W tym artykule dowiesz się o:
Szokująca wiadomość o chorobie
Gdy epidemia koronawirusa rozprzestrzeniała się po Włoszech, nikt z piłkarzy Juventusu Turyn nie myślał, że może zachorować. Dopiero wtedy, gdy wirusa wykryto u Daniele Ruganiego u piłkarzy pojawił się strach. Gianluigi Buffon i pozostali zawodnicy zostali skierowani na przymusową kwarantannę. W trudnych chwilach doświadczonego bramkarza wspierała partnerka Ilaria D'Amico.
Piękna dziennikarka
Ilaria D'Amico to piękna dziennikarka włoskiego Sky Sport. Para nie miesza życia prywatnego z zawodowym i w domu stara się nie rozmawiać o sytuacji panującej w Juventusie. - Rozmawiamy o wszystkim, ale odkąd się znamy, mamy świętą zasadę, że o pracy nie rozmawiamy w domu. Jako dziennikarka nie chcę się dowiadywać czegoś z naszych prywatnych rozmów - powiedziała w rozmowie z "Tuttosport".
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Klich o życiu w czasie pandemii. Akcje charytatywne, dziwna pozycja w kadrze i mordercze treningi u Bielsy
Kwarantanna w domu
Po tym jak u Daniele Ruganiego wykryto koronawirusa, piłkarze Juventusu zostali skierowani na kwarantannę. Po jej zakończeniu Buffon wrócił do najbliższych, ale nadal przebywają w domu. W sieci piłkarz pokazał, jak spędzają ten czas.
Jednak zanim wrócił do domu, Buffon z partnerką odczuwali strach. Gdy poznali, że wynik testu jest negatywny, odetchnęli z ulgą.
Liczna rodzina
Buffon i D'Amico mają dzieci z poprzednich związków, ale także doczekali się wspólnej pociechy. Ich najmłodszy syn, czteroletni Leopoldo, ma bzika na punkcie piłki nożnej i tak jak ojciec, chciałby zostać bramkarzem.
Żartuje z męża
Buffon ma o rok przedłużyć kontrakt z Juventusem. Jego partnerka żartuje, że prędzej ona przejdzie na emeryturę niż bramkarz turyńskiego klubu.