W tym artykule dowiesz się o:
Na drugie zgrupowanie do Hiszpanii poleciało dwóch młodych bramkarzy. Lech musi szukać zawodników na tą pozycję, bo niedawno do Glasgow Rangers odszedł Maciej Gostomski, a Krzysztof Kotorowski po sezonie najprawdopodobniej zakończy karierę.
Z wypożyczenia do Miedzi Legnica został ściągnięty Mateusz Lis. Trenował on już z pierwszą drużyną Kolejorza wiosną zeszłego sezonu. Jesień spędził na wypożyczeniu do pierwszoligowego klubu, gdzie rozegrał pięć meczów ligowych oraz jedno w Pucharze Polski.
Podczas zimowych przygotowań Lis otrzymał szansę gry w sparingu z Wigrami Suwałki. Nie miał zbyt wiele okazji do wykazania się. Wpuścił jedną bramkę, gdzie mógł zachować się nieco lepiej, a pod koniec spotkania popisał się dobrą interwencją.
Oprócz niego szansę treningów otrzymał również Adam Makuchowski. 19-letni bramkarz do tej pory rozegrał tylko trzy mecze w rezerwach Kolejorza. Było to wiosną 2014 roku. Potem był wypożyczony do Warty Międzychód oraz Tarnovii Tarnowo Podgórne. Jesień znów spędził w Poznaniu, ale nie otrzymał szans gry w rezerwach.
Na obu zgrupowaniach z Lechem trenował Tomasz Dejewski. Niespełna 21-letni zawodnik jest obrońcą. Zagrał w czterech sparingach i zaprezentował się poprawnie. Popełnił jeden poważniejszy błąd, który wpłynął na utratę bramki przez poznaniaków w sparingu z Jiangsu.
Dejewski od dłuższego czasu jest podstawowym defensorem rezerw. Z pierwszą drużyną zaliczył również epizod jesienią 2013 roku, gdy Mariusz Rumak dokonał kilku przetasowań w składzie i zabrał trzech młodych zawodników na mecz wyjazdowy z Piastem Gliwice. Wśród nich był właśnie Dejewski. Całe spotkanie przesiedział jednak na ławce rezerwowych, a szansę debiutu otrzymał wtedy Jan Bednarek.
Jeszcze dwa tygodnie temu mało który z kibiców Lecha Poznań wiedział o istnieniu takiego zawodnika jak Robert Gumny. Niespełna 18-letni zawodnik dopiero niedawno włączony został do drużyny rezerw, ale odejściu z klubu Barry'ego Douglasa sprawiło, że zainteresował się nim również Jan Urban. Gumny pokazał się z dobrej strony w sparingu z Wigrami i wyleciał z zespołem na zgrupowanie do Hiszpanii. Tam również zagrał w dwóch meczach kontrolnych i pokazał, że ma spory potencjał.
Gumny w przyszłości może być ważnym zawodnikiem w poznańskim klubie, choć póki co o debiut łatwo nie będzie, bo o miejsce w składzie musi rywalizować z Tamasem Kadarem oraz Vladimirem Volkovem, który niedawno został sprowadzony do Lecha.
Kamil Jóźwiak to zdecydowanie największy wygrany zimowego okresu przygotowawczego. Już od dawna mówiło się, że w tym zawodniku drzemie spory potencjał, ale to co pokazał w sparingach zaskoczyło nawet największych zwolenników jego talentu. Dynamika, drybling, luz w grze i brak kompromisów - to tylko niektóre z atutów Jóźwiaka.
Dobra postawa sprawiła, że niespełna 18-letni zawodnik wiosną powinien otrzymać szansę debiutu w Ekstraklasie. Sztab szkoleniowy również docenił umiejętności zawodnika i z pewnością miało to wpływ na wypożyczenie do Arki Gdynia Dariusz Formelli.
- Jest to ciekawy chłopak. Widać, że ma taką bezczelność w grze i jest odważny w tym co robi. Nie obawia się straty piłki, że ktoś ze starszych zawodników go ochrzani. To jest ważne - mówił niedawno Jan Urban.
Jóźwiak do tej pory nie ma zbyt dużego doświadczenia w seniorskiej piłce, bo w rezerwach wystąpił tylko w pięciu spotkaniach z czego jedynie dwa rozpoczynał w wyjściowej jedenastce.
Jan Urban ma więc powody do zadowolenia. Zimą do drużyny dołączyło trzech zawodników, którzy zwiększą potencjał drużyny, a wkrótce o jej sile stanowić może młodzież. Lech dawno nie wprowadził wychowanka do pierwszego składu i teraz nadarza się ku temu idealna okazja.
- Potrzebujemy trochę więcej czasu, aby się im przyjrzeć. Jesienią nie było możliwości, aby oglądać mecze drugiej drużyny, bo pokrywały się z naszymi spotkaniami. Teraz mamy na to czas i będziemy się przyglądać tym zawodnikom. Mnie na pewno odwagi nie zabraknie. Jeśli któryś z nich zasłuży na szansę, to ją dostanie. Na siłę nie będziemy jednak nic robić. Zawodnik nie może grać tylko dlatego, że jest młody. Musi również potrafić grać w piłkę, a wtedy na pewno dostanie szanse - mówi trener Kolejorza.