Barcelona przestrogą dla Bayernu Monachium

Bayern Monachium - Real Madryt 0:4 (sezon 2013/2014)

Okropna noc dla fanów Bayernu Monachium. Bawarczycy mierzyli się w półfinale Ligi Mistrzów z Realem Madryt i pierwsze spotkanie przegrali 0:1, chociaż mieli 71 procent posiadania piłki, 15 rzutów rożnych przy zaledwie trzech Realu.

Rewanż miał pokazać, kto jest drużyną lepszą, a tymczasem faworyzowany Bayern pękł już w pierwszej połowie. Dwa gole Sergio Ramosa i jedno trafienie Cristiano Ronaldo przeniosły Bayern do piekła, jakim był ten wieczór. Tuż przed końcem spotkania Portugalczyk strzelił jeszcze jedną bramkę i Bayern następnego dnia był wyszydzany w niemieckiej prasie. Jedna z większych porażek w ostatnich latach.

Bayern Monachium - FC Barcelona 0:4 (sezon 2008/2009)

W 1/16 Ligi Mistrzów Bayern zmiótł z ziemi Sporting Lizbona. W dwumeczu zwyciężył aż 12:1. Przed nimi wyrosła jednak FC Barcelona z Pepem Guardiolą na stanowisku trenera.

Zapowiadał się ekscytujący pojedynek, ale Duma Katalonii szybko wybiła Bayernowi szanse na awans do kolejnej rundy. Już w pierwszym meczu, po zaledwie kwadransie gry, Barca prowadziła 2:0, a po pierwszej połowie 4:0. To był koniec Bayernu w Lidze Mistrzów. Niemcy nie podnieśli się już i musieli uznać wyższość rywali.

Bayern Monachium - Borussia Dortmund 2:5 (sezon 2011/2012)

Piękna noc dla Roberta Lewandowskiego, ale wówczas zawodnika Borussii Dortmund. Reprezentant Polski ustrzelił hat-trick w spotkaniu finału Pucharu Niemiec. To była bardzo bolesna i upokarzająca porażka Bayernu Monachium, a na domiar złego zdarzyła się kilka dni przed finałem Ligi Mistrzów.

Być może miała duże znaczenie, ponieważ Bayern ten finał przegrał. Chelsea po raz pierwszy sięgnęła po to trofeum, a Bawarczycy na pocieszenie zostali mistrzem Niemiec.

1. FC Koeln - Bayern Monachium 3:2 (sezon 2010/2011)

To był frustrujący sezon dla fanów Bayernu Monachium, ale może wyglądałby inaczej, gdyby nie lutowy mecz z 1. FC Koeln. Bawarczycy prowadzili na wyjeździe już 2:0 i pewnie zmierzali po komplet punktów. Ale wówczas Lukas Podolski i Sławomir Peszko obudzili się i w drugiej połowie poprowadzili zespół do zwycięstwa 3:2.

Bayern przegrał 2:3 i w efekcie nie zdobył mistrzostwa Niemiec. Zajął dopiero trzecie miejsce, a na zespół po tym spotkaniu spadła fala krytyki - uwypuklano zwłaszcza fatalnie grającą defensywę.

FC Barcelona - Bayern Monachium 3:0 (sezon 2014/2015)

I znów ta FC Barcelona, i znów prysł czar o Lidze Mistrzów. Bawarczycy długo bronili się przed atakami Dumy Katalonii, ale gdy w 77. minucie Lionel Messi otworzył worek z bramkami, to do końca meczu w sumie Bayern stracił aż trzy. Na nic zdał się Robert Lewandowski w ataku monachijczyków - goście nie oddali ani jednego celnego strzału.

Strat z Camp Nou nie udało się już odrobić i Bayern kolejny raz musiał pożegnać się z Ligą Mistrzów na skutek meczu z FC Barceloną.

Bayern Monachium - Borussia Dortmund 0:3 (sezon 2013/2014)

Bayern grał, ale gole strzelali goście. Aż 71 procent posiadania piłki mieli gospodarze, jednak nie miało to wpływu na wynik.

Na nic zdały się zmiany w trakcie meczu. Bayern był tego dnia słabszy i został upokorzony na Allianz Arena. Wprawdzie w pełni zrewanżował się kilka tygodni później w finale Pucharu Niemiec, ale kibice Bayernu długo musieli znosić tę porażkę.