Doliczone cztery minuty.

Pograli napastnicy gospodarzy, jednak zabrakło im nici porozumienia. Podanie wykonane przez Diego Benedetto nie dotarło do Floriana Thauvina. Swoją szansę w polu karnym przeciwnika mieli również zawodnicy z Rennes, jednak blisko Eduardo Camavingi był przeciwnik.

Brandon Soppy ustawił się w odpowiednim miejscu pola karnego i nie pozwolił na rozstrzygnięcie meczu zmiennikowi Arkadiusza Milika. Dario Benedetto czekał za plecami defensora Stade Rennais na uderzenie po dośrodkowaniu z prawego skrzydła.

Jak na zawołanie, zapachniało golem i to bardzo mocno. Piękna wymiana podań, w odpowiednim tempie, w polu karnym Olympique Marsylia. Piłka trafiła do Clementa Greniera, który oddał techniczne uderzenie z ostrego kąta w poprzeczkę. Ma czego żałować pomocnik Stade Rennais, ponieważ lepsza szansa może się przed nim nie otworzyć.

Może wśród zmienników znajdzie się spryciarz, który rozstrzygnie bezbarwne spotkanie. Już chyba jednak nikt nie sprawi, że będzie warto pamiętać o tym widowisku nawet w czwartek rano.

Jorge Sampaoli zakończył przeciętny występ Arkadiusza Milika. W drugiej połowie podstawowy napastnik Olympique Marsylia nie miał szansy na pokonanie strzałem Alfreda Gomisa. Po jednym z dośrodkowań zanosiło się na niebezpieczne uderzenie głową Arkadiusza Milika, ale bardziej zdecydowany okazał się defensor.

Ponownie zmieniła się odrobinę optyka tego meczu, ponieważ zawodnicy Stade Rennais przenieśli się na połowę przeciwnika. Możliwość potwierdzenia tego okresu golem miał Benjamin Bourigeaud, jednak nie zaskoczył płaskim strzałem z dystansu Steve'a Mandandy.

Przerwa w grze spowodowana urazem Clementa Greniera i za moment będą zmiany w Stade Rennais.

Jorge Sampaoli zdecydował się na wprowadzenie pierwszego zmiennika i zastanawia się nad kolejnymi roszadami personalnymi. Argentyńczyk zaaferowany rozmową z pozostałymi członkami sztabu szkoleniowego.

Minęła godzina rywalizacji. Na otwarcie przedostatniego kwadransa Clement Grenier zabrał się za wykonanie rzutu rożnego. Jego dośrodkowanie nie okazało się problematyczne dla broniących zawodników w białych strojach z błękitnymi elementami.

Od czasu do czasu zmienia się proporcja w posiadaniu piłki, ale okres naporu ani Olympique Marsylia, ani Stade Rennais nie skutkuje otwarciem wyniku. Ostatnia sytuacja podbramkowa, stworzona przez Yuto Nagatomo, została zmarnowana przez Dimitriego Payeta.

Crossowe podanie skierowane na lewe wahadło do Yuto Nagatomo. Japończyk próbował dryblować, jednak nie wymanewrował nawet pierwszego defensora. Cała akcja Olympique Marsylia zakończyła się uderzeniem z dystansu Floriana Thauvina nieznacznie obok słupka w bramce Alfreda Gomisa.

Leonardo Balerdi poradził sobie w pojedynku z Serhou Guirassym. Obrońca Olympique Marsylia nie pozwolił napastnikowi Stade Rennais na obrócenie się z futbolówką i zatrudnienie strzałem Steve'a Mandandy.

Nieudane ataki podopiecznych Jorge Sampaoliego po powrocie z szatni na boisko. Pojawia się odrobina zdenerwowania w szeregach Olympique Marsylia. Z kolei przyjezdni starają się rozpędzić, a Eduardo Camavinga poczęstował strzałem z dystansu Steve'a Mandandę.

Sędzia nie pozwolił na kontynuowanie ataku na prawym skrzydle Polowi Liroli. Od rzutu wolnego Stade Rennais i przyjezdni przystąpili do pieczołowitego rozegrania piłki bez pospiesznego transportowania jej w kierunku bramki Steve'a Mandandy.

Rozpoczęła się druga połowa meczu w Marsylii. Pierwsza nie dostarczyła wielu wrażeń, ale jest jeszcze czas na poprawienie się. Olympique miał możliwość zmodyfikowania swoich założeń w kwadransie spędzonym w szatni w towarzystwie Jorge Sampaoliego.

Niebawem druga połowa!

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

Doliczona minuta.

Ostatnie szanse obu jedenastek na poprawienie wyniku przed zejściem na przerwę. Nie było wielu przerw w grze, ale jedna była - spowodowana wideo weryfikacją przed anulowaniem rzutu karnego dla Olympique Marsylia.

Leonardo Balerdi delikatnie trącił przeciwnika w walce o górną piłką. Stade Rennais wznowił grę od rzutu wolnego, a jego akcja zakończyła się zablokowanym uderzeniem z ostrego kąta w boczną siatkę. Jeszcze korner dla przyjezdnych.

Poza wspomnianym strzałem celnym Arkadiusza Milika było niedokładne uderzenie oddane przez Dimitriego Payeta. Były reprezentant Francji również próbował przymierzyć z powietrza po dośrodkowaniu z lewego skrzydła, jednak nie ułożył idealnie stopy.

Szansa na strzelenie gola otworzyła się przed Arkadiuszem Milikiem. Najgroźniejsze dotąd uderzenie w meczu! Po miękkim dograniu w pole karne przetestował Alfreda Gomisa uderzeniem w kierunku bliższego słupka. Futbolówka została sparowana na korner.

Minął drugi kwadrans pojedynku. Został on zamknięty atakiem Olympique Marsylia. Pol Lirola dostał podanie na skraj pola karnego Stade Rennais, po czym próbował uruchomić płaskim dośrodkowaniem Arkadiusza Milika. Byłemu zawodnikowi US Sassuolo nie udało się dograć do swojego napastnika.

Jorge Sampaoli przygląda się wydarzeniom z bliska. Nowy szkoleniowiec ma o czym myśleć, ponieważ Olympique Marsylia rozgrywa wolno i ma problem z przedostaniem się przez skoncentrowaną obronę z Bretanii.

Coraz mniej interesujące spotkanie. Olympique rozpoczął mecz energicznie i sprawił trochę problemów Alfredowi Gomisowi. W ostatnich kilkunastu minutach futbolówka już w bezpiecznej odległości od bramki Stade Rennais.

Eduardo Camavinga sfaulowany blisko pola karnego gospodarzy przez Duje Caletę-Cara. Szansa na pokonanie Steve'a Mandandy uderzeniem z rzutu wolnego. Za jego wykonanie zabrał się Serhou Guirassy, którego uderzenie nie poleciało w bramkę Olympique Marsylia.

Pierwsze tak długie rozegranie zawodników z Rennes. Miękka wrzutka w środek pola karnego i nie sprawiła ona problemu starannie rozstawionym defensorom Olympique Marsylia.

Kompletnie nieudane rozegranie wrzutu z autu na wysokości pola karnego Olympique Marsylia. Piłka została przechwycona przez Steve'a Mandandę, który przed wykonaniem interwencji, głośnym krzykiem rozgonił swoich obrońców.

Za drużynami kwadrans spotkania. Przed nim widoczna była koncentracja na twarzach podopiecznych Jorge Sampaoliego.

Powolne rozegranie podopiecznych Jorge Sampaoliego. Bez problemu poradzili sobie z nim przyjezdni i starają się sami zaproponować coś interesującego w Marsylii.

Dimitri Payet centrował w pobliże bramki Stade Rennais. Futbolówka została wyekspediowana przez zatrudnionego ponownie Alfreda Gomisa. Nie pozwolił on na oddanie strzału ani Arkadiuszowi Milikowi, ani Florianowi Thauvinowi.

Podanie z głębi pola posłane w kierunku Arkadiusza Milika. Piłka uciekła gospodarzom i została przechwycona przez aktywnego na przedpolu Alfreda Gomisa.

Tym razem od rzutu wolnego na połowie przeciwnika Stade Rennais. Dośrodkowanie Clementa Greniera z rzutu wolnego zostało wyekspediowane przez Arkadiusza Milika. Reprezentant Polski pomógł swoim defensorom w odparciu premierowego ataku przyjezdnych.

Decyzja o przyznaniu rzutu karnego została anulowana.

Sędzia jeszcze ogląda sytuację na monitorze. Arkadiusz Milik czeka na możliwość wykonania jedenastki.

Olympique w białych koszulkach i spodenkach z błękitnymi elementami. Stade Rennais natomiast w ciemnych strojach z czerwonymi wstawkami. Za moment ogromna szansa na zdobycie prowadzenia z rzutu karnego po zagraniu ręką Gerzino Nyamsiego.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

Arkadiusz Milik w podstawowym składzie gospodarzy.

Sędzia: Jeremie Pignard

Piłkarze z Rennes w oczekiwaniu na mecz.

Stade Rennais również nie radzi sobie dobrze w ostatnich tygodniach. Po serii meczów bez zwycięstwa znajduje się w podobnym miejscu tabeli Ligue 1 jak Olympique Marsylia. Ósma w stawce drużyna Jorge Sampaoliego ma punkt przewagi nad dziesiątym zespołem z Rennes.

Olympique w białych strojach z błękitnymi elementami.

Arkadiusz Milik trafił, ale Olympique Marsylia znalazł się poza Pucharem Francji.

Puchar Francji: gol Arkadiusza Milika nie pomógł, Olympique Marsylia za burtą

Zespołu z Marsylii nie ma już w Pucharze Francji. W poprzednim meczu, o wejście do najlepszej "16", Olympique nie popisał się. Arkadiusz Milik strzelił gola, ale przeciwnik Canet Roussillon przymierzył do bramki dwa razy i odniósł niespodziewane zwycięstwo 2:1.

Przygotowania pod wodzą trenera Jorge Sampaoliego.

Olympique Marsylia postara się o pierwsze zwycięstwo pod wodzą trenera Jorge Sampaoliego. Przeciwnikiem zespołu Arkadiusza Milika będzie drużyna, która również jesienią rywalizowała w fazie grupowej Ligi Mistrzów, ale aktualnie nie może pochwalić się wysoką formą.