W tym artykule dowiesz się o:
Robert Lewandowski jako napastnik narażony jest na ostre wejścia rywali. Jednak Polak zawsze podnosi się z tych strać o własnych siłach. W swojej profesjonalnej piłce, odkąd zaczął grać w Zniczu Pruszków, nie odniósł żadnej poważnej kontuzji, która na wiele miesięcy wyłączyłaby go z gry!
"Lewy" niejednokrotnie boleśnie odczuł interwencje rywali, ale nawet gdy doznał złamania nosa, to grał ze specjalną maską na twarzy. Urazy mięśniowe nie są również domeną kapitana Biało-Czerwonych. Od momentu gry w Bundeslidze w sumie opuścił zaledwie dziewięć meczów, ale najdłuższa przerwa nie trwała nawet dziesięciu dni.
W tym sezonie Robert Lewandowski był jednak bardzo eksploatowany.
Najlepszy polski napastnik wystąpił w 32 meczach Bundesligi na 34 możliwe. Wszyscy pamiętamy, jak przed rewanżem w Lidze Mistrzów z Juventusem Turyn całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych. Pep Guardiola dał mu odpocząć, a tak naprawdę chciał wywołać u niego sportową złość - udało się, ponieważ Polak zdobył jedną z bramek ze Starą Damą.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski o Guardioli: naprawdę poleciały łzy (źródło TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
W sumie w tym sezonie dla Bayernu Monachium zagrał 52 mecze - to jego rekord w karierze. Gdy kadrowicze Adama Nawałki przebywali nad polskim morzem, Lewandowski wystąpił w kolejnym bardzo ważnym spotkaniu.
Reprezentacja Polski kilka dni przebywała na obozie regeneracyjnym, gdzie piłkarze przyjechali ze swoimi partnerami oraz dziećmi. Lewandowski w tym czasie ostro trenował przed sobotnim finałem Pucharu Niemiec. Nie było miejsca na obijanie się, grilla na plaży.
Kapitan Biało-Czerwonych nie mógł też jak Arkadiusz Milik polecieć na krótki urlop do Dubaju. Bezpośrednio z Niemiec pojedzie na zgrupowanie kadry. Na dodatek w finale niemieckiego pucharu grał przez pełne 120 minut i nie zmarnował "jedenastki". To był jego szósty występ w tych rozgrywkach.
Lewandowski sporo spotkań rozegrał także w Lidze Mistrzów.
Żaden polski zawodnik nie zagrał w tym sezonie w Lidze Mistrzów tylu meczów, co Robert Lewandowski. Łącznie nazbierało się ich 12, a więc wystąpił we wszystkich spotkaniach Bayernu - i w fazie grupowej, i w pucharowej.
Tylko z Benfiką Lizbona był rezerwowym i na murawie zameldował się na ostatnie sześć minut. Z Juventusem Turyn biegał po boisku przez aż 120 minut, ponieważ doszło do dogrywki.
Reprezentacja Polski w poniedziałek zaczyna kolejne zgrupowanie - tym razem w Arłamowie w Bieszczadach. To tam Biało-Czerwoni szlifować będą formę przed mistrzostwami Europy. Na pewno nie zabraknie ciężkiej pracy.
Euro 2016 rozpoczyna się 10 czerwca, ale przed startem mistrzostw formę reprezentacji Polski sprawdzą jeszcze Holendrzy (01.06, Gdańsk) i Litwini (06.06, Kraków). Pierwszy mecz na turnieju Biało-Czerwoni rozegrają 12 czerwca z Irlandią Północną. 16 czerwca zmierzymy się z Niemcami, a na zakończenie fazy grupowej zagramy z Ukrainą.
ZOBACZ WIDEO Jak odpoczywa kadra przed Euro? Kamil Grosicki zdradza. "Koncert De Mono i grill"
Przed Lewandowskim zatem kolejne ważne spotkania, tym razem już orzełkiem na piersi. A gdy Biało-Czerwoni wyjdą z grupy podczas Euro 2016 - na co wszyscy liczymy - będzie się to wiązało z dodatkowymi obciążeniami.
Skąd bierze się tak niesamowita dyspozycja Roberta Lewandowskiego? Nasz najlepszy napastnik to wzór profesjonalizmu, który dba o wszystkie detale, jak odpoczynek, regeneracja czy właściwa dieta.
- Sam widzę po sobie, jaka jest różnica jeśli uprawia się sport - rekreacyjnie czy profesjonalnie, a do tego jeszcze zwraca uwagę na to, co je. Te efekty później naprawdę są bardzo duże - mówił swego czasu Lewandowski w rozmowie z WP SportoweFakty. Na pewno pomaga mu też żona, Anna Lewandowska, która niedawno poprowadziła nawet specjalny trening dla partnerek zawodników reprezentacji Polski.
Za Robertem Lewandowskim bardzo wyczerpujący sezon. Czy starczy mu sił na Euro? Jemu ambicji nie można odmawiać. Możemy być pewni, że da z siebie wszystko. Oby tylko dopisało mu zdrowie, ale jak widać, wszelkie poważnie kontuzje omijają go szerokim łukiem.