W tym artykule dowiesz się o:
Najsolidniejszy, najrówniejszy, najpewniejszy. Dusan Kuciak kierował skuteczną defensywą Lechii Gdańsk, która w 20 kolejkach pozwoliła sobie na stratę tylko 17 goli. Słowak zachował czyste konto w największej liczbie spotkań. Ponadto miał najwyższy wskaźnik skutecznych interwencji i zatrzymał połowę uderzeń z rzutów karnych. Dokładnie dwa z czterech. Lechia rozdawała karty w Lotto Ekstraklasie w rundzie jesiennej i nie powinno dziwić, że jej piłkarze rządzą w najlepszej jedenastce.
* - liczba nominacji do "11" kolejki
Beniaminek zamyka tabelę i nie dostarczył wiele radości swoim kibicom. Zaledwie 12 zdobytych punktów mówią same za siebie. W drużynie z Sosnowca jest jednak piłkarz, który zwrócił na siebie uwagę silniejszych od Zagłębia, a na przestrzeni całej piłkarskiej jesieni w Lotto Ekstraklasie pokazał się z dobrej strony. To Konrad Wrzesiński. Miał znakomity początek sezonu, kiedy grając na prawej stronie defensywy dobrze podłączał się do akcji swojej drużyny. Później zaczął grać "wyżej". Zmarnował kilka dobrych okazji strzeleckich, ale sześciokrotnie asystował kolegom z zespołu. Zdobył trzy bramki. Ten piłkarz dobrze zareklamował się w Lotto Ekstraklasie. Dlatego postanowiliśmy nominować tego zawodnika do naszej jedenastki.
Tylko 17 goli straciła najlepsza defensywa w Lotto Ekstraklasie. Niesamowitą metamorfozę przeszła ta formacja w drużynie z Gdańska. Jej liderem jest Michał Nalepa, którego aż pięciokrotnie nominowaliśmy do jedenastki kolejki. Nie bez powodu. Nalepa solidnie prezentuje się w obronie, a ta formacja w Lechii zbyt wielu błędów nie popełnia. Michał Nalepa mimo iż jest obrońcą, potrafi być groźny również na połowie przeciwnika. Świadczą o tym między innymi dwa strzelone gole.
O Wiśle Kraków ostatnio głośno niekoniecznie w związku ze sprawami sportowymi. Słowa uznania trzeba jednak skierować do zawodników Białej Gwiazdy. Ci przez całą jesień spisywali się solidnie. Jednym z zawodników, którzy zrobili największe wrażenie, jest Rafał Pietrzak. Dzięki dobrej dyspozycji dostąpił zaszczytu gry w reprezentacji Polski. Gdy na pozycji lewego obrońcy mamy deficyt klasowych zawodników, na Pietrzaka warto zwrócić uwagę i wyróżnić jego osiągnięcia w ostatnich miesiącach. Czterokrotnie asystował przy bramkach kolegów z zespołu oraz strzelił jednego gola.
Jeden z najlepszych piłkarzy w Lotto Ekstraklasie, o ile aktualnie nie najlepszy. Szybki, przebojowy, obdarzony świetną techniką. Skarb Lechii Gdańsk, bo Słowak ma 22 lata i na pewno wzbudza zainteresowanie kilku klubów. Wielokrotnie musiał uciekać z nogami, bo obrońcy rywali nie nadążali za skrzydłowym Lechii. Ten potrafi niekonwencjonalnym zwodem minąć rywala, zaskoczyć go sztuczką techniczną czy samemu strzelić gola. Potrafi decydować o losie meczu. To także lider klasyfikacji asyst w Lotto Ekstraklasie. Uzbierał ich siedem, a do tego dołożył jeszcze trzy bramki.
Cafu (Legia Warszawa, 2)
Bardzo solidny piłkarz środka pola w Legii Warszawa. Znakomicie zbudowany, nieustępliwy zawodnik. Trudno go przejść, przepchać. Cafu nie tylko potrafi rozbijać ataki rywala, ale i samemu rozegrać piłkę oraz zainicjować atak. Portugalczyk stworzył ciekawy duet w środku pola z rodakiem Andre Martinsem. 25-latek to także silna broń Legii w ofensywie. Piłkarz stołecznego zespołu piłkarską jesień zakończył z czterema golami w Lotto Ekstraklasie. Dorzucił jedną asystę.
Michał Janota (Arka Gdynia, 3)
Do Polski wrócił z łatką złotego dziecka. Było to w 2012 roku po sezonach spędzonych w Holandii. W trzech klubach podjął próbę podbicia Lotto Ekstraklasy, w Pogoni Szczecin grał nieźle, ale to nadal nie było to, czego oczekiwali kibice. W Arce Gdynia rozegrał rundę na miarę możliwości. Michał Janota zdobył dziewięć goli, a przy trzech asystował. Trener Zbigniew Smółka potrafi wykorzystywać atuty swojego pomocnika, którego wpływ na grę ofensywną zespołu jest nie do przecenienia. Rundę jesienną podsumował w najlepszy możliwy sposób dubletem i ostatnim podaniem w meczu z Wisłą Płock.
Lider Jagiellonii Białystok. Podobnie jak Lukas Haraslin, tak i Novikovas to niezwykle błyskotliwy piłkarz. Bierze na siebie ciężar rozgrywania akcji, nie boi się indywidualnych rajdów, decyduje się na uderzenia z różnych pozycji. Nie zawsze wszystko mu się udaje, ale po niektórych jego akcjach ręce same składają się do oklasków. Siedem strzelonych goli musi budzić uznanie, a do tego 28-letni zawodnik dołożył cztery asysty.
W ofensywie Lechii nie ma równego sobie piłkarza. W całej lidze trudno jest takiego znaleźć. Napastnik lidera Lotto Ekstraklasy prowadzi w rankingu strzelców. Na jego koncie jest 12 goli. Do okazałego dorobku snajperskiego dorzucił asystę i w klasyfikacji kanadyjskiej jest na drugim miejscu z Igorem Angulo oraz Zdenkiem Ondraskiem. Portugalczyk rozstrzygnął swoim golem pięć meczów i nikt w lidze nie może pochwalić się większą liczbą. Nikt też nie zdobył więcej bramek w meczach na własnym stadionie niż Flavio Paixao.
Igor Angulo (Górnik Zabrze, 3)
To już trzeci sezon z rzędu Igora Angulo na polskich boiskach, w którym jego statystyki są godne zazdroszczenia. Został królem strzelców na zapleczu Lotto Ekstraklasy, później bił się o koronę w elicie z Carlitosem. Aktualnie z 12 golami na koncie dzieli z Flavio Paixao prowadzenie w rankingu snajperów Lotto Ekstraklasy. Ten sam duet ma dużą szansę na zwycięstwo w klasyfikacji kanadyjskiej. Igor Angulo jest równie skuteczny w meczach na własnym stadionie, jak i na wyjeździe. W Górniku Zabrze jest bezsprzecznie liderem.
Najbardziej efektywny zawodnik w ofensywie zespołu prowadzonego najpierw przez Igora Djurdjevicia, a następnie przez Adama Nawałkę. Duńczyk jest liderem klasyfikacji kanadyjskiej Lotto Ekstraklasy. Jego liczby to dziewięć goli, pięć asyst. Do tego cztery razy zameldował się w jedenastce kolejki. Christian Gytkjaer ciągnął Lecha Poznań za uszy i na koniec roku awansował z nim na podium w tabeli. Skuteczny był w spotkaniach rozgrywanych przy Bułgarskiej. U siebie trafił osiem razy do bramki przeciwnika. Dubletem popisał się w konfrontacjach z Wisłą Kraków i z Koroną Kielce.