Raport z kadry: eksplozja formy Biało-Czerwonych! Genialny Lewandowski, wysoki lot polskich skrzydeł

Szczęsny najlepszy w Serie A

Pod lupę wzięliśmy 30 zawodników, których Adam Nawałka powoływał do tej pory na mecze el. MŚ 2018, a przegląd kadrowiczów zaczynamy tradycyjnie od bramkarzy.

W Serie A doszło do polskiego meczu, w którym Roma Wojciecha Szczęsnego podjęła Empoli Łukasza Skorupskiego. Giallorossi gładko ograli gości 2:0, a Szczęsny zachował 13. czyste konto w sezonie - pod tym względem Polak jest najlepszym bramkarzem Serie A.

Skorupski nie ponosi winy za porażkę, bo nie mógł w pojedynkę zapobiec bramkom Edina Dżeko, ale warto zauważyć, że była to już siódma z rzędu porażka Empoli, przez co jego przewaga nad strefą spadkową stopniała do zaledwie pięciu punktów.

Czyste konto - pierwsze od 12 lutego - zachował także Łukasz Fabiański. Mecz z Middlesbrough (0:0) był piątym w tym sezonie, w którym 32-latek nie dał się pokonać.

Weekendowy bilans bramkarzy reprezentacji Polski:

Klęska Glika, uraz Pazdana

Kamil Glik stracił szansę na pierwsze w karierze trofeum - w finale Pucharu Ligi jego Monaco uległo Paris Saint-Germain aż 1:4, a reprezentant Polski tym razem należał do najsłabszych zawodników na boisku. Kontuzjowanego Grzegorza Krychowiaka  zabrakło w kadrze na finałowe spotkanie.

Tradycyjnie po 90 minut rozegrali Igor Lewczuk, Łukasz Piszczek i Artur Jędrzejczyk, ale tym razem ich występy przeszły bez większego echa. Drugi raz z rzędu w pełnym wymiarze czasowym zagrał Paweł Dawidowicz - dla 22-latka to pierwsza taka sytuacja od września ubiegłego roku. Michała Pazdana dopadł "wirus FIFA" i w spotkaniu z Pogonią Szczecin (2:0) nie zagrał z powodu kontuzji.

Thiago Cionek po powrocie ze zgrupowania kadry wypadł z "11" Palermo, a sytuacja Macieja Rybusa i Bartosza Salamona wygląda coraz gorzej. Pierwszy czeka na jakikolwiek występ w barwach Olympique Lyon od 16 lutego, a drugi w całym 2017 roku spędził na boisku raptem 17 minut w trzech meczach.

Sampdoria Bartosza Bereszyńskiego swój mecz 30. kolejki Serie A z Interem Mediolan rozegra dopiero w poniedziałek

Weekendowy bilans obrońców reprezentacji Polski:

[b]

Uskrzydleni [/b] Na takie występy Jakuba Błaszczykowskiego i Kamila Grosickiego czekaliśmy! Nasi skrzydłowi zostali bohaterami swoich drużyn klubowych, zaliczając po dwie asysty! Błaszczykowski wystąpił w pełnym wymiarze czasowym w szalonym spotkaniu z Bayerem Leverkusen (3:3) i najpierw w 80. minucie Mario Gomez zamienił głową na gola jego dośrodkowanie z prawego skrzydła, a sześć minut później Błaszczykowski wywalczył rzut karny, który wykorzystał również Gomez. To pierwsze asysty "Kuby" w tym sezonie, a warto pamiętać, że od kilku tygodni gra w drużynie klubowej jako prawy obrońca.

Jeszcze bardziej spektakularny występ zaliczył Grosicki. 29-latek zaczął mecz z West Ham United (2:1) na ławce rezerwowych, a do gry wszedł w przerwie, gdy jego zespół przegrywał 0:1 i po jego dwóch asystach zwyciężył 2:1. Nic dziwnego, że spośród wszystkich Tygrysów, to właśnie Grosicki został oceniony najwyżej.

Dobrą zmianę w hicie Serie A z Juventusem Turyn (1:1) dał Piotr Zieliński, Damian Dąbrowski zaliczył asystę w meczu z Wisłą Płock (1:4), a Jacek Góralski i Krzysztof Mączyński tradycyjnie rozegrali po 90 minut, ale o innych pomocników reprezentacji Polski nie da się już powiedzieć tyle dobrego.

Bartosz Kapustka, Grzegorz Krychowiak i Sławomir Peszko nie zagrali ani minuty - pierwszy nie zmieścił się w kadrze Leicester City, drugi musiał pauzować ze względu na uraz żebra, a trzeciemu nie minęła jeszcze dyskwalifikacja za niesportowe zachowanie, którego dopuścił w meczu 24. kolejki Lotto Ekstraklasy z Lechem Poznań. Z kolei Tomasz Jodłowiec w spotkaniu z Pogonią Szczecin pojawił się na boisku na cztery ostatnie minuty.

Karol Linetty z Sampdorii swój mecz rozegra dopiero w poniedziałek.

Weekendowy bilans pomocników reprezentacji Polski:

Kosmiczny Lewandowski

- Strzelił trzy gole, a dwa wypracował, co jeszcze powinienem o nim powiedzieć? - tak grę Roberta Lewandowskiego w spotkaniu z Augsburgiem (6:0) skomentował trener Bayernu Monachium, Carlo Ancelotti. Nic jednak dziwnego w tym, że Włochowi zabrakło słów, skoro "Lewy" rozegrał genialny mecz. Kapitan reprezentacji Polski skompletował swój piąty hat-trick w bieżącym sezonie i dzięki niemu dogonił Pierre'a-Emericka Aubameyanga na szczycie listy najskuteczniejszych zawodników Bundesligi - obaj mają teraz na koncie po 24 trafienia. Mało tego, Lewandowski każdą z bramek zdobył inną częścią ciała: prawą i lewą stopą oraz nogą.

Bilans "Lewego" w bieżącym sezonie to już 36 goli i osiem asyst - Polak ma udział w bramce Bayernu co 73 rozegrane minuty!

W cieniu Lewandowskiego pozostali w weekend inni napastnicy Biało-Czerwonych. Łukasz Teodorczyk i Kamil Wilczek rozegrali pełne 90 minut, ale tym razem bramki nie zdobyli, a Arkadiusz Milik spotkanie z Juventusem Turyn obejrzał z ławki rezerwowych. 23-latek nie strzelił jeszcze gola, odkąd wrócił do gry po urazie kolana.

Weekendowy bilans napastników reprezentacji Polski:

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Zaskoczyliśmy tym przeciwnika