Media: Lewandowski piłkarzem meczu, był bezkonkurencyjny. Znakomite noty mimo braku szczęścia

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Niemieckie media przyznały Robertowi Lewandowskiemu świetne oceny za występ w spotkaniu Ligi Mistrzów z PSV Eindhoven, w którym strzelił dwa gole. Bayern Monachium pokonał Holendrów na ich terenie 2:1.

1
/ 5
ran.de
ran.de

Od niemieckiego serwisu "Ran" Robert Lewandowski otrzymał maksymalną w sześciostopniowej niemieckiej skali notę - "1" (im niższa wartość, tym lepsza ocena).

Polaka wyróżniono w ten sposób, chociaż przyznano równocześnie, że ewidentnie nie miał we wtorek szczęścia, a po jego uderzeniach piłka aż trzy razy zatrzymała się na konstrukcji bramki PSV Eindhoven.

"Na dodatek przy strzale w słupek Polak był popychany i w tej sytuacji mógł zostać podyktowany rzut karny" - wskazano. "Tylko w pierwszej połowie Lewandowski miał więcej strzałów niż cały zespół z Eindhoven, a po zmianie stron strzelił decydującego gola na 2:1" - zrelacjonowano występ napastnika.

Naszemu rodakowi nie dorównał żaden inny podopieczny Carlo Ancelottiego - na "2" zasłużyli tylko Jerome Boateng i Philipp Lahm.

2
/ 5
sport1.de
sport1.de

"Polak miał na początku meczu dwukrotnie pecha. Najpierw główkował w poprzeczkę, z kolei przy strzale w słupek był lekko popychany. Pewnie trafił z rzutu karnego, a przy drugim golu popisał się umiejętnością wykończenia akcji. To uczyniło go piłkarzem meczu. Ponadto w 83. minucie ograł Schwaaba i ekwilibrystycznym strzałem znów trafił w poprzeczkę" - napisał o grze 28-latka "Sport1".

Lewandowski z notą "1,5" okazał się bezkonkurencyjny w swojej drużynie. Kolejni najlepiej ocenieni piłkarze - Jerome Boateng i Joshua Kimmich - dostali od popularnego serwisu sportowego "2,5".

3
/ 5
tz.de
tz.de

"Tylko jedna jedynka" - zatytułował artykuł z notami piłkarzy monachijski "TZ". Najlepszą z możliwych ocen otrzymał oczywiście wyłącznie Lewandowski, który - jak stwierdzono - wygrał Bayernowi mecz.

"Najpierw dwukrotnie zabrakło mu szczęścia przy strzałach w konstrukcję bramki, ale "Lewy" dopiero się rozkręcał. Z zimną krwią wyrównał z rzutu karnego, by po przerwie ukoronować swój udany występ zwycięskim trafieniem" - stwierdzono w uzasadnieniu.

Noty "2" od "TZ" dostali Philipp Lahm, David Alaba oraz Jerome Boateng, a pozostałych zawodników oceniono mniej korzystnie.

4
/ 5
abendzeitung-muenchen.de
abendzeitung-muenchen.de

"Był chętny do gry i bardzo aktywny, a przy tym trudny do zatrzymania. Najpierw miał pecha, kiedy po jego dwóch strzałach głową piłka zatrzymała się na "aluminium". Później pewnie wykorzystał rzut karny na 1:1, a następnie trafił na 2:1" - skomentowali dziennikarze "Abendzeitung Muenchen".

Lewandowskiego oceniono na "2, a równie korzystną notę otrzymał jeszcze tylko kapitan Bawarczyków Philipp Lahm. Znacznie słabiej od Polaka wypadli inni zawodnicy ofensywni: Arjen Robben oraz Thomas Mueller.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Marek Koźmiński: Wciąż musimy gonić Europę i świat (źródło TVP)

{"id":"","title":"","signature":""}

[/color]

5
/ 5
goal.com
goal.com

Portal goal.com również nie miał wątpliwości, że Lewandowski był najjaśniejszym punktem mistrza Niemiec. W pięciostopniowej skali (1-5) przyznał napastnikowi cztery "oczka", a drugi najlepszy w Bayernie zawodnik Mats Hummels był o pół oceny słabszy.

"Otworzył dorobek Bayernu strzałem z rzutu karnego w pierwszej połowie, a następnie w dobrym stylu trafił ponownie. W końcówce jego strzał zatrzymał się na poprzeczce" - napisano o występie snajpera Bayernu.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (13)
avatar
Stevie Wonder
4.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
11.11.2016r.  
avatar
pajac
2.11.2016
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Przypadkiem się od niego odbijały piłki, wieli wyczyn. Normalny napastnik walnąłby z 5 bramek w tym meczu.  
avatar
Imisirah
2.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Na prawdę lewy rządził w tym meczu. 2 bramki to najniższy wymiar kary dla Holendrów. Rozstrzelał się chyba na dobre. Brawo.  
Donio
2.11.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
"1" bez dwóch zdań również dla Hummelsa.