La Liga: mecz sezonu w Sevilli

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Choć w bieżącym sezonie nie brakowało świetnych spotkań, to warto było czekać do 6 listopada na widowisko, które zagwarantowali nam piłkarze Sevilli i Barcelony. Zapraszamy na podsumowanie 11. kolejki La Liga Santander.

1
/ 7

Co u największych?

Lider tabeli z Bernabeu zgodnie z planem pokonał na własnym boisku CD Leganes 3:0 (2:0). Gospodarze nie zachwycili, jednak nie było takiej potrzeby. Wystarczyły dwa przebłyski będącego w wysokiej formie Garetha Bale'a, który dwa razy wpisał się na listę strzelców. W drugiej połowie do siatki trafił też Alvaro Morata. Zakuć, zaliczyć, zapomnieć. Egzamin zdany.

Po ubiegłotygodniowym zwycięstwie nad Malagą pisaliśmy, że Atletico wróciło na właściwe tory, choć kibiców powinny martwić stracone dwa gole. W sobotę na Anoeta Jan Oblak znów musiał dwa razy wyciągać piłkę z siatki, a że skuteczność zatracili nagle Antoine Griezmann i Yannick Ferreira-Carrasco, ekipa Simeone doznała bolesnej porażki 0:2. W ostatnich latach Real Sociedad regularnie odbierał u siebie punkty największym, więc trudno mówić o sensacji. Diego Simeone ma jednak o czym myśleć.

Najtrudniejsze zadanie w ostatni weekend miała FC Barcelona, która udała się na gorący teren do Andaluzji. Sevilla pokazała w niedzielny wieczór wszystko, za co kochają ją kibice z Ramon Sanchez Pizjuan. Agresywność w obronie, szybkość i rozmach w ataku. Po golu Vitolo gospodarze mieli leniwie grającą Barcę na widelcu, jednak ostatecznie nie zdobyli nawet punktu. Na swój najwyższy poziom, nieosiągalny dla 11 rywali, wskoczył bowiem Leo Messi.

Więcej o spotkaniu na kolejnej karcie.

2
/ 7

Najlepszy mecz

To było prawdzie Partidazo. Mecz kolejki, a naszym zdaniem nawet mecz sezonu. Przez 90 minut w Sevilli działo się tyle, że można by tym rozdzielić kilka interesujących spotkań, także w Premier League.

Pierwsze 45 minut w wykonaniu gospodarzy było po prostu imponujące. Sevilla stłamsiła Barcelonę niczym Manchester City w drugiej połowie ostatniego meczu Ligi Mistrzów. Goście byli bezradni, jednak stracili "tylko" jednego gola. Po błędzie Sergiego Roberto trafił Vitolo.

ZOBACZ WIDEO Ważne zwycięstwo Barcelony, świetny Leo Messi - zobacz skrót meczu Sevilla FC - FC Barcelona [ZDJĘCIE ELEVEN]

Wystarczyła jednak tylko jedna akcja i chwila nieuwagi obrońców, by na listę strzelców wpisał się Leo Messi. To był początek koncertu Argentyńczyka, który w drugiej odsłonie był motorem napędowym wszystkich akcji Barcelony. Duma Katalonii przejęła inicjatywę i co chwila stwarzała zagrożenie pod bramką Sergio Rico. W 61. minucie pokonał go Luis Suarez i goście zdobyli niezwykle ważne trzy punkty. Sevilla nie rezygnowała do końca, jednak brakowało dokładności. Inaczej, w drugiej połowie Duma Katalonii zagrała za dobrze na walecznych gospodarzy.

3
/ 7

Piłkarz kolejki

Nie ma wątpliwości - w niedzielny wieczór na Pizjuan Leo Messi udowodnił wszystkim, że jest najlepszym piłkarzem na świecie. To on poprowadził Barcę do zwycięstwa na trudnym terenie. Najpierw strzelił gola sam, w drugiej połowie wypracował trafienie Suarezowi.

Największe wrażenie robiły jednak indywidualne akcje Argentyńczyka, które wprawiały w osłupienie. Mimo upływu lat Messi nie stracił nic ze swojego geniuszu. Nie brakuje opinii, że to teraz, grając bliżej środka boiska, prezentuje życiową formę. Po niedzielnym meczu takich głosów może tylko przybyć.

Dodajmy, że gol strzelony Sevilli był 500. trafieniem Messiego w barwach Barcelony. To tyle.

4
/ 7

Największe rozczarowanie

Gdy dwa tygodnie temu Real Betis wywiózł trzy punkty z Pampeluny wydawało się, że Verdiblancos podnieśli się po laniu, jakie otrzymali od Real Madryt (1:6).

Gdy jednak najpierw przegrywasz na własnym boisku z Espanyolem Barcelona (0:1), a tydzień później nie pokazujesz zupełnie nic na El Madrigal, to, cytując klasyka, wiedz że coś się dzieje. Marnym pocieszeniem dla kibiców jest fakt, że obie bramki dla Villarreal padły po pięknych strzałach z dystansu.

W ostatnich ośmiu kolejkach Real Betis przegrał aż sześciokrotnie. W okolicach Benito Villamarin coraz głośniej mówi się o niepewnej sytuacji Gustavo Poyeta.

5
/ 7

Najpiękniejszy gol

Manu Trigueros to od trzech lat ważna postać drugiej linii Villarreal. Utalentowany pomocnik miał pewne miejsce w składzie za kadencji Marcelino, do gry wystawia go także Fran Escribia.

Wychowanek Żółtej Łodzi Podwodnej nigdy nie był wyjątkowo bramkostrzelny - jego rekord to dwa gole w przeciągu sezonu. Po 11 seriach gier obecnych rozgrywek już wyrównał to osiągnięcie, a trafienie z meczu z Realem Betis zapamięta na długo.

25-latek otrzymał piłkę 30 metrów od bramki Adana i nie zastanawiając się długo huknął z całych sił. Ta wpadła w samo "okienko". Gol kolejki, zdecydowanie.

6
/ 7

Najlepsza "11" kolejki

W bramce chcielibyśmy umieścić Przemysława Tytonia, jednak tym razem nasz bramkarz ponosi winę za stracone gola przez Deportivo w starciu z Granadą (1:1). Stawiamy na Fernando Pacheco z Alaves, który miał wielki wkład w zwycięstwo beniaminka z Osasuną.

W obronie wyróżniamy m.in. Daniego Castellano (UD Las Palmas) czy Facundo Roncaglię (Celta Vigo). W drugiej linii ustawiamy Leo Messiego, bo w ataku musi zmieścić się choćby taki as jak Gareth Bale.

Fernando Pacheco (Deportivo Alaves) - Dani Castellano (UD Las Palmas), Samuel Umtiti (FC Barcelona), Zouhair Feddal (Deportivo Alaves), Dani Carvajal (Real Madryt) - Manu Trigueros (Villarreal), Leo Messi (FC Barcelona), Marcos Llorente (Deportivo Alaves) - Gareth Bale (Real Madryt), Carlos Vela (Real Sociedad), John Guidetti (Celta Vigo)

7
/ 7

Podsumowanie i następna seria gier   Malaga - Sporting Gijon 3:2 Granada - Deportivo La Coruna 1:1 Real Sociedad - Atletico Madryt 2:0 UD Las Palmas - Eibar 1:0 Real Madryt - CD Leganes 3:0 Espanyol Barcelona - Athletic Bilbao 0:0 Celta Vigo - Valencia 2:1 Villarreal - Real Betis 2:0 Sevilla - FC Barcelona

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
38
29
6
3
106:41
93
2
38
28
6
4
116:37
90
3
38
23
9
6
70:27
78
4
38
21
9
8
69:49
72
5
38
19
10
9
56:33
67
6
38
19
7
12
59:53
64
7
38
19
6
13
53:43
63
8
38
15
11
12
49:50
56
9
38
14
13
11
41:43
55
10
38
15
9
14
56:51
54
11
38
12
10
16
49:55
46
12
38
13
7
18
56:65
46
13
38
13
6
19
53:69
45
14
38
10
9
19
53:74
39
15
38
10
9
19
41:64
39
16
38
8
12
18
43:61
36
17
38
8
11
19
36:55
35
18
38
7
10
21
42:72
31
19
38
4
10
24
40:94
22
20
38
4
8
26
30:82
20

12. kolejka La Liga Santander:

Piątek 18 listopada:

20:45 Real Betis - UD Las Palmas

Sobota 19 listopada:

13:00 Deportivo La Coruna - Sevilla  16:15 FC Barcelona - Malaga 18:30 Eibar - Celta Vigo 20:45 Atletico Madryt - Real Madryt

Niedziela 20 listopada:

12:00 Deportivo Alaves - Espanyol Barcelona 16:15 Valencia - Granada 18:30 Sporting Gijon - Real Sociedad 20:45 Athletic Bilbao - Villarreal

Poniedziałek 21 listopada:

CD Leganes - Osasuna Pampeluna

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)