Gra została przerwana po przewinieniu Milana Skriniara. Autor gola oraz asysty nie mógł uwierzyć w to, że Harald Lechner użył w tej sytuacji gwizdka, ale nie pozostało mu nic innego jak ustawić się w obronie i przygotować do wykonania rzutu wolnego przez Maltę.

Doliczone cztery minuty.

Można to powtarzać do znudzenia, reprezentacja Słowacji w ataku pozycyjnym i szuka sposobu na rozerwanie defensywy przeciwnika. Liczne podania wymieniane na połowie przyjezdnych, ale ci zmobilizowani i przesuwają się zdyscyplinowani.

Pozostało jeszcze kilka minut, a reprezentacja Malty jakby otrząsnęła się po kompletnie nieudanym starcie drugiej połowy meczu. Pozostaje remisowo, a po stronie zobligowanej do prowadzenia ataku pozycyjnego Słowacji pojawia się coraz większe zdenerwowanie.

Jeszcze raz Dusan Kuciak, który w swoim stylu miał dużo do powiedzenia po obronieniu uderzenia z ostrego kąta. Za moment zmiana w zespole z Morza Śródziemnego.

Zaprezentował odrobinę umiejętności Dusan Kuciak. Bramkarz Lechii Gdańsk poradził sobie z technicznym uderzeniem z okolicy narożnika pola karnego. Po interwencji doświadczonego zawodnika, kontra reprezentacji Słowacji i została zatrzymana po płaskim dośrodkowaniu Alberta Rusnaka.

Robert Bozenik ustawiony na desancie w reprezentacji Słowacji. Starał on zabrać się z futbolówką po podaniu z głębi pola, jednak nie zrobił tego idealnie i pozwolił defensorowi na zagrodzenie drogi do bramki Henry'ego Bonello.

Tym razem nie zgubili krycia reprezentanci Malty. Wrzutka z rzutu wolnego poszybowała prosto w rękawice odpowiednio ustawionego na przedpolu bramkarza przyjezdnych.

Dla odmiany rzut rożny dla reprezentacji Słowacji i ponownie przyjezdni dopuścili do uderzenia Milana Skriniara. Defensor Interu Mediolan przymierzył w lustro bramki i w miejsce, w którym nie było golkipera, jednak trafił w pilnującego słupka Teddy'ego Teumę.

Szarża Alexandra Satariano między roztargnionymi przeciwnikami. Autorowi drugiego z czterech goli udało się wypracować korner dla reprezentacji Malty. Krótkie rozegranie stałego fragmentu gry zostało rozczytane przez agresywnych gospodarzy.

Malta musi złapać drugi oddech, jeżeli nie zamierza wspominać wyłącznie pierwszej połowy rozegranej w Bratysławie. Nadal ma możliwość zapunktować w rywalizacji z uczestnikiem Euro 2020.

Kwadrans po przerwie wyglądał zupełnie inaczej niż pierwsza połowa. Rozsypała się reprezentacja Malty i gdyby nie interwencja Teddy'ego Teumy, gospodarze byliby już na prowadzeniu. Raz po raz podnosi się temperatura pod bramkę gości.

Dwa niecelne uderzenia po przeciwnych stronach boiska. Po pierwsze Alexander Satariano poradził sobie z Milanem Skriniarem i główkował nieznacznie obok słupka. Szybka odpowiedź reprezentacji Słowacji i Henry Bonello miał szczęście, że odbita rykoszetem, po strzale z dystansu, piłka nie poleciała w lustro jego bramki.

Gospodarze dostali wiatru w żagle po zmianach personalnych oraz golu kontaktowym. Kolejne zamieszanie w polu karnym reprezentacji Malty, jednak po pierwsze Robert Bozenik nie przymierzył swoim uderzeniem do bramki, a po drugie znajdował się na spalonym w momencie wrzutki.

Rozpoczęła się druga połowa konfrontacji w Bratysławie. Malta po raz pierwszy w historii ma zaliczkę dwóch goli w meczu eliminacji na wyjeździe i zobaczymy, czy będzie potrafiła nadal nią zarządzać. W Słowacji już trzech zawodników wprowadzonych na boisko z ławki rezerwowych.

Doliczone dwie minuty.

Przerwa w grze spowodowana niebezpiecznym zderzeniem zawodników walczących o wysoko zawieszoną piłkę. Michal Duris pozbierał się wcześniej z boiska niż również poszkodowany Steve Borg.

Tego pana akurat znamy. Drugi przedstawiciel PKO Ekstraklasy na boisku.

David Hancko wyglądał na mocno przekonanego o wyższości nad przeciwnikami na początku meczu. Przed momentem musiał niepyszny wracać na własną połowę boiska i odbudować ustawienie po przewinieniu na reprezentancie Malty.

Skutecznie w obronie drużyna w biało-czerwonych strojach. Przed momentem interweniował Matthew Guillaumier i nie pozwolił Robertowi Makowi na zakończenie strzałem ataku Michala Durisa. Tym razem nieskuteczny napastnik reprezentacji Słowacji chciał asystować, ale i to mu nie wyszło.

Nie widać specjalnego ożywienia w poczynaniach reprezentacji Słowacji. To już kwadrans poprzedzający przerwę, a bramkarz przyjezdnych nie musiał prezentować żadnej spektakularnej interwencji. Dusan Kuciak też jeszcze nie pokazał nic poza wyciąganiem piłki z siatki.

Możliwość zrobienia krzywdy przyjezdnym po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Wykonanie stałego fragmentu gry było jednak beznadziejne i ani Henry Bonello, ani defensywa reprezentacji Malty nie musiała stawać na rzęsach, żeby unieszkodliwić zagrożenie.

Futbolówka przetoczyła się minimalnie obok bramki reprezentacji Malty po miękkim lobie Michala Durisa. Możliwość zredukowania strat do przeciwnika była naprawdę dogodna, jednak napastnik ze Słowacji nie przymierzył tak jak powinien pod naporem Henry'ego Bonello.

Reprezentacja Słowacji musi pokazać charakter, ponieważ znalazła się w poważnych opałach. Dwa uderzenia celne przeciwnika i dwa gole. Pozostało sporo czasu gospodarzom, ale muszą zaproponować znacznie więcej niż dotychczas.

Piłka głównie w posiadaniu uczestnika Euro 2020. Szuka on sposobu na umieszczenie jej w bramce Henry'ego Bonello. Na razie jedna sytuacja strzelecka, której nie wykorzystał Michal Duris po dośrodkowaniu.

Zrobiło się głośno na stadionie po prowokacji Davida Hancko. Sędzia Harald Lechner postanowił poważnie porozmawiać z bocznym defensorem reprezentacji Słowacji. Kolejne taki zachowanie prawdopodobnie zostanie wycenione przez Austriaka na żółtą kartkę.

Pierwszy raz zrobiło się interesująco pod bramką Malty. Michal Duris miał możliwość oddania strzału po dośrodkowaniu, zrobił to, ale nie przymierzył do bramki. Piłka przeleciała ponad poprzeczką ku radości odrobinę przerażonego Henry'ego Bonello.

Reprezentacja Malty była schowana w początkowych minutach meczu. Teraz nie przeniosła się z futbolówką na połowę przeciwnika, ale przynajmniej spokojniej wymieniła podania. Pressing naszych południowych sąsiadów nie robił wrażenia na przyjezdnych.

Dośrodkowanie z prawego skrzydła wykonane przez Martina Koscelnika nie nadawało się do oddania strzału dla Michala Durisa. Piłka przeleciała ponad głowami wszystkich zawodników ustawionych w pobliżu bramki strzeżonej przez Henry'ego Bonello.

Reprezentacja Słowacji wyszła na boisko w niebieskich strojach z białymi elementami. Również Malta nie jest trudna do rozpoznania na boisku. Jej piłkarze w białych koszulkach oraz getrach, a także czerwonych spodenkach.

W dotychczasowych konfrontacjach reprezentacji Słowacji oraz Malty zawsze zwyciężała drużyna z centrum kontynentu. Poprzednio w listopadzie 2017 roku było 3:0 dzięki dwóm uderzeniom do bramki Adama Nemca oraz jednemu Ondreja Dudy. Byłego pomocnika Legii Warszawa można spodziewać się na boisku również w sobotni wieczór.

Sędzia: Harald Lechner (Austria)

Drużyna z wyspy na Morzu Śródziemnym znajduje się na ostatnim miejscu w tabeli po niepowodzeniu w konfrontacji z Rosjanami. Postara się poprawić w rywalizacji, do której dojdzie w Bratysławie i nawiązać do całkiem pozytywnych wyników notowanych jesienią w Lidze Narodów.

Malta grała w pierwszym meczu u siebie z Rosjanami. Nie sprawiła niespodzianki i było ją stać tylko na strzelenie gola w przegranym 1:3 pojedynku. Do jej bramki oddali uderzenia Artiom Dziuba, Mario Fernandes oraz Aleksander Sobolew.

Tak wyglądał poprzedni mecz reprezentacji Słowacji.

El. MŚ 2022: Słowacja chce uśpić polski sztab. Niespodzianka w meczu Chorwacji

W pierwszym meczu eliminacji podopieczni Stefana Tarkovicia nie zaprezentowali się pozytywnie. Słowacja w pierwszej połowie bezbramkowego meczu z Cyprem jeszcze przeważała, ale już po przerwie nie prezentowała się lepiej od przeciwnika i kilkakrotnie musiał ją ratować interwencjami Martin Dubravka.

Słowacja ma dotąd jeden punkt w eliminacjach. Daje to trzecie miejsce w grupie za reprezentacjami Rosji oraz Słowenii, które w kolejce otwierającej cykl odniosły wygrane. Największym zaskoczeniem w grupie H było zwycięstwo Słowenii z wicemistrzem świata Chorwacją.

Reprezentacja Słowacji rozegra w sobotę pierwszy mecz na własnym terenie w eliminacjach do mistrzostw świata w Katarze. Przeciwnikiem naszych południowych sąsiadów, a jednocześnie grupowych przeciwników na Euro 2020, będzie Malta.