Euro 2016: Holandia nie taka groźna jak zawsze? Na nich muszą uważać Biało-Czerwoni
Reprezentacja Holandii nie zagra na Euro 2016, ale wcale nie oznacza to, że w swoim składzie nie ma klasowych zawodników. Polacy będą musieli uważać zwłaszcza na kilku z nich.
Wielka gwiazda Eredivisie sezonu 2014/2015, piłkarz, który w cuglach zdobywał mistrzostwo Holandii, zostając najlepszym zawodnikiem ligi. Zaowocowało to transferem do Manchesteru United. Czerwone Diabły nie miały problemów, żeby wydać na niego gigantyczne 31 milionów funtów. Depay otrzymał legendarny na Old Trafford numer "siedem", ale tutaj kończą się zachwyty nad 22-latkiem. Skrzydłowy Man Utd rozczarował na całej linii, sam sobie zdaje z tego sprawę, ale wciąż drzemią w nim olbrzymie umiejętności i będzie chciał udowodnić w Gdańsku, że nie bez kozery jest zawodnikiem tak wielkiego klubu jak Manchester United. Jeśli zapomnieć o ostatnim sezonie w Premier League, to z zamkniętymi oczami można wymienić jego zalety: szybkość, drybling i kapitalny strzał. Z pewnością to jeden z czołowych zawodników w Anglii pod względem wykonywania stałych fragmentów gry. W Holandii piłka ustawiona 20 metrów od bramki przeciwnika zwykle kończyła swój lot w siatce. Biało-Czerwoni nie mogą pozostawić mu zbyt dużo miejsca na boisku.