W tym artykule dowiesz się o:
Łukasz Budziłek (Chojniczanka Chojnice, 2) - jest dużym wzmocnieniem składu wicelidera. W meczu z Sandecją Nowy Sącz obaj bramkarze mieli dużo pracy, ale Budziłek interweniował w trudniejszych sytuacjach. Zatrzymał między innymi groźne strzały Macieja Korzyma i Michała Gałeckiego.
Sebastian Kamiński (Drutex-Bytovia Bytów, 1) - trener Tomasz Kafarski chwalił grę swojego zespołu w ofensywie. Jednym z piłkarzy, który nękał obrońców Olimpii Grudziądz, był Sebastian Kamiński. Kilka jego akcji musiało się podobać, a wymiernym efektem starań była asysta przy golu Łukasza Wróbla.
ZOBACZ WIDEO: Michał Kołodziejczyk: Legią nie można zarządzać jak fabryką gwoździ
Jonatan de Amo (Miedź Legnica, 1) - drużyna Ryszarda Tarasiewicza najpewniej skończyłaby bez punktów mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała, gdyby nie wycieczka Jonatana de Amo w pole karne przeciwnika w 89. minucie. Stoper zachował się przytomnie w podbramkowym zamieszaniu i mocnym strzałem doprowadził do wyniku 1:1.
Michał Budzyński (Wisła Puławy, 1) - beniaminek nie pozwolił Zagłębiu Sosnowiec wygrać na swoim stadionie. Lider już witał się z gąską w ogródku, kiedy Budzyński wpadł w jego pole karne i zdobył bramkę na 1:1. - Z boku Sylwek Patejuk fajnie się znalazł, tak że tylko dołożyłem nogę i wystarczyło - opowiadał obrońca.
Bartosz Brodziński (MKS Kluczbork, 1) – interweniował pewnie w pojedynku z niedawnym liderem Wigrami Suwałki. W swojej strefie boiska nie dał pograć rywalom czy to po ziemi, czy w powietrzu. Brodziński i spółka nie stracili w tym meczu gola i zremisowali.
Armin Cerimagić (Górnik Zabrze, 1) - motor napędowy pościgu, jaki Górnik musiał przeprowadzić za Chrobrym Głogów po stracie gola w 12. minucie. Cerimagić tworzył przewagę na połowie przeciwnika. Po faulu na nim czerwoną kartkę dostał Karol Danielak. Był również blisko zdobycia gola.
Robert Mandrysz (Drutex-Bytovia Bytów, 2) - trafia do bramki przeciwnika coraz częściej. Z trzema golami na koncie jest jednym z najlepszych strzelców swojego zespołu. W 11. kolejce doprowadził do remisu w meczu z Olimpią Grudziądz po indywidualnym rajdzie. Poza tym wykonał tytaniczną pracę w środku pola.
Konrad Wrzesiński (Pogoń Siedlce, 2) – zdobył gola nie tylko ważnego, ale również pięknego w pojedynku ze Stomilem Olsztyn. Już wydawało się, że impas strzelecki w mdłym spotkaniu potrwa przez 90 minut, a Wrzesiński huknął z 25. metra nie do obrony. Od kilku tygodni piłkarz Pogoni jest w wysokiej formie.
Kamil Radulj (Stal Mielec, 1) - beniaminek z Podkarpacia w końcu zwyciężył po awansie na zaplecze Lotto Ekstraklasy. Radulj był tym piłkarzem, który zmobilizował drużynę do ataku w ostatnim kwadransie meczu ze Zniczem Pruszków. W 84. minucie uderzył nie do obrony i wyprowadził Stal na prowadzenie.
Marcin Radzewicz (GKS Tychy, 1) - autor złotego gola w derbach z GKS Katowice, po którym ponad 11 tysięcy kibiców w Tychach oszalało z radości. Radzewicz przymierzył z okolic narożnika pola karnego. - Nie była to łatwa sytuacja, ale na szczęście się udało – powiedział pomocnik GKS Tychy.
Igor Angulo (Górnik Zabrze, 2) - długo nie mógł przymierzyć w bramkę Chrobrego Głogów. Jego festiwal nieskuteczności trwał 80 minut, aż w końcu napastnik Górnika przebudził się. Do remisu 1:1 doprowadził po prostopadłym podaniu Dawida Plizgi, a w doliczonym czasie zdobył zwycięskiego gola. Po 11. kolejce ma w dorobku pierwszy dublet w Polsce.