Jak co roku... Lato powrotów z podkulonym ogonem - kto zatęsknił za Ekstraklasą?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Latem kluby ekstraklasy dokonały już 66 transferów, a bohaterami wielu z nich są dawne gwiazdy ligi, które wróciły do kraju z podkulonym ogonem po nieudanej próbie podbicia Europy. Kto zatęsknił za Polską? Nie brak głośnych nazwisk!

1
/ 10

Deniss Rakels (Lech Poznań)

Łotysz wrócił do Polski po półtorarocznej przerwie. W styczniu 2016 roku Rakels odszedł z Cracovii do Reading FC, a do Anglii przeniósł się po rozegraniu rundy życia - jesienią 2015 roku zdobył aż 15 bramek w 20 występach, a w całej ekstraklasie skuteczniejszy od niego był jedynie Nemanja Nikolić z Legii Warszawa (21).

Przygody z Królewskimi nie uzna za udanej. Wystąpił w ich barwach tylko 17 razy, strzelając raptem trzy gole, a do tego po raz ostatni na boisku pojawił się 23 sierpnia 2016 roku. Potem kilka miesięcy poświęcił na rehabilitację po złamaniu nogi, ale gdy wrócił do zdrowia, trener Japp Stam nie skorzystał z jego usług ani razu.

W Lechu Rakels ma wypełnić luki, jakie powstaną po odejściu Dawida Kownackiego i Marcina Robaka.

Deniss Rakels w ekstraklasie:

KlubLata gryWystępyBramkiAsysty
Zagłębie Lubin2011400
Zagłębie Lubin2013500
Cracovia2014-201661267
Ogółem:70267
2
/ 10

Jan Mucha (Bruk-Bet Termalica Nieciecza)

Jeden z najlepszych bramkarzy w historii Legii Warszawa wrócił do Polski po siedmioletniej przerwie i związał się z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. 46-krotny reprezentant Słowacji występował przy Łazienkowskiej 3 w latach 2005-2010. Początkowo był tylko zmiennikiem Łukasza Fabiańskiego i dopiero po jego odejściu do Arsenalu został numerem jeden w bramce Legii. W polskiej ekstraklasie Słowak rozegrał w sumie 95 spotkań i w aż 48 z nich zachował czyste konto!

Latem 2010 roku na zasadzie wolnego transferu przeniósł się do angielskiego Evertonu, ale przez trzy sezony rozegrał tylko 10 spotkań w pierwszym zespole The Toffees, a w samej Premier League wystąpił raptem dwukrotnie. Po nieudanej próbie przebicia się do składu Evertonu wylądował w Rosji. Najpierw był zawodnikiem Kryljów Sowietow Samara, a potem występował w Arsienału Tuła. Przez dwa lata rozegrał dla tych klubów łącznie tylko 20 spotkań.

Przed sezonem 2015/2016 Mucha wrócił na Słowację i związał się ze Slovanem Bratysława. W barwach stołecznego klubu znów błyszczał dobrą formą - w aż 26 z 65 występów dla niego zachował czyste konto.

Jan Mucha w ekstraklasie:

KlubLata gryWystępyCzyste kontaPuszczone bramki
Legia Warszawa2005-2010954860
3
/ 10

Jakub Kosecki (Śląsk Wrocław)

Trzykrotny mistrz Polski wrócił do kraju po dwóch latach występów w SV Sandhaunsen. "Kosa" nie podbił niemieckiej II ligi - jego dorobek w Badenii-Wirtembergii to raptem cztery gole i pięć asyst w 37 występach. W ekstraklasie, jako zawodnik Legii Warszawa i Lechii Gdańsk, radził sobie zdecydowanie lepiej, bo w 75 meczach zdobył 14 bramek i zanotował 12 asyst.

W sezonie 2012/2013 był pierwszoplanową postacią mistrzowskiej drużyny Legii. Warszawian prowadził wówczas Jan Urban, który teraz ściągnął Koseckiego do Wrocławia. Pod skrzydłami tego szkoleniowca pięciokrotny reprezentant Polski może wrócić do formy z najlepszych czasów.

Jakub Kosecki w ekstraklasie:

KlubLata gryWystępyBramkiAsysty
Legia Warszawa2009-2010200
Legia Warszawa2011-2012400
Lechia Gdańsk2012820
Legia Warszawa2012-2015591212
Legia Warszawa2016200
Ogółem:751412

ZOBACZ WIDEO Piękne gole w brazylijskiej Serie A. Zobacz skrót meczu Flamengo - Sao Paulo [ZDJĘCIA ELEVEN] (WIDEO)

4
/ 10

Kamil Wojtkowski (Wisła Kraków)

- To jeden z najbardziej utalentowanych zawodników swojego pokolenia w Polsce. Nie mówię tylko o jego roczniku, ale o kilku, które składają się na pokolenie - mówi o 19-letnim Wojtkowskim II trener Wisły Kraków, Goncalo Feio, który w latach 2010-2013 pracował z nowym pomocnikiem Białej Gwiazdy w Legii Warszawa.

Wojtkowski z Łazienkowskiej 3 przeniósł się do Pogoni Szczecin i w barwach tego klubu, mając niespełna 17 lat, zadebiutował w ekstraklasie. Na młodziutkiego pomocnika odważnie postawił ówczesny trener Portowców, Czesław Michniewicz. Nastolatek kilka razy błysnął w lidze i zdecydował się na szybki do Niemiec, wiążąc się z RB Lipsk.

Występował w juniorskim zespole Czerwonych Byków, a w przerwie zimowej minionego sezonu został włączony do kadry pierwszej drużyny. Debiutu w Bundeslidze jednak się nie doczekał, bowiem w marcowym meczu reprezentacji Polski U-19 złamał nogę. Jego kontrakt z niemieckim klubem był ważny jeszcze rok, ale RB Lipsk zdecydował się na rozwiązanie zespołu rezerw i zawodnicy, którzy wyrośli z wieku juniora, otrzymali wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów.

Kamil Wojtkowski w ekstraklasie:

KlubLata gryWystępyBramkiAsysty
Pogoń Szczecin2014-2015801
5
/ 10

Ruben Jurado (Arka Gdynia)

Jego powrót do ekstraklasy jest dość niespodziewany. Wychowanek Sevilli był jednym z pierwszych Hiszpanów, jacy sprawdzili się w Polsce. W latach 2011-2015 był związany z Piastem Gliwice i najpierw wywalczył z nim awans do ekstraklasy, a potem doskonale radził sobie w najwyższej lidze - jego dorobek w polskiej ekstraklasie to 25 bramek i sześć asyst w 89 występach.

Latem 2015 roku przeniósł się z Piasta do ASA Targu Mures, ale jego przygoda z Rumunią trwała tylko dwa miesiące. Przez ostatnie dwa lata występował w III-ligowym hiszpańskim Atletico Baleares. Utrzymał niezłą skuteczność, bo zdobył w barwach tego klubu 25 bramek w 71 meczach.

Do Arki trafił na zasadzie wolnego transferu. Ma być brakującym ogniwem w zespole trenera Leszka Ojrzyńskiego. W poprzednim sezonie żółto-niebiescy mieli spory problem ze strzelaniem goli. Ich najskuteczniejszym graczem był Rafał Siemaszko - autor 11 bramek.

Ruben Jurado w ekstraklasie:

KlubLata gryWystępyBramkiAsysty
Piast Gliwice2012-201589256
6
/ 10

Michał Nalepa (Lechia Gdańsk)

O nim akurat nie można powiedzieć, że wrócił do Polski z podkulonym ogonem, bo podczas trwającej trzy lata przygody z Ferencvarosem Budapeszt sięgnął po mistrzostwo, trzy Puchary i Superpuchar Węgier oraz Puchar Ligi i był w tym czasie podstawowym zawodnikiem drużyny Thomasa Dolla - rozegrał dla najbardziej utytułowanego węgierskiego klubu 102 spotkania.

Trzy lata temu Nalepa zamienił Wisłę Kraków na Ferencvaros jako mocno niedoceniany ligowiec, a teraz wrócił do Polski, by stać się liderem obrony mającej wysokie ambicje Lechii Gdańsk.

Michał Nalepa w ekstraklasie:

KlubLata gryWystępyBramkiAsysty
Wisła Kraków2013-20141600
7
/ 10

Arkadiusz Piech (Śląsk Wrocław)

Przez ostatnie półtora roku występował na Cyprze. Najpierw był zawodnikiem AEL-u Limassol, a następnie związał się z Apollonem Limassol. Jego bilans na wyspie Afrodyty nie był najgorszy, bo strzelił dla tych klubów 21 gol, choć rzadko występował od pierwszej minuty.

Po sezonie 2016/2017 Apollon zrezygnował z jego usług i Piech wrócił na swój rodzinny Dolny Śląsk. WKS to już jego piąty ekstraklasowy klub w karierze. Wcześniej występował w Ruchu Chorzów, Legii Warszawa, Zagłębiu Lubin i GKS-ie Bełchatów. W najwyższej lidze zdobył do tej pory 44 bramki w 133 występach - niewielu jest dziś w lidze polskich napastników z tak niezłą średnią.

Arkadiusz Piech w ekstraklasie:

KlubLata gryWystępyBramkiAsysty
Ruch Chorzów2010-2012802410
Zagłębie Lubin2013-201428105
Legia Warszawa2014401
GKS Bełchatów201515111
Legia Warszawa2015602
Ogółem:1334418
8
/ 10

Tomasz Hołota (Pogoń Szczecin)

Sezon 2016/2017 może uznać za zmarnowany. Wystąpił raptem w dziewięciu meczach Arminii Bielefeld - po raz ostatni pojawił się na boisku w lutym, a od pierwszego gwizdka po raz ostatni zagrał... we wrześniu.

Mógł wrócić do Polski już w styczniu, bo o jego wypożyczenie starał się Śląsk Wrocław, z którego wyjechał do Bielefeld, ale postanowił podjąć rękawicę i walczyć o miejsce w składzie Arminii. Nie przebił się jednak do "11" i podjął decyzję o powrocie do Polski, ale już nie do Śląska, lecz do Pogoni Szczecin.

Tomasz Hołota w ekstraklasie:

KlubLata gryWystępyBramkiAsysty
Polonia Warszawa2012-20132210
Śląsk Wrocław2013-20168976
Ogółem:11186
9
/ 10

Adam Matuszczyk (Zagłębie Lubin)

20-krotny reprezentant Polski i uczestnik Euro 2012 w ekstraklasie nigdy nie grał, bo choć urodził się w Gliwicach, to przez całe życie mieszkał w Niemczech. Jest wychowankiem 1.FC Koeln, a występował też w Fortunie Duesseldorf i Eintrachcie Brunszwik.

Zdecydowanie najlepiej radził sobie w barwach macierzystego klubu. Dla Kozłów 113 spotkań, w tym 52 w Bundeslidze. W Eintrachcie, do którego trafił latem 2015 roku, początkowo też był podstawowym zawodnikiem, ale w sezonie 2016/2017 pojawił się na boisku tylko raz i to symbolicznie na dwie minuty.

Matuszczyk ma raptem 28 lat, więc transfer do Zagłębia Lubin traktuje w formie kroku w tył, który pozwoli mu nabrać rozpędu, dzięki któremu wróci do Bundesligi.

10
/ 10

Oktawian Skrzecz (Śląsk Wrocław)

20-letni wychowanek Lechii Gdańsk w ekstraklasie jeszcze nie zagrał, bo już w wieku 15 lat wyjechał do Schalke 04 Gelsenkirchen. Uznawany za duży talent pomocnik systematycznie piął się w hierarchii niemieckiego klubu, ale do pierwszej drużyny Koenigsblauen jednak się nie przebił. Teraz chce nadrobić stracone lata w Śląsku Wrocław, który prowadzi słynący z dobrej ręki do młodzieży Jan Urban.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
Filip Krogulec
4.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Tarasovs jeszcze wraca do Ekstraklasy grał w Jagiellonii teraz w Śląsku zagra.  
avatar
Tomasz Krak
4.07.2017
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
kosecki, hahahahha