W tym artykule dowiesz się o:
Wrócił do bramki wicemistrza Polski po jednym meczu przerwy i szybko udowodnił, że to jemu należy się miejsce w wyjściowym składzie. W spotkaniu z Wisłą Kraków (0:1) obronił aż osiem uderzeń rywali, w tym parę takich, o przepuszczenie których nikt nie miałby do niego pretensji, a skapitulował dopiero w 92. minucie, gdy po strzale Patryka Małeckiego piłka odbiła się od jednego z obrońców i uniemożliwiło mu to interwencję.
22-letni obrońca jeszcze niedawno grał w III-ligowym Motorze Lublin. W barwach Górnika Łęczna rozegrał pierwsze spotkanie w Lotto Ekstraklasie i od razu pokazał się z bardzo dobrej strony. Nie popełnił większych błędów, a zagrał nie na swojej pozycji. Jego zespół wygrał 4:0 z Koroną Kielce.
Jeden z najlepszych graczy Zagłębia w starciu z Legią Warszawa (3:2). Młodzieżowy reprezentant Polski spisał się świetnie w obronie, a do tego sam wpisał się na listę strzelców, dając swojej drużynie prowadzenie 1:0.
Obrońcy Jagiellonii w meczu ze Śląskiem Wrocław praktycznie nie dopuścili do zagrożenia we własnym polu karnym. Groźni skrzydłowi WKS-u też nie mogli wiele zdziałać. Na korzyść Tomasika działa także to, że w końcówce spotkania popisał się asystą przy bramce, którą zdobył Taras Romanczuk. Jagiellonia we Wrocławiu zwyciężyła 4:0.
Wydawało się, że będzie miał problem z wygryzieniem ze składu Marcina Warcholaka albo Yannicka Kakoko, ale cierpliwie czekał na swoją szansę i kiedy ją dostał, to złapał ją obiema rękami. W spotkaniu z Cracovią (1:0) był najważniejszym ogniwem Arki, liderem II linii, a do tego zaliczył asystę przy zwycięskim golu Marcusa Viniciusa.
Bonin co jakiś czas miewa przebłyski geniuszu, który przed laty dostrzegł w nim Leo Beenhakker i w meczu z Koroną Kielce (4:0) pokazał "international level". Skrzydłowy Górnika to jeden z bohaterów 9. kolejki. W spotkaniu z kielczanami strzelił dla Górnika dwa gole i to jednego piękniejszego od drugiego, a do tego zaliczył asystę przy trafieniu Slavena Jurisa.
Dwie asysty i gol - tak w meczu ze Śląskiem Wrocław zaprezentował się Konstantin Vassiljev. Piłkarz Jagiellonii Białystok w tym sezonie Lotto Ekstraklasy strzelił już siedem bramek, dołożył do tego jeszcze pięć asyst. Jest klasą sam dla siebie. Estończyk zadziwiał już niejednokrotnie, ale w meczu ze Śląskiem przeszedł samego siebie. Zagrał jak profesor.
Jagiellonia we Wrocławiu zagrała jak na lidera przystało. Swój cenny wkład w zwycięstwo 4:0 ma także Taras Romanczuk, który wykonał mnóstwo pracy w środku w środku pola, zanotował wiele odbiorów i przechwytów. Swój świetny występ udokumentował golem w samej końcówce meczu.
21-letni Przemysław Frankowski był jednym z bohaterów Jagiellonii Białystok w wygranym 4:0 meczu ze Śląskiem Wrocław. Frankowski strzelił w tym meczu dwa gole. Przy pierwszym, umiejętnie wymanewrował całą defensywę WKS-u, a przy drugim znalazł wolne miejsce tuż przy słupku. Miał także asystę drugiego stopnia przy trzeciej bramce dla lidera Lotto Ekstraklasy.
Motor napędowy akcji KGHM Zagłębia Lubin w spotkaniu z Legią w Warszawie. Swoimi przebojowymi akcjami napsuł sporo krwi zawodnikom mistrza Polski i wprowadził sporo zamieszania w ich szyki defensywne. Strzelił gola skutecznie wykonując rzut karny, a po jego dośrodkowaniu samobójcze trafienie zaliczył Michał Pazdan.
W końcu zagrał, a raczej pokazał skuteczność na miarę oczekiwań i potencjału. W 9. kolejce Wisła Płock pokonała Pogoń Szczecin 2:0 właśnie po dublecie 26-letniego Hiszpana. To może być dla niego moment przełomowy - wcześniej prezentował dobrą formę, ale pudłował na potęgę.