Gol bramkarza, dublet Romana Gergela. Najlepsi I-ligowcy 7. kolejki

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Najbardziej niezwykłym wydarzeniem kolejki był gol bramkarza Mateusza Hewelta. Coraz mniej zaskakują wyczyny Romana Gergela, który znalazł się w najlepszej jedenastce już po raz czwarty w sezonie.

1
/ 11

Wyczyn Mateusza Hewelta trudno będzie powtórzyć któremukolwiek bramkarzowi w lidze. W czasie doliczonym do derbów z Chrobrym Głogów przeprowadził rajd w pole karne przeciwnika i zachował się tam najbardziej przytomnie. Swoim strzałem głową zdobył bramkę na miarę remisu 2:2.

* - liczba nominacji do "11" kolejki

2
/ 11

Słowak pokazał już w poprzednim sezonie, że potrafi strzelić ważnego gola. Tym razem Erik Cikos przymierzył do bramki Widzewa Łódź, a jego trafienie pozwoliło Puszczy Niepołomice zwyciężyć 1:0. Podopieczni Tomasza Tułacza wygrali na własnym stadionie po raz trzeci w sezonie także dlatego, że odparli wszystkie ataki beniaminka.

ZOBACZ WIDEO: Liga Europy. Tomaszewski bezlitosny dla Michniewicza i Legii Warszawa. "Postanowiłem wykreślić ich z mojej pamięci"

3
/ 11

Siedem drużyn zachowało dotąd czyste konto w 7. kolejce, a jedną z nich było Zagłębie Sosnowiec. Podopieczni Krzysztofa Dębka bez większego problemu zwyciężyli 3:0 z najgorszą w tabeli Sandecją Nowy Sącz. Pierwszego gola strzelił Mateusz Grudziński i od tego momentu Zagłębiu grało się łatwiej. Defensor trafił do bramki po raz pierwszy w barwach klubu z Sosnowca.

4
/ 11

Sforsowanie obrony Odry Opole było spodziewanie trudnym zadaniem dla Arki Gdynia. Konfrontacja na stadionie przy Oleskiej zakończyła się bezbramkowym remisem. Piotr Żemło i spółka nie dopuszczali do sytuacji podbramkowych przeciwnika z Pomorza, a wyróżniony zawodnik miał szansę na rozstrzygnięcie pojedynku po dośrodkowaniu Konrada Nowaka. Nie ograniczał się więc wyłącznie do destrukcji.

5
/ 11

Bezbramkowym remisem zakończyła się również konfrontacja w Olsztynie. Stomil nie zdołał strzelić gola Brunatnym. Najmocniejszym punktem bełchatowskiej defensywy był Mateusz Szymorek. Naprawiał błędy swoich kompanów z zespołu i starał się angażować w ataki. Jeden z jego rajdów zakończył się blisko pola karnego Stomilu.

6
/ 11

Bardzo aktywny w wygranym 1:0 starciu z GKS-em Tychy. Korona Kielce przygotowała dobry plan na mecz w województwie śląskim i potrafiła go zrealizować. Do skutecznych interwencji na własnej połowie Jacek Podgórski dołożył dośrodkowanie, z którego skorzystał Emile Thiakane i jak się okazało rozstrzygnął pojedynek.

7
/ 11

Po czterech z siedmiu meczów znalazł się w jedenastce kolejki. W pierwszej części sezonu równać z nim przebojowością może się tylko Pirulo z ŁKS-u. Słowak z sześcioma golami prowadzi w rankingu strzelców, a Hiszpan jest przed nim w klasyfikacji kanadyjskiej. W wygranym 3:2 meczu z Radomiakiem najskuteczniejszy zawodnik Bruk-Betu Termaliki skierował futbolówkę dwukrotnie do siatki.

8
/ 11

Wspomniany Pirulo nie zagrał w zakończonym wynikiem 2:1 meczu z Resovią. Podopieczni Wojciecha Stawowego mieli trudną przeprawę z beniaminkiem, a zwycięstwo dały im dwa skuteczne uderzenia z rzutów karnych Antonio Domingueza.

9
/ 11

Najskuteczniejszym zawodnikiem Pomarańczowych na przestrzeni całego poprzedniego sezonu był Piotr Wlazło. Wicelider może nadal na niego liczyć. W pokonaniu 3:2 Radomiaka pomógł uderzeniem z rzutu karnego. W centrum boiska trudno było go zgubić, przydawał się przy stałych fragmentach gry.

10
/ 11

Przekonująco i z pełną kontrolą nad wydarzeniami - tak Zagłębie Sosnowiec odniosło zwycięstwo 3:0 z Sandecją Nowy Sącz. Defensorzy zadbali nie tylko o czyste konto, ale również przyczynili się do wypunktowania podopiecznych Piotra Mandrysza. Dawid Gojny wykonał w tym spotkaniu dwie asysty.

11
/ 11

Trener Maciej Bartoszek postanowił korzystać w ofensywnych walorów tego zawodnika w ataku. Emile Thiakane zrobił, co do niego należało w wygranym 1:0 spotkaniu w Tychach. Po zaledwie kilku minutach znalazł sposób na pokonanie Konrada Jałochy z dośrodkowania Jacka Podgórskiego. Przeciwnikom zagroził kilkakrotnie, był trudny do upilnowania.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)