsiadami. Niestety we Wrocławiu górą byli Czesi i marzenia o podboju domowego Euro 2012 szybko prysły.