PKO Ekstraklasa. Na nich warto zwrócić uwagę. Oto potencjalne gwiazdy ligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Syn laureata Złotej Piłki, następca Christiana Gytkjaera, kapitan reprezentacji Czarnogóry, gwiazda Fortuna I ligi i wychowanek Legii, który szuka szczęścia poza Warszawą - oto piłkarze, na których warto zwrócić uwagę w nowym sezonie PKO Ekstraklasy.

1
/ 7
Rivaldinho w barwach Cracovii
Rivaldinho w barwach Cracovii

Największe nazwisko w PKO Ekstraklasie? Z pewnością ten piłkarz może kandydować do tego miana, choć niekoniecznie dzięki swoim występom. Rivaldinho - syn Rivaldo, byłego znakomitego piłkarza m.in. FC Barcelony, mistrza świata z 2002 roku i laureata Złotej Piłki 1999 trafił do Cracovii.

Syn słynnego Brazylijczyka nie dorasta oczywiście poziomem do pięt swojemu utytułowanemu ojcu - w przeciwnym razie nie byłoby najmniejszych szans na to, by trafił do Polski. Nie oznacza to jednak, że jedzie tylko na nazwisku Rivaldo. 25-letni Rivaldinho w ubiegłym sezonie rumuńskiej ekstraklasy zdobył 11 bramek i zaliczył 6 asyst. Prowadził go Gheorghe Hagi. Z pewnością warto zwrócić na niego uwagę.

2
/ 7
Bartosz Nowak był wyróżniającym się piłkarzem Fortuna I Ligi
Bartosz Nowak był wyróżniającym się piłkarzem Fortuna I Ligi

Schodzimy nieco na ziemię. O tego piłkarza rywalizowało kilka klubów PKO Ekstraklasy, głośno mówiło się o Lechii Gdańsk i Śląsku Wrocław. Ostatecznie jednak trafił do Górnika Zabrze. Bartosz Nowak, bo o nim mowa, w ubiegłym sezonie - podobnie jak cała Stal Mielec - miał za cel awans do PKO Ekstraklasy. Udało się to mielczanom, jednak będą musieli sobie w niej radzić bez swojego lidera.

Na to miano Bartosz Nowak jak najbardziej zasłużył. W 34 meczach Fortuna I ligi zdobył 13 bramek i zaliczył 13 asyst. Dzięki temu będzie mógł wrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej po czterech sezonach występów na niższych szczeblach. Jak dotąd 26-latek w Polsce rozegrał 17 spotkań w elicie - miało to miejsce w sezonie 2016/17 w barwach Ruchu Chorzów. Teraz wraca jako dużo lepszy zawodnik.

ZOBACZ WIDEO: Co z transferem reprezentanta Polski? "Zawsze zmieniałem klub z dobrym momencie"

3
/ 7
Mikael Ishak w Lechu Poznań
Mikael Ishak w Lechu Poznań

Ma być następcą Christiana Gytkjaera w Lechu Poznań. Urodzony w Sztokholmie piłkarz z syryjskimi korzeniami w swojej karierze zdążył już nie tylko zadebiutować w reprezentacji Szwecji, ale i zdobyć dla niej gola. Występował też w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro, gdzie strzelił dla Szwedów gola w zremisowanym 2:2 meczu z Kolumbią. W przeszłości grał m.in. w 1. FC Koeln, FC St. Gallen, Parmie czy Crotone. Najwięcej bramek, bo aż 34, zdobył dla duńskiego Randers FC.

W ostatnim czasie był piłkarzem klubu 2. Bundesligi, 1. FC Nuernberg. Wcześniej z zespołem z Norymbergi zdobywając 12 bramek i dokładając 8 asyst, przyczynił się do awansu do Bundesligi, w której też ma 4 gole na swoim koncie. W ostatnim czasie nie występował już tak często. Stąd transfer do Polski, który wydaje się być dla 27-latka jedną z ostatnich szans na zaistnienie w futbolu.

4
/ 7

Kolejne nowe, ciekawe nazwisko w PKO Ekstraklasie. Alexander Gorgon ma polskie korzenie. Co prawda urodził się w Austrii i ma obywatelstwo tego kraju, jednak jego rodzice pochodzą z Polski, jego ojciec Wojciech rozegrał w ekstraklasie 75 spotkań w barwach Wisły Kraków i Zagłębia Sosnowiec.

Alexander przez wiele lat występował w Austrii Wiedeń, której jest wychowankiem. Przez ostatnie 4 lata był związany z chorwackim HNK Rijeka. Gdy w 2016 roku był wicekrólem strzelców ligi austriackiej (19 goli i 8 asyst), chciała go Legia Warszawa. Ostatecznie trafił do ligi chorwackiej, gdzie przez 4 lata zdobył 33 gole. Ostatnio jednak występował trochę mniej i bramkarzy pokonał tylko 6 razy. 31-latek ma w Pogoni Szczecin wejść w buty Adama Buksy. Kto wie, może sobie poradzi?

5
/ 7
Rafał Makowski w barwach Radomiaka
Rafał Makowski w barwach Radomiaka

24-latek jest wychowankiem Legii Warszawa, w której zadebiutował w sezonie 2015/16. W pewnym momencie wydawało się, że ma szansę zaistnieć w pierwszym zespole. Rozegrał jesienią 7 spotkań w Ekstraklasie, zadebiutował też w Lidze Europy (wszedł m.in. w końcówce meczów z FC Midtjylland i SSC Napoli). Na wiosnę jednak przepadł.

W ostatnim czasie szukał swoich szans w pierwszoligowym Zagłębiu Sosnowiec, a następnie w Radomiaku. W klubie z Radomia pokazał się z doskonałej strony jeszcze podczas gry w drugiej lidze. Rok później udowodnił swoją wartość i teraz będzie próbował raz jeszcze podbić PKO Ekstraklasę, tym razem w Śląsku Wrocław, z którym podpisał kontrakt do 30 czerwca 2023 roku.

6
/ 7
Marcos Alvarez w Cracovii
Marcos Alvarez w Cracovii

28-letni Niemiec z hiszpańskimi korzeniami zaliczył w swojej karierze praktycznie wszystkie młodzieżowe reprezentacje swojego kraju. Przez wiele lat występował w 3. Bundeslidze i jest niezwykle szanowany w VfL Osnabrueck, dla którego rozegrał 171 meczów, w których zdobył 51 bramek i zaliczył 31 asyst.

W ubiegłym sezonie Alvarez był najlepszym strzelcem 6. zespołu 2. Bundesligi. Zdobył aż 13 goli w 29 meczach dla VfL i jest na fali wznoszącej. Do transferu przekonała go m.in. jego... żona, a Cracovia w Krakowie podjęła go dymiącym tatarem w "Wierzynku". Kilka godzin później był już przy Kałuży 1 i podpisywał kontrakt. Ma wszystko, by sprawić, że kibice Pasów zapomną o Rafaelu Lopesie.

7
/ 7
Fatos Beciraj w barwach Wisły
Fatos Beciraj w barwach Wisły

32-letni reprezentant Czarnogóry to jeden z najbardziej doświadczonych na arenie reprezentacyjnej. W swojej karierze rozegrał 68 meczów w kadrze swojego kraju, w których zdobył 10 goli i zaliczył 8 asyst. Jeszcze w 2019 roku był kapitanem reprezentacji.

W lidze reprezentował m.in. chorwackie Dinamo Zagrzeb, rosyjskie Dynamo Moskwa czy belgijski KV Mechelen. Jeszcze w barwach Buducnostu Podgorica był królem strzelców. Ostatnio w lidze izraelskiej strzelił 7 goli w 23 meczach.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Witalis
21.08.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przekonamy się po kilku kolejkach, jak boisko zweryfikuje potencjalne gwiazdy.