5:4. Rafael Borre pod poprzeczkę! Koniec!

4:4. Kemar Roofe w boczną siatkę.

4:3. Filip Kostić strzelił zbyt precyzyjnie dla Allana McGregora!

Nie ma gola. Aaron Ramsey w nogi bramkarza!

3:3. Daichi Kamada nerwowo, ale celnie.

2:3. Scott Arfield pod poprzeczkę!

2:2. Ajdin Hrustić zmylił bramkarza przed strzałem.

1:2. Steven Davis pewnie.

1:1. Christopher Lenz bez błędu.

James Tavernier miękko i do bramki. 0:1.

Przygotowania do jedenastek, dodawanie otuchy bramkarzom.

Na dokładkę, konkurs rzutów karnych. Emocje sięgną zenitu.

Doliczona minuta.

Rewelacyjna interwencja Kevina Trappa w dogrywce! Kemar Roofe dopadł do piłki blisko linii bramkowej, następnie wykonał płaskie dośrodkowanie do Ryana Kenta. Uderzenie z bliska, ale bramkarz zasłonił drogę do sieci!

Ryan Kent postraszył celnym strzałem zza linii pola karnego. Kevin Trapp jest skoncentrowany i choć może już zastanawiać się nad strategią przed konkursem rzutów karnych, to popisał się pewnym chwytem. W odpowiedzi Kristijan Jakić, któremu z kolei nie udało się przymierzyć pod poprzeczkę w bramce Rangersów.

Ostatnie ataki, ostatnie szanse.

Rozczarowanie Daichiego Kamady, ponieważ w pewnym momencie mógł liczyć na przyznanie jego drużynie rzutu karnego. Nie ma jednak mowy o odgwizdaniu faulu.

Zmęczeni są gracze, ale nie tracą nadziei na przeprowadzenie decydującego ataku w dogrywce. Na pewno jakość nie za wysoka, jednak chęci nie można odmówić.

Ajdin Hrustić wprowadził się na boisko mocnym uderzeniem. Zmiennik dostał podanie i miał odrobinę miejsca przed polem karnym Rangersów. Kopnięta przez niego piłka przeturlała się nieznacznie obok słupka w bramce Allana McGregora.

Równie blisko i daleko obu zespołom do podniesienia trofeum za zwycięstwo w Lidze Europy. Pozostał kwadrans na przeprowadzenie akcji bramkowej. Nie zanosi się, ale przecież piłka nożna widziała tyle niespodziewanych historii.

Doliczona minuta.

Zmęczenie, nerwy i praktycznie brak strzałów celnych w dogrywce.

Wymieniają podania gracze z Glasgow.

To mógł być finał katastrofalnych błędów w obronie. Tym razem pogubił się na skrzydle Calvin Bassey i pozwolił samotnemu Rafaelowi Borre pognać w kierunku bramki Rangersów. W ostatnim momencie gracz z Glasgow naprawił pomyłkę i przyblokował uderzenie autora dotychczas ostatniego gola.

Jest uderzenie w dogrywce. Piłka trafiła do naładowanego energią po wbiegnięciu z ławki rezerwowych Scotta Arfielda. Tego odrobinę poniosło i oddał uderzenie zdecydowanie ponad poprzeczką w bramce Kevina Trappa.

Dobrze, że w Hiszpanii lokale otwarte do białego świtu, ponieważ kibice, obecni na stadionie, nadal nie mogą do nich ruszyć. Po 90 minutach 1:1, więc Slavko Vincić musi zarządzić dogrywkę. Tak do 69. minuty i wyrównania Rafaela Borre było nawet ciekawie, ale później kopaninka i nikomu nie udało się tego na razie rozstrzygnąć.

Doliczone pięć minut.

Kolumbijczycy strzelili już sześć goli w finałach Ligi Europy. Poza ciekawostkami, nic nowego na boisku.

Pobudka po jakiś 10 minutach bez sytuacji podbramkowych. Wrzutka do ustawionego na skraju pola karnego Filipa Kosticia. Piłka przeleciała ponad Jamesem Tavernierem, a następnie, kopnięta przez Serba, ominęła bramkę Allana McGregora.

Radość po golu. Niebawem okaże się, czy na miarę dogrywki.

Druga połowa już ciekawsza, czas nie ślimaczy się.

Allan McGregor odrobinę nerwowo i sparował piłkę na korner. Na szczęście dośrodkowanie spod chorągiewki Filipa Kosticia nie było równie dokładne jak to przed golem Rafaela Borrego.

To już ostatni kwadrans podstawowego czasu w drugiej połowie. Piłka trafiła pod nogi Sebastiana Rodego, którego uderzenie okazało się niecelne. Dawno nie było w ataku zdenerwowanych wyrównaniem Rangersów.

Tłumnie również we Frankfurcie! Radość dla tych kibiców po wyrównaniu.

Eintracht Frankfurt musi szalenie atakować. Pojawiła się przestrzeń między obrońcami przeciwnika, piłka trafiła do osamotnionego Daichiego Kamady. Miękkie uderzenie Japończyka spowodowało lądowanie piłki na górnej siatce w bramce Allana McGregora. Ostrzeżenie dla zespołu z Wysp Brytyjskich.

Wrzawa na trybunach po interwencji w obronie Calvina Basseya.

Po zmianie wyniku, gracze Eintrachtu Frankfurt domagali się przyznania im rzutu karnego za zagranie ręką. Slavko Vincić widział wszystko doskonale i ponownie nie wskazał "na wapno".

Tak padła pierwsza bramka!

Są strzały po przerwie, ale wszystkie niecelne. Pogubił się Ansgar Knauff, co stworzyło możliwość zdobycia prowadzenia Rangersom. Szansa nie została jednak wykorzystana.

Nie będzie jedenastki.

Sebastian Rode przedłużył dalekie podanie w kierunku Rafaela Borre. Napastnik Eintrachtu Frankfurt wszedł w pojedynek z Connorem Goldsonem i ekipa z Niemiec domagała się podyktowania rzutu karnego.

Ponownie Eintracht Frankfurt! Obudził się w tym meczu Daichi Kamada. Lepiej późno niż wcale. Po jego strzale piłka odbiła się rykoszetem i przeleciała nieznacznie obok słupka w bramce Allana McGregora.

Pojawiła się pirotechnika, chyba przyjechała z Frankfurtu. Kibicom Eintrachtu mogło zrobić się wesoło, gdyby futbolówka kopnięta przez Tutę poleciała do bramki Allana McGregora.

Piłkarze powracają z szatni na boisko.

Niebawem wznowienie starcia.

Pierwsza połowa na zero.

Nie ma powodu do rozlewania łez nad poziomem finału, ale nie ma też powodu do piania z zachwytu. Zresztą wynik 0:0 mówi sam za siebie. Finały jak derby, rządzą się swoimi prawami. Było kilka ostrzeżeń przed drugą połową spotkania. Allan McGregor poradził sobie ze strzałem Ansgara Knauffa, a Kevin Trapp powstrzymał Johna Lundstrama.

Dobra, dzieje się coraz mniej, pora do szatni.

Ryan Jack miał odrobinę miejsca do oddania strzału z kilkunastu metrów. Ani specjalnie energicznie, ani celnie i piłka poleciała za wysoko.

Doliczone sześć minut.

Korner dla Eintrachtu Frankfurt. Beznadziejne dośrodkowanie zostało bez problemu powstrzymane przez silnych fizycznie podopiecznych Giovanniego van Bronckhorsta.

Wrzutki ze stałych fragmentów gry szybują w kierunku Johna Lundstrama. Jakoś radzą sobie gracze Eintrachtu Frankfurt i nie dopuszczają do częstych strzałów pomocnika.

Już niewiele szans na poprawienie wyniku w pierwszej połowie meczu. Nie ma dominacji którejś z ekip, ale Allan McGregor bronił trudniejsze uderzenie celne niż Kevin Trapp.

Slavko Vincić gwizdnął faul Djibrila Sowa na Ryanie Kencie. Szansa na zaskoczenie Eintrachtu Frankfurt z rzutu wolnego. Po wrzutce strzelił John Lundstram, ale nie przymierzył pod poprzeczkę w bramce Kevina Trappa.

Rośnie napięcie na trybunach.

Jeszcze raz Filip Kostić. Rajd gracza Eintrachtu Frankfurt w pole karne przeciwnika. Jego strzał po ziemi, ale nie przymierzył. Piłka posunęła po murawie obok słupka w bramce Allana McGregora.

Na zakończenie drugiego kwadransa kociołek w polu karnym Rangersów. Wszystko po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Piłka znalazła się pod nogami Jespera Lindstroema, którego uderzenie zatrzymał Daichi Kamada. Tak, to nie pomyłka. Z kolei poprawka Filipa Kosticia była chybiona.

Komentatorzy zaczynają wywoływać konkurs rzutów karnych, po niecałych dwóch kwadransach.

Przerwa na picie.

Joe Aribo nie położył się na murawie pod naporem przeciwnika. Było to dobre rozwiązanie, ponieważ wyszarpał dla siebie miejsce do oddania strzału zza pola karnego. Techniczna próba, ale piłka poleciała po niej obok spojenia słupka z poprzeczką. Nieznaczne pudło!

Pierwsza obrazki z boiska w Sewilli.

Kilka minut naporu zespołu z Bundesligi, ale chyba opanowali to wszystko Rangersi.

Robi się ciekawiej na boisku! Ansgar Knauff zatańczył z przeciwnikami wewnątrz pola karnego i wypracował sobie miejsce do oddania uderzenia z kilkunastu metrów. Próba umieszczenia piłki przy bliższym narożniku w bramce. Allan McGregor sparował piłkę na korner.

Kolejna zatrzymana wrzutka, tyle że po przeciwnej stronie boiska. Do ataku Rangersów podłączył się na lewym skrzydle Borna Barisić, jednak nie uruchomił ustawionego na desancie Joe'a Aribo.

Jesper Lindstroem popisał się rajdem na skraju pola karnego. Jego płaskie dośrodkowanie zostało zatrzymane przez Calvina Basseya. Akcja Eintrachtu Frankfurt została przerwana bez strzału.

Tak to wygląda na stadionie. Biała i niebieska ściany fanów.

Niezły cyrk w polu karnym Rangersów. Allan McGregor pogubił się wobec szarży Daichego Kamady, ale zdążył wrócić w odpowiednie miejsce między słupki i powstrzymać celne uderzenie Djibrila Sowa.

Opatrunek może i mało gustowny, do tego zakrwawiona koszulka, ale Sebastian Rode pozostaje w grze.

Bolesny początek finału dla kapitana Eintrachtu Frankfurt, który przed meczem tryskał humorem.

Przerwa w grze spowodowana urazem Sebastiana Rodego.

Podanie w pole karne Eintrachtu Frankfurt do Joe Aribo. Napastnik Rangersów poradził sobie z defensorem, ale został nieco wytrącony z równowagi, przez co kolejny zawodnik wyekspediował piłkę na korner. Po dośrodkowaniu spod chorągiewki nie wydarzyło się nic specjalnie interesującego.

Drużyny rozpoczęły finał w klasycznych strojach. Eintracht Frankfurt w roli formalnego gospodarza, w białych koszulkach i spodenkach z czerwonymi i czarnymi elementami. Rangersi na niebiesko.

Wybrzmiał hymn Ligi Europy.

W Sewilli wysoka temperatura nie tylko powietrza.

Awantura przed finałem Ligi Europy. Hiszpanie są przerażeni

Ostatnie przygotowania do meczu.

I sektory z kibicami Rangersów.

Ściana kibiców Eintrachtu w Sewilli.

Sędzia: Slavko Vincić (Słowenia)

O to trofeum toczy się gra.

Ostatnie przygotowania Rangersów.

Rangers FC eliminowali wcześniejszych przeciwników w Lidze Europy dzięki dobrym wynikom notowanym na Ibrox. W tym roku druga siła szkockiego futbolu poradziła sobie z Borussią Dortmund, Crveną Zvezdą, SC Braga oraz RB Lipsk. Jak widać, ma patent na zespoły z Bundesligi.

Tu z kolei szkoccy kibice w Hiszpanii.

Namiastka klimatu finału Ligi Europy.

Eintracht jest niepokonany w tej edycji Ligi Europy. W drodze do finału w Sewilli eliminował przedstawicieli najsilniejszych lig w rankingu krajowym UEFA. Ekipa z Niemiec poradziła sobie z Realem Betis, FC Barcelona oraz West Hamem United.

Eintracht gra o pierwsze trofeum w Europie od 1980 roku.

Więcej o zbliżającym się starciu.

Głośny i gorący finał Ligi Europy

W finale Ligi Europy dojdzie do konfrontacji Eintrachtu Frankfurt z Rangers FC. Los pierwszego w sezonie europejskiego pucharu rozstrzygnie się na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan w Sewilli. Do Andaluzji przyleciały dziesiątki tysięcy kibiców obu zespołów.