Eliminacje MŚ 2018. KazACHhhhh! Było ostro

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Robert Lewandowski rozbił rywalowi nos, Kazachowie niemiłosiernie kopali za to naszych zawodników. To był naprawdę ostry mecz.

1
/ 5
Piotr Kucza/Newspix.pl
Piotr Kucza/Newspix.pl

Arkadiusz Milik w pierwszym kwadransie faulowany był kilkukrotnie. Kazachowie od razu nie przebierali w środkach, ale zupełnie nie można się temu dziwić. Raz, że to drużyna teoretycznie słabsza, a takie zawsze pewne braki piłkarskie nadrabiają walką. A dwa, że Polacy to faworyt grupy. Zespół, który bardzo dobrze spisał się na wyjeździe. Z góry można było zakładać, że walki nie zabraknie.

2
/ 5
Łukasz Grochala/Cyfrasport/Newspix.pl
Łukasz Grochala/Cyfrasport/Newspix.pl

I tak właśnie było. W ruch poszły wyprostowane nogi, łokcie, nasi piłkarze leżeli wiele razy. Arbiter faktycznie być może zbyt łagodnie rozpoczął, pozwolił, aby kości trzeszczały. Gospodarze nabrali większej ochoty na bitkę, nasi starali się nie odstawać.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski: jeśli rywal leży na deskach, trzeba go dobić (źródło TVP)

3
/ 5
STANISLAV FILIPPOV/East News
STANISLAV FILIPPOV/East News

W pierwszej połowie nie wytrzymał Robert Lewandowski, który sprytnym łokciem rozbił jednemu z rywali nos. Ten zalał się krwią. W ogóle w tej części gry po kolejnym ostrym faulu doszło na boisku do zamieszania. Piłkarze skoczyli sobie do gardeł.

Oto fragment naszej pomeczowej rozmowy z kapitanem reprezentacji Polski.

 - Dostał pan żółtą kartkę za przyduszanie rywala. To chwyt judo?

- Nie tylko.

4
/ 5

I jeszcze raz Robert Lewandowski, który doskonale zadawał sobie sprawę, że mecz mógł wyglądać tak a nie inaczej.

- Może nie grali za ostro, może nie twardo, ale próbowali faulować, spóźniali się i później się ratowali. Tak to będzie wyglądało w tych meczach. Nikt nie odpuści, nikt się nie położy. A jak przeciwnik leży na deskach, to trzeba go po prostu dobić.

5
/ 5
Piotr Kucza/Newspix.pl
Piotr Kucza/Newspix.pl

Pomeczowe statystyki nie pozostawiają złudzeń, że Kazachowie wyszli na murawę, aby z Polakami nie tylko grać w piłkę, ale też powalczyć. Faulowali aż 27 razy, nasi piłkarzy tylko 5 razy. Dostali pięć żółtych kartek. Nasi zawodnicy 4.

Niestety dla nas, okazało się, że piłkarze z Kazachstanu potrafią też grać w piłkę.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (26)
avatar
Henryk Medialny
9.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Masz rację, Pawle. Chodzi też nie tylko o to, by przeciwnika upokorzyć, ale też i o to, by zrobić to tak skrycie, czy " udanie", by sędzia tego nie zauważył. Pamiętam też kiedyś międzynarodową Czytaj całość
avatar
Paweł Musiałek
8.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Problem Moi Drodzy nie leży w kopaniu po czym popadnie! Problemem jest TOTALNA ŚCIEMA z hasłem : SPORT ŁĄCZY NARODY! Przecież w tym całym piłkarskim współzawodnictwie chodzi tylko o to, żeby pr Czytaj całość
avatar
tomasz56tak
6.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
sędzia co raz musial pytać Polaków czy pod deklem ok  
avatar
yogi69
6.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
podeptali ich troszkę po łydkach, a gwiazdorzy pękli jak bańka mydlana ;/ to samo było z Holandią przed ME  
avatar
RTrance
5.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na narodowym nie będzie litości !!! ja w to wierzę!