W Polsce grały gwiazdy warte ponad ćwierć miliarda euro

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Uczestnicy Mistrzostw Europy U-21 2017, które w czerwcu odbyły się w Polsce, zostali latem bohaterami transferów na łączną kwotę przekraczającą ćwierć miliarda euro! Swój skromny udział mają w tym też reprezentanci Polski.

1
/ 11

Najlepsi z najlepszych

Między 16 a 30 czerwca w Polsce wystąpili najlepsi młodzieżowcy Starego Kontynentu. Rozegrany nad Wisłą turniej był bardzo mocno obsadzony, choć nie wszyscy uczestnicy stawili się w najsilniejszych składach. Owszem, w Polsce w ogóle zabrakło Belgów czy Francuzów, ale tylko dlatego, że drużyny Youriego Tielemansa czy Kyliana Mbappe nie przebiły się przez kwalifikacje.

Mistrzostwa Europy do lat 21 to okno wystawowe dla klubów z najmocniejszych lig Starego Kontynentu. Turniej jest kolejnym etapem weryfikacji dla zawodników, którzy stoją u progu wielkich karier i jest trampoliną do sportowego awansu. Nie inaczej było z mistrzostwami, które odbyły się w Polsce.

W letnim oknie transferowym klub zmienił co piąty z 276 zawodników, którzy wzięli udział w ME U-21 2017. Łączna suma pieniędzy, jakie wydano na uczestników mistrzostw, przekroczyła ćwierć miliarda euro i wciąż rośnie.

Udział w tym mieli też Polacy, bo na zmianę pracodawcy po turnieju zdecydowało się ośmiu podopiecznych Marcina Dorny, w tym Jan Bednarek, który przeszedł z Lecha Poznań do Southampton za 6 mln euro. 21-letni obrońca stał się najdroższym zawodnikiem w historii ekstraklasy, ale do pierwszej "10" najdroższych uczestników polskiego turnieju dużo mu zabrakło.

Dość powiedzieć, że nie znaleźli się w niej też m.in. Lorenzo Pellegrini, za którego Roma zapłaciła 10 mln euro, będący odkryciem turnieju Stanislav Lobotka (5, Celta Vigo) ani świeżo upieczeni mistrzowie Europy: Serge Gnabry (8, Bayern Monachium), Davie Selke, (8, Hertha Berlin) czy Julian Pollersbeck (3,5, Hamburger SV).

Oto 10 najdroższych zawodników Mistrzostw Europy U-21 2017.

2
/ 11

9. Mahmoud Dahoud - 12 mln euro

Transfer 21-letniego pomocnika z Borussii Moenchengladbach do Borussii Dortmund został sfinalizowany już w marcu, ale zmaterializował się dopiero po turnieju w Polsce. To potomek syryjskich imigrantów, który wychował się w Niemczech i jest jednym z najznakomitszych produktów szkolenia naszych zachodnich sąsiadów

W dwóch ostatnich sezonach był pierwszoplanową postacią Borussii, a jego dorobek w Bundeslidze to siedem goli i 15 asyst w 61 występach. Ze względu na styl gry i imigranckie pochodzenie jest porównywany do Ilkaya Gundogana. Od lat jest na celowniku największych europejskich klubów, ale przyjmując ofertę Borussii Dortmund, postawił na rozwój metodą małych kroków.

Był typowany na jedną z gwiazd mistrzostw, ale po trzech meczach fazy grupowej Stefan Kuntz zrezygnował z jego usług i półfinał z Anglią oraz finał z Niemcami Dahoud obejrzał z ławki rezerwowych. Nie oznacza to, że nie zrobi kariery, jaką mu się wróży.

3
/ 11

9. Gerard Deulofeu - 12 mln euro

Kapitan młodzieżowej reprezentacji Hiszpanii wrócił do Barcelony po trzech latach przerwy. Deulofeu jest wychowankiem Dumy Katalonii, a trzy ostatnie sezony spędził w Sevilli, Evertonie i Milanie. Barcelona skorzystała z przysługującego jej prawa do odkupu pomocnika z Goodison Park.

Podczas ME U-21 2017 Deulofeu wyśrubował dwa rekordy kraju. Występ w finale był już jego 36. w kadrze U-21, a bramka zdobyta w meczu fazy grupowej z Macedonia była jego 17. w młodzieżowej reprezentacji - żaden Hiszpan nie reprezentował kraju w tej kategorii wiekowej częściej od niego i nie był tak skuteczny jak on.

4
/ 11

8. Bruma - 12,5 mln euro

Filigranowy skrzydłowy zamienił Galatasaray na RB Lipsk. Czerwone Byki wyłożyły na jego pozyskanie 12,5 mln euro - Portugalczyk stał się czwartym najdroższym nabytkiem w historii klubu z Lipska.

Jest wychowankiem Sportingu Lizbona, ale już w wieku 19 lat przeniósł się z macierzystego klubu do Galaty. Ze Stambułu był wypożyczany do Gaziantepsporu i Realu Sociedad San Sebastian.

Podczas młodzieżowego Euro strzelił dla Portugalii trzy z pięciu goli.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kiedyś pięć goli, teraz pięć bil. Lewandowski zszokował Chińczyków!

5
/ 11

7. Ruben Semedo - 14 mln euro

Portugalia zakończyła udział w turnieju już po fazie grupowej, ale wynik osiągnięty przez podopiecznych Rui Jorge'a nie miał większego wpływu na ich przyszłość. Transfer Brumy do RB Lipsk został sfinalizowany jeszcze przed mistrzostwami i przed imprezą wyjaśniła się też przyszłość Rubena Semedo.

Po 23-letniego stopera Sportingu Lizbona sięgnął hiszpański Villarreal CF. Klub z El Madrigal zapłacił za Semedo 14 mln euro - tylko dwa razy zdarzyło się, by zarządzający El Submarino Amarillo sięgnęli głębiej do kieszeni.

6
/ 11

6. Dani Ceballos - 17 mln euro

To było udane lato dla 21-letniego Hiszpana. Co prawda w finale turnieju jego zespół musiał uznać wyższość Niemiec, ale UEFA wybrała go najlepszym piłkarzem imprezy, a dwa tygodnie po mistrzostwach przeniósł się z Betisu Sewilla do Realu Madryt. Królewscy zapłacili za niego 17 mln euro.

Co ciekawe, niewiele brakło, by Ceballos kontynuował karierę w Barcelonie. Duma Katalonii widziała w nim następcę Andresa Iniesty i Sergiego Busquetsa, ale gdy światło dzienne ujrzały wulgarne wpisy, które przed laty Ceballos umieszczał w Internecie na temat Barcy, temat jego transferu na Camp Nou został zamknięty.

7
/ 11

5. Maximilian Philipp - 20 mln euro

Mistrz Europy jeszcze przed turniejem przyjął ofertę Borussii Dortmund i do Polski przyjechał z głową wolną od myśli o transferze. BVB zapłacił za niego Freiburgowi aż 20 mln euro - klub ze Schwarzwald-Stadion nigdy wcześniej nie zarobił tak dużo na transferze.

To dobry znak dla Bartosza Kapustki, który został wypożyczony z Leicester City właśnie do Freiburga. Trener Christian Streich zamierza oszlifować Polaka tak, jak oszlifował Philippa, którym opiekował się przez trzy sezony.

8
/ 11

4. Milan Skriniar - 23 mln euro

Słowacki stoper rozwija się błyskawicznie. W styczniu 2016 roku przeniósł się z MSK Żilina do Sampdorii Genua za symboliczny wręcz milion euro, a po 18 miesiącach klub ze Stadio Luigi Ferraris sprzedał go Interowi Mediolan z 23-krotnym przebiciem.

Choć Słowacja zakończyła udział w ME U-21 2017 już po fazie grupowej, UEFA umieściła Skriniara w swojej "11" turnieju, co dużo mówi o jego postawie podczas mistrzostw. Zresztą na własnej skórze o jego umiejętnościach przekonali się Polacy - Mariusza Stępińskiego Słowak całkowicie wykluczył z gry.

9
/ 11

3. Andrea Conti - 25 mln euro

Milan chce z przytupem zacząć nową, chińską erę i związku z tym latem nie szczędzono grosza na wzmocnienia drużyny Vincenzo Montelli. Na pozyskanie nowych zawodników Rossoneri przeznaczyli już prawie 200 mln euro, a blisko 15 proc. tej kwoty pochłonęło sprowadzenie Andrei Contiego z Atalanty Bergamo.

Mediolańczycy mają niemal nieograniczone fundusze i mogliby ściągnąć na San Siro bodaj każdego zawodnika, ale postawili na 23-latka, który w minionym sezonie był jednym z najlepszych prawych obrońców Serie A. Co ciekawe, trener Montella w sezonie 2017/2018 będzie miał całkiem nową defensywę: do Contiego dołączyli bowiem stoperzy Leonardo Bonucci i Mateo Musacchio oraz lewy obrońca Ricardo Rodriguez.

10
/ 11

2. Jordan Pickford - 28,5 mln euro

Przechodząc z Sunderlandu do Evertonu, młodzieżowy reprezentant Anglii został trzecim najdroższym bramkarzem w historii futbolu. Drożsi od niego byli jedynie Gianluigi Buffon, który w 2001 roku przeniósł się z Parmy do Juventusu Turyn i Ederson, który w czerwcu zamienił Benficę Lizbona na Manchester City.

23-letni Pickford to wychowanek Czarnych Kotów, ale w pierwszym zespole macierzystego klubu rozegrał do tej pory tylko 38 spotkań, a jego bilans w Premier League to raptem 31 występów. Biorąc pod uwagę, że kosztował blisko 30 mln euro, 11 mln euro, jakie za Wojciecha Szczęsnego Arsenalowi zapłacił Juventus, to cena promocyjna.

11
/ 11

1. Federico Bernardeschi - 40 mln euro

I wreszcie on. Juventus Turyn zapłacił za niego Fiorentinie aż 40 mln euro, a Stara Dama rzadko wykłada takie sum za zawodników. W ostatnich dziesięciu latach rodzina Angellich sięgnęła tak głęboko do kieszeni tylko przy okazji transferów Gonzalo Higuaina (2016) i Paulo Dybali (2015).

Nic w tym jednak dziwnego, skoro Bernardeschi to jeden z najbardziej utalentowanych Włochów młodego pokolenia, którego od kilku lat na celowniku ma Barcelona. Był jednym z zaledwie siedmiu uczestników ME U-21 2017, który rok temu wystąpił na Euro 2016 we Francji. Miniony sezon był najlepszym w jego karierze - strzelił dla Violi 14 goli, do których dołożył pięć asyst.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (4)
avatar
tomekBYDGOSZCZ
29.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To tak jakby zamiast ich wszystkich grał sam Neymar :-). PSG podobno chce wybulić 222 mln Euro! Świat staje na głowie! Zastanawiam się kiedy futbol definitywnie przestał być sportem, a stał się Czytaj całość