Bohaterowie weekendu: świetny debiut Mierzejewskiego, dublet Grosickiego, gole Lewandowskiego i Milika

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Gol w debiucie Adriana Mierzejewskiego, popis Kamila Grosickiego, kolejne trafienia Roberta Lewandowskiego i Arkadiusza Milika, premierowe bramki Krystiana Nowaka i Konrada Wrzesińskiego - to był udany weekend dla Polaków na emigracji.

1
/ 5

Były kadrowicz od kilku lat gra kilka albo nawet kilkanaście tysięcy kilometrów od Polski, ale nie daje o sobie zapomnieć polskim kibicom. Po grze w Turcji, Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Australii i Chinach Adrian Mierzejewski nie potrzebuje czasu na aklimatyzację w nowym otoczeniu. W niedzielę zadebiutował w barwach Chongqing Lifan i od razu zdobył swoją pierwszą bramkę dla tego klubu.

W 20. minucie spotkania 3. kolejki Chinese Super League z Shenzhen FC (1:0) pokonał bramkarza rywali płaskim uderzeniem z 15 metrów. Trafienie byłego reprezentanta Polski zapewniło jego drużynie pierwsze w tym sezonie zwycięstwo. 32-latek nie tylko strzelił gola na wagę trzech punktów, ale też za faul na nim z boiska wyleciał Ge Zhen. Więcej TUTAJ.

Dobra gra Mierzejewskiego znalazła odzwierciedlenie w tym, że Polak trafił do kilku "11" kolejki chińskiej ligi. A od analityków "SofaScore" dostał natomiast najwyższą notę (8,4) spośród wszystkich występujących za granicą polskich piłkarzy.

2
/ 5

Adrian Mierzejewski rozegrał tak dobry mecz, że przyćmił nawet Kamila Grosickiego, którego dublet zapewnił Hull City zwycięstwo z Ipswich Town (2:0). Najpierw pokonał Bartosza Białkowskiego strzałem lewą nogą, a potem poprawił prawą.

Licząc z tymi trafieniami, dorobek Grosickiego w tym sezonie to już 7 bramek i 9 asyst. Te liczby robią większe wrażenie, jeśli weźmie się pod uwagę, że zapracował na nie w 23 występach od 10 listopada. Wcześniej zaliczał w Championship tylko puste przebiegi.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Juventus kolejny krok bliżej mistrzostwa. Skromna wygrana dzięki rezerwowemu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Po zwycięstwie z Ipswich Town zespół Grosickiego zachował szanse na udział w barażach o awans do Premier League. Na 7 kolejek przed końcem sezonu Tygrysy mają 5 punktów straty do miejsca dającego prawo gry o promocję do angielskiej ekstraklasy.

3
/ 5

Świetną skuteczność utrzymuje Arkadiusz Milik. W spotkaniu z Romą (4:1) strzelił swojego 16. ligowego gola w sezonie. To piąty wynik w Serie A - skuteczniejsi od niego są jedynie Fabio Quagliarella (21), Cristiano Ronaldo (19), Krzysztof Piątek (19) i Duvan Zapata (19). Milik za to strzela częściej od nich, bo co 104 spędzone na boisku minuty.

W Rzymie trafił na 1:0 już w 2. minucie, ale nie tylko to zasługuje na uznanie. Przed pokonaniem Robina Olsena popisał się świetną techniką użytkową, przyjmując piłkę z obrotem w stylu Dennisa Bergkampa, swojego wspaniałego nauczyciela z Ajaksu Amsterdam.

Zagraniem Milika zachwycił się nawet Zbigniew Boniek. "To majstersztyk najwyższej klasy" - napisał na Twitterze prezes PZPN. Więcej TUTAJ.

4
/ 5

Marsz po czwartą w karierze koronę króla strzelców Bundesligi kontynuuje Robert Lewandowski. W meczu z Freiburgiem (1:1) efektownym wolejem zdobył swoją 19. ligową bramkę w sezonie, trafiając do siatki rywali w czwartym spotkaniu z rzędu.

Nad próbującymi go gonić Luką Joviciem z Eintrachtu Frankfurt i Paco Alcacerem z Borussii Dortmund ma trzy trafienia przewagi. Ten dystans mógł być jeszcze większy, ale w końcówce spotkania z Freiburgiem "Lewy" zmarnował idealną okazję na skompletowanie dubletu i zdobycie swojej 200. bramki w Bundeslidze.

Lewandowski broni tytułu króla strzelców Bundesligi i ma sporą szansę na to by zostać pierwszym od 21 lat zawodnikiem, który wygrał strzelecką klasyfikację rok po roku. Ostatnim, któremu udała się ta sztuka, był Ulf Kirsten (1997-1998).

5
/ 5

Bohaterowie weekendu

Warto odnotować też, że pierwsze bramki w tym sezonie strzelili Krystian Nowak (Slaven Belupo) i Konrad Wrzesiński (Kajrat Ałmaty), a po ośmiomiesięcznej przerwie z powodu kontuzji kolana na boisko wrócił Michał Masłowski (NK Gorica).

Spośród wszystkich Polaków występujących za granicą analitycy "SofaScore" przyznali Adrianowi Mierzejewskiemu (8,4). Były reprezentant Polski wyprzedził Kamila Grosickiego tylko o 0,1.

Pozostali emigranci nie zbliżyli się do tego poziomu, ale poza nimi na miejsce w "11" weekendu zasłużyli też Łukasz Fabiański, Marcin Kamiński, Kamil Glik, Bartosz Salamon, Thiago Cionek, Arkadiusz Reca, Karol Linetty i wspomniani już Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik.

Recy wystarczyło do tego tylko ledwie 28 minut rozegranych w meczu z Parmą (3:1). Po pierwsze dlatego, że nie miał dużej konkurencji, a po drugiego dlatego, że dał dobrą zmianę. Wchodził na boisko przy stanie 1:1, a z nim na placu Atalanta Bergamo zdobyła dwie bramki.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)