Kilku o sobie przypomniało. Oto najlepsi piłkarze 11. kolejki w PKO Ekstraklasie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W naszej "jedenastce kolejki" tym razem pojawiło się kilku piłkarzy, których dawno w niej nie widzieliśmy. Który z zawodników przypomniał o sobie i pokazał się z dobrej strony? Swoich przedstawicieli ma siedem klubów.

1
/ 11

Legia oddała w zremisowanym 2:2 meczu z Piastem Gliwice 11 strzałów celnych, ale pokonanie Frantiska Placha było skomplikowanym zadaniem. Od początku rywalizacji do doliczonego czasu popisywał się spektakularnymi interwencjami. W pierwszej połowie na przykład poskromił uderzenie oddane głową przez Tomasa Pekharta. Po przerwie nie pozwolił piłce wpaść do siatki między innymi po próbie Luquinhasa.

* - liczba nominacji do "11" kolejki

2
/ 11

21-letni obrońca KGHM Zagłębia Lubin rozegrał z Wisłą w Krakowie bardzo dobre spotkanie. Lubinianie ten mecz wygrali 2:1. Chodyna był aktywny przez całą potyczkę. Często podłączał się do akcji ofensywnych swojej drużyny, szukał dośrodkowań. W drugiej połowie najpierw nie wykorzystał jednej z dobrych okazji, ale chwilę później już zdołał strzelić gola. To była bramka na wagę zwycięstwa, zdobyta w końcówce spotkania.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wiało jak diabli. Tak padł kuriozalny gol!

3
/ 11

Przywrócił Piastowi wiarę w możliwość stoczenia zażartego pojedynku z Legią Warszawa i ostatecznie zremisowanie 2:2. Do momentu jego gola podopieczni Waldemara Fornalika prezentowali się źle przy Łazienkowskiej. Defensor wygrał walkę w powietrzu z Arturem Jędrzejczykiem i wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Gerarda Badii.

4
/ 11

Drugi z obrońców KGHM Zagłębia Lubin, którego postanowiliśmy wyróżnić po spotkaniu z Wisłą w Krakowie. Miedziowi w tym meczu strzelili dwa gole i oba były zdobyte właśnie przez zawodników linii defensywnej. Lorenco Simić po raz kolejny pokazał jak groźny jest w polu karnym przeciwnika. Znów wpisał się na listę strzelców. Do tego dołożył dobrą grę w defensywie.

5
/ 11

Beniaminek PKO Ekstraklasy odniósł bardzo cenne zwycięstwo. Dla drużyn z dołu tabeli każde "oczko" jest na wagę złota. Drużyna z Podkarpacia pokonała 3:1 Jagiellonię Białystok. Marcin Flis na boisku przebywał przez godzinę, ale zdążył zapisać się w historii tej potyczki. To on bowiem już w 4. minucie strzelił bramkę w tym meczu.

6
/ 11

Skromne, jednobramkowe zwycięstwo odniosła w Płocku Cracovia. "Pasy" pokonały 1:0 miejscową Wisłę. Nie było to porywające spotkanie, więc tym bardziej uznaliśmy, że na uwagę zasługuje strzelec jedynego gola. Do naszego zestawienia trafia pomocnik Cracovii, Florian Loshaj.

7
/ 11

Bartosz Nowak (Górnik Zabrze, 3)   Pomocnik Górnika był pierwszoplanowym zawodnikiem wygranego 2:1 meczu z Pogonią Szczecin. Bartosz Nowak strzelił decydującego gola. To nie wszystko. Otwierającym podaniem uruchomił Jesusa Jimeneza w akcji, która zakończyła się pokazaniem czerwonej kartki Hubertowi Matyni. Sprawdził Dantego Stipicę między innymi strzałem zza pola karnego. Po zmianie ligi prezentuje walory znane z Fortuna I ligi.

8
/ 11

Wrocławianie zrobili to, czego oczekują od nich ich kibice i pokonali 2:0 Podbeskidzie Bielsko-Biała. Beniaminek nie był łatwym rywalem dla WKS-u, lecz trzy punkty trafiły do zielono-biało-czerwonych. Śląsk już w 4. minucie wyszedł na prowadzenie, a to wszystko za sprawą Roberta Picha, który wykorzystał swoją sytuację. Pomocnik Śląska w starciu z beniaminkiem zaprezentował się bardzo solidnie.

9
/ 11

Drugi z piłkarzy beniaminka z Mielca, który znalazł się w naszym zestawieniu. Ambitny i waleczny to słowa, które dobrze określają postawę Grzegorza Tomasiewicza. To piłkarz, który ma swój wkład w zwycięstwo Stali z Jagiellonią Białystok. Drużyna z Podkarpacia zwyciężyła 3:1, a jednego z goli strzelił właśnie Tomasiewicz.

10
/ 11

Pozytywnym występem w zremisowanym 2:2 meczu przeciwko Piastowi Gliwice zapowiedział powrót do optymalnej formy. Kilkakrotnie wygenerował zagrożenie w pobliżu bramki Frantiska Placha. Pomocnik Legii Warszawa otworzył wynik swoim strzałem po wyszarpnięciu piłki w polu karnym spod nóg zdezorientowanego Jakuba Czerwińskiego. Zaangażowany w działania obronne oraz ataki.

11
/ 11

Górnik wyraźnie przeważał w meczu z Pogonią Szczecin, choć potwierdził to tylko skromnym zwycięstwem 2:1. Jesus Jimenez stanowił duże zagrożenie dla zespołu z Twardowskiego. Strzelił gola z rzutu karnego, dochodził do innych sytuacji podbramkowych, a także uczestniczył w akcji, która doprowadziła do pokazania czerwonej kartki Hubertowi Matyni. W klasyfikacji strzelców ligi Hiszpan jest drugi wyłącznie za Tomasem Pekhartem z Legii.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)