Hiszpańskie media: Real umarł na stojąco

Real Madryt sensacyjnie odpadł z rozgrywek o Puchar Króla po dwumeczu z Celtą Vigo. W środowy wieczór zaledwie zremisował 2:2 w rewanżowym spotkaniu.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

"AS": Real umarł na stojąco

"Real Zidane'a utracił nieśmiertelność" - pisze dziennikarz gazety "AS" po środowym odpadnięciu z Pucharu Króla. Celta Vigo dzięki remisowi 2:2 i wygranej 2:1 na Santiago Bernabeu awansowała do półfinałów rozgrywek. 

Zdaniem gazety Zinedine Zidane zbyt późno sięgnął po rezerwowych Lucasa Vazqueza oraz Alvaro Moratę. Ten pierwszy na murawie zameldował się w 76. minucie, a drugi chwilę później. Vazquez strzelił bramkę, ale nie zapobiegła ona odpadnięciu Realu. 

Gazeta podkreśla, że Danilo strzelił już kolejną samobójczą bramkę w rozgrywkach o Puchar Króla. 

Real po Puchar Króla sięgnął 19 razy - po raz ostatni w 2014 roku. 

RC Celta kontra FC Barcelona - oglądaj na żywo w Eleven Sports 1 o 20:55 w Pilocie WP (link sponsorowany).

RC Celta kontra FC Barcelona - oglądaj na żywo w Eleven Sports 1 o 20:55 w Pilocie WP (link sponsorowany).

Czy Real zostanie mistrzem Hiszpanii?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Karol33 Zgłoś komentarz
    Wielki Ronaldo, który strzela 50 bramek w sezonie z czego 30 drużynom pokroju Malmoe czy Leganes, Granady czy inne Ossasuny. Napie.... hat-tricki w meczach wygranych 5,6 do 0. Przychodzą
    Czytaj całość
    trudne, wielkie i ważne mecze i koleś znika. Jeb...y magik. Puchary wygrywają dla niego koledzy z drużyny. Do tego jest rakiem, który się fochuje, macha łapkami i co chwilę wypier....bo wiatr zawiał. Ma problem z rozegraniem prostej klepy, nie wspomnę o jakichś dalekich przerzutach czy piłkach na nos, wypuszczeniach w uliczkę czy górą podcinką a'la Messi. Koleś jest totalnym narcyzem w życiu oraz poza boiskiem. Messi w jednym spotkaniu ligowym gra więcej zajebistych piłke do kolegów niż CR przez cały sezon. No, ale kibice Realu wiedza najlepiej. Grande CR7, na równi z Maradoną i Pele. CR nie potrafi minąć jednego obrońcy. Jak był młodszy to jeszcze uwskuteczniał te swoje przekładanki albo po prostu sobie wypuszczał piłę obok typa i ją gonił. Dopóki miał atletyzm to fruwał po boisku. Teraz wygląda jak dziad, do tego humorzasty.