W tym artykule dowiesz się o:
Łukasz Teodorczyk (RSC Anderlecht)
W spotkaniu z Armenią (2:1) miejsce Arkadiusza Milika zajął Łukasz Teodorczyk i - mówiąc delikatnie - rozczarował. Do tego po zgrupowaniu wyszły na jaw pozaboiskowe historie z 25-latkiem w roli głównej, które nie stawiają wychowanka Wkry Żuromin w najlepszym świetle.
"Teo" jednak dalej robi swoje. W niedzielnym meczu 10. kolejki Jupiler Pro League z KSC Lokeren (1:0) zdobył dla Anderlechtu zwycięską bramkę - Fiołki wygrywają 1:0 po golu Teodorczyka już drugi raz z rzędu.
14 występów, dziewięć bramek i dwie asysty - to dorobek Teodorczyka w barwach belgijskiego klubu. Reprezentant Polski ma udział w golu Anderlechtu co 89 rozegranych minut.
Mariusz Stępiński (FC Nantes)
21-latek w dwóch ostatnich meczach młodzieżowej reprezentacji strzelił dwa gole, a po powrocie do Francji utrzymał niezłą formę. Co prawda w spotkaniu z Lorient (2:1) bramki nie zdobył, ale za to po jego zagraniu do siatki rywali trafił Yacine Bammou.
Stępiński dorzucił coś od siebie w każdym z trzech ostatnich meczów Ligue 1: strzelił w nich jednego gola i zaliczył dwie asysty. Ogółem z dwoma bramkami i dwiema asystami jest najbardziej efektywnym zawodnikiem Kanarków.
Po Euro 2016 Stępiński gościł tylko na zgrupowaniach przygotowującej się do mistrzostw Europy młodzieżowej reprezentacji Polski, ale może teraz pod nieobecność Arkadiusza Milika dostanie swoją szansę od Adama Nawałki? W końcu kadra A ma priorytet.
Kamil Wilczek (Broendby IF)
Imponujący dorobek powiększa systematycznie też Kamil Wilczek. 28-latek tym razem dołożył do niego kolejną asystę i teraz jego bilans w sezonie 2016/2017 to już 11 goli i osiem asyst w 20 występach. Wilczek ma udział w bramce Broendby co 81 rozegranych minut.
Artur Sobiech (Hannover 96)
Na zapleczu Bundesligi przypomniał o sobie Artur Sobiech. Co prawda jego Hannover 96 przegrał 1:2 z Unionem Berlin, ale 26-latek zaliczył asystę przy honorowym trafieniu Felix Klausa. To jego pierwsza asysta w sezonie, a na jego dorobek składają się też dwa trafienia. Oba jednak zaliczył w meczu otwarcia sezonu z 1. FC Kaiserslautern i na kolejnego gola czeka już 453 minuty.
Mateusz Klich (Twente Enschede)
Adamowi Nawałce o sobie przypomina też Mateusz Klich. 10-krotny reprezentant Polski jest zawodnikiem Twente od 26 sierpnia i błyskawicznie stał się jednym z liderów nowej drużyny. W każdym z dotychczasowych spotkań zagrał w pełnym wymiarze czasowym, a w dwóch ostatnich meczach z Heraclesem Almelo i PEC Zwolle strzelił po golu.
Oba trafienia zaliczył z rzutów karnych, ale niech to świadczy o tym, jak mocną ma pozycję w zespole Rene Hakego. Do tego w meczu 6. kolejki z ADO Den Haag był nawet kapitanem zespołu. Dostąpił tej zaszczytnej funkcji już w swoim drugim występie w barwach Twente.
Paweł Wszołek (Queens Park Rangers)
Premierową bramkę w barwach QPR zdobył Paweł Wszołek. W spotkaniu z Reading (1:1). Skrzydłowy reprezentacji Polski w dobrym stylu wykorzystał świetne prostopadłe podanie od Olamide Shodipo - Wszołek przyjął zagraną w powietrzu piłkę na pierś i posłał ją do siatki rywali, nim zdążyła dotknąć ziemi. Dorobek 24-latka w trzech ostatnich meczach QPR to gol i dwie asysty.
Jakub Kosecki (SV Sandhausen)
Na zapleczu niemieckiej ekstraklasy przebudził się nie tylko Artur Sobiech, ale też Jakub Kosecki. Pięciokrotny reprezentant Polski jest podstawowym zawodnikiem Sandhausen, ale na pierwszą asystę w sezonie kazał czekać aż do swojego siódmego występu. W 30. minucie spotkania z Vfl Bochum (2:2) obsłużył Lucasa Hoelera prostopadłym podaniem, dzięki któremu ten stanął oko w oko z bramkarzem rywali.