Polacy do wzięcia od zaraz. Byli reprezentanci i gwiazdy Lotto Ekstraklasy wciąż bez klubów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Choć sezon 2017/2018 rusza już za kilka tygodni, kilku uznanych polskich piłkarzy wciąż pozostaje bez klubu. Bezrobotni są między innymi reprezentanci Polski, którzy mają na koncie łącznie 114 występów w drużynie narodowej!

1
/ 6

31-latek jest najdroższym piłkarzem w historii Lotto Ekstraklasy - latem 2011 roku Trabzonspor zapłacił za niego Polonii Warszawa 5,25 mln euro. Rekord Mierzejewskiego lada dzień może pobić jednak Jan Bednarek, za którego Lech Poznań ma dostać od Southampton ponad 6 mln euro.

Mierzejewski poza Polską radził sobie znakomicie. W latach 2011-2014 był jednym z liderów Trabzonsporu i ulubieńcem kibiców bordowo-niebieskich. W lipcu 2014 roku zamienił Trabzonspor na saudyjski Al-Nasr Rijad, a dwa lata później przeniósł się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, wiążąc się z Al-Sharjah. W obu klubach Polak był gwiazdą numer jeden, a w tym drugim pełnił nawet rolę kapitana.

Przygoda Mierzejewskiego z Bliskim Wschodem dobiegła jednak końca, bowiem piłkarz zatęsknił za poważniejszym futbolem. 41-krotny reprezentant Polski nie wyklucza powrotu do kraju, ale pod koniec maja nad Bosforem pojawiła się informacja, że Trabzonspor pracuje nad sprowadzeniem go na Medical Park Arena. Niektórzy widzą w nim natomiast następcę Vadisa Odjidji-Ofoe w Legii Warszawa.

2
/ 6

13-krotny reprezentant Polski wyjechał z kraju w 2011 roku, zamieniając Polonię Warszawa na Hannover 96 i z tym niemieckim klubem był związany aż do teraz. W minionej kampanii pełnił nawet funkcję wicekapitana zespołu, ale na boisku nie odgrywał już ważnej roli.

Zaczął sezon z wysokiego C, bo w inauguracyjnym meczu z FC Kaiserslautern ustrzelił dublet, ale to jego jedyna zdobycz w kampanii 2016/2017. Jego ogólny bilans na HDI Arenie to 28 bramek i dziewięć asyst w 143 występach.

Rok temu Sobiech był bliski wyjazdu na Euro 2016, a teraz został na lodzie i musi sobie szukać klubu. Podobno ma oferty z Polski i 2. Bundesligi, ale jeszcze nie podpisał kontraktu z nowym pracodawcą.

3
/ 6

Do wzięcia jest też "Wasyl". 60-krotny reprezentant Polski ma już 37 lat, ale wcale nie ma zamiaru kończyć kariery. Przez ostatnie cztery sezony był związany z Leicester City, z którym najpierw awansował do Premier League (2013/2014), a potem sięgnął po mistrzostwo Anglii (2015/2016). Rozegrał dla Lisów ogółem 77 spotkań.

- Będzie nam go brakowało. Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, jak niektórzy zawodnicy mogą być ważni poza boiskiem. Jest wielkim profesjonalistą i świetnym człowiekiem - tak pożegnał go menedżer Leicester City, Craig Shakespeare.

Wasilewskiego do końca życia na pewno zapamięta Anthony Knockaert, który występował w Leicester City w sezonie 2013/2014. Gdy we francuskim programie "Vestiaire" został zapytany o to, co najbardziej szalonego spotkało go na King Power Stadium, opowiedział o sytuacji z Wasilewskim w roli głównej.

- Siedzieliśmy w barze. Wasilewski nagle wziął szklankę i powiedział do nas: "Jeszcze mnie nie znacie". Potem włożył szklankę do ust i zaczął ją zgniatać zębami. Nigdy w życiu czegoś takiego nie widziałem. Na języku miał mnóstwo krwi. Potem jeszcze zmierzył nas wzrokiem i powiedział: "Jestem chorym człowiekiem". Zresztą potem to powtórzył. Przestraszył nas, ale to świetny facet - stwierdził z uśmiechem Francuz.

4
/ 6

Stał się wolnym zawodnikiem dość niespodziewanie. Cracovia długo chciała go zatrzymać, ale piłkarz nie decydował się na przedłużenie wygasającego kontraktu. Nowy trener Pasów, Michał Probierz chciał go w swoim zespole, ale sam Budziński ciągle wahał się co do pozostania przy Kałuży, więc Probierz uciął temat i podziękował mu za współpracę.

Budziński był zawodnikiem Cracovii od stycznia 2012 roku - pod względem stażu w zespole nie mógł się z nim równać żaden inny piłkarz Pasów. Jego bilans w krakowskim klubie to 25 goli i 22 asysty w 167 spotkaniach.

27-latek nie powinien mieć problemu ze znalezieniem nowego pracodawcy. Budziński ma trzy atuty, które wyróżniają go z tłumu: potrafi wygrać pojedynek jeden na jeden w środkowej strefie, uruchomić kolegę kapitalnym prostopadłym podaniem, na wykonanie którego większość by się nie zdecydowała i ma świetne uderzenie z dystansu. W minionym sezonie strzałami sprzed pola karnego zdobył aż sześć bramek - najwięcej spośród wszystkich zawodników ekstraklasy.

5
/ 6

Występem na Mistrzostwach Europy U-21 2017 może nie poprawił swoich notowań u skautów zagranicznych klubów, ale i tak jest łakomym kąskiem na rynku transferowym. Lipski jest wolnym zawodnikiem już od 11 maja, gdy PZPN rozwiązał jego kontrakt z Ruchem Chorzów z winy klubu.

W dwóch ostatnich sezonach 23-latek był wyróżniającym się graczem Lotto Ekstraklasy i w dobrym stylu zastąpił przy Cichej Filipa Starzyńskiego, który przed sezonem 2015/2016 odszedł do Lokeren. Bilans Lipskiego w Chorzowie to 10 goli i 15 asyst w 69 występach. Bramki zdobywał głównie efektownymi uderzeniami sprzed pola karnego, w tym z rzutów wolnych, a to w polskiej lidze rzadkość.

Był to dorobek wystarczający do tego, by były młodzieżowy reprezentant Polski zwrócił na siebie uwagę czołowych polskich klubów, w tym Lechii Gdańsk, oraz francuskiego Toulouse FC czy belgijskiego Anderlechtu.

6
/ 6

W czterech wcześniejszych sezonach 26-latek był podstawowym bramkarzem klubów holenderskiej ekstraklasy, ale całą minioną kampanię przesiedział na ławce rezerwowych Excelsioru Rotterdam i klub nie przedłużył z nim kontraktu.

Jego problemy zaczęły się już pod koniec sezonu 2015/2016, gdy doznał kontuzji stawu skokowego, która wyeliminowała go z gry do końca kampanii. Latem doszedł do siebie, ale miejsca w bramce już nie odzyskał, a do tego w ostatnich miesiącach był wyłączony z gry z powodu kontuzji łokcia.

Dla Kurty była to zupełnie nowa sytuacja, bo wcześniej bronił regularnie w Rodzie JC Kerkrade, FC Dordrecht i na początku przygody z Excelsiorem. W Eredivisie rozegrał łącznie 112 spotkań - w 20 z nich zachował czyste konto, a w pozostałych puścił 221 bramek.

ZOBACZ WIDEO Getafe wraca do Primera Division. Zobacz skrót meczu z CD Tenerife (WIDEO)[ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
gmk38
29.06.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Kurto - olkowski ,golla , salamon ,cionek- Budziński , Mierzejewski , polanski , lipski , sobota - sobiech fajna druzyna do wzięcia