Wielkie osobistości trenerskie do wzięcia. Kto jest wolny?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Mimo iż to dopiero początek sezonu, to już rozpoczęły się pierwsze spekulacje dotyczące zwolnienia trenerów. Wielu dobrych szkoleniowców czeka na ofertę pracy w nowych zespołach.

1
/ 8

Louis van Gaal (ostatni klub: Manchester United)

Jeden z największych trenerów do wzięcia. Od maja Holender nie ma pracy, ale czy jeszcze zdecyduje się na nowe wyzwanie? Gdy w 2014 roku podpisywał trzyletni kontrakt z Manchesterem United powiedział, że po wypełnieniu umowy odchodzi na emeryturę. Jednak nie dotrwał do jej końca i według jego obietnicy został mu jeszcze rok, żeby zakończyć swoją pracę z futbolem na dobre. Z drugiej strony van Gaal ma coś do udowodnienia, ponieważ w niesławie rozstał się z Czerwonymi Diabłami, a to doskonały szkoleniowiec, który może pochwalić się średnią zdobywanych punktów na poziomie 2,01.

W swojej karierze był mistrzem Niemiec, Hiszpanii, Holandii, wygrał Ligę Mistrzów, Puchar UEFA czy z reprezentacją Holandii zajął trzecie miejsce na mundialu.

2
/ 8

Roberto Mancini (ostatnio Inter Mediolan)

Na początku sierpnia rozstał się z Interem Mediolan. Nie potrafił dojść do konsensusu z działaczami klubu z Serie A co do transferów. Konflikt urósł do takiej rangi, że Włoch odszedł z Interu, a była to jego druga przygoda z zespołem z San Siro. To trzykrotny mistrz Włoch, czterokrotny zdobywca Pucharu Włoch czy też mistrz Anglii z Manchesterem City. Z The Citizens został zwolniony po tym jak nie wywalczył w kolejnym roku mistrzostwa.

3
/ 8

Marcelo Bielsa (ostatnio Lazio Rzym)

Ledwie dwa dni (!) pozostawał trenerem Lazio Rzym. Wściekł się na działaczy, którzy złamali daną mu obietnicę pozyskania nowych zawodników. Rozczarowany całą sytuacją 61-latek porzucił klub z Wiecznego Miasta. Spekulowało się, że zrobił tak, żeby objąć posadę selekcjonera reprezentacji Argentyny, ale Bielsa wciąż pozostaje bez pracy, a od tego czasu minęło już ponad dwa miesiące. W przeszłości trenował już tę kadrę, a było to pomiędzy 1998 a 2005 rokiem.

4
/ 8

Guus Hiddink (ostatnio Chelsea FC)

Ostatnio był strażakiem w Chelsea. Przejął drużynę w grudniu, gdy Roman Abramowicz pozbył się Jose Mourinho. Prowadził The Blues do końca sezonu i w pewnym momencie miał nawet nadzieję, że Rosjanin na stałe odda mu klub ze Stamford Bridge, ale przeliczył się. Hiddink zrobił swoje i mógł odejść, a jego miejsce zajął Antonio Conte.

5
/ 8

Thomas Schaaf (ostatnio Hannover 96)

Ledwie w jedenastu meczach poprowadził Hannover 96. Pod jego wodzą drużyna grała tragicznie, przegrała 10 z 11 spotkań i w kwietniu pożegnano wieloletniego szkoleniowca Werderu Brema. To właśnie z tym zespołem pracował przez 14 lat, sięgając po mistrzostwo Niemiec i trzykrotnie po Puchar Niemiec. Jednak przygoda z Hannoverem mocno kładzie cień na jego dotychczasowe dokonania.

6
/ 8

Remi Garde (ostatnio Aston Villa)

Przez wiele lat był asystentem w Olympique Lyonie, ale w 2011 roku objął samodzielnie posadę trenera. Zdobył z tym klubem Puchar i Superpuchar Francji. Jednak w 2014 roku z powodów rodzinnych zrezygnował z zajmowanej funkcji. W listopadzie 2015 roku objął posadę szkoleniowca Aston Villi, lecz w 23 meczach średnio zdobywał zaledwie 0,70 punktu na spotkanie i został zwolniony w marcu.

7
/ 8

Rudi Garcia (ostatnio AS Roma)

Na początku stycznia został zwolniony z Romy, gdzie pracował od połowy 2013 roku. Giallorossi mieli pod jego wodzą fantastyczny początek i kibice długo mogli wierzyć w wywalczenie mistrzostwa. Na finiszu lepszy okazał się Juventus, a w kolejnym sezonie stołeczny zespół znów zajął drugą lokatę. To były na tyle satysfakcjonujące wyniki, że nikt na Stadio Olimpico nie myślał o zwolnieniu Francuza. W poprzednim sezonie wyniki znacznie się pogorszyły i postanowiono rozstać się z nim. Wcześniej przez pięć lat pracował z Lille, gdzie zdobył mistrzostwo Francji.

8
/ 8

Bernd Schuster (ostatnio Malaga)

Już dwa lata minęło od jego zwolnienia z Malagi. Doświadczony niemiecki trener od tamtego czasu nie związał się z żadnym klubem. Największy sukces osiągnął z Realem Madryt i chociaż pracował na Santiago Bernabeu zaledwie 1,5 roku, to zdobył mistrzostwo Hiszpanii, a także Superpuchar. W każdym klubie jednak nie potrafił długo zagrzać miejsca - najdłużej w Xerez i Levante (po dwa lata).

ZOBACZ WIDEO: Pazdan: zamieszanie z trenerem nam nie pomaga

{"id":"","title":"","signature":""}

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
Piotr Ceglarz
19.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A gdzie Besnik Hasi?  
avatar
DawaĆ WilkI
19.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
może... Shaft by sie nadał?!:)  
Olo77
19.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
van gall do Legii - byłyby jaja