Raków 1:0 pokonał Pogoń. Jedyną bramkę w meczu zdobył rezerwowy Mateusz Wdowiak.

Chaotyczne próby Pogoni, Raków cały czas nie pozwala Portowcom na zbyt wiele.

Sędzia doliczył 5 minut.

Lopez znalazł sobie miejsce do uderzenia, ale z ok. 11 metrów przestrzelił.

Zamurował Raków swoją świątynię, zwaną bramką. Pogoń nie potrafi przedostać się w pole karne częstochowian.

Władysław Koczerhin zakończy akcję Rakowa bardzo niecelnym uderzeniem.

Minuty płyną, Pogoń na połowie Rakowa i... tyle.

Pogoń nie potrafi stworzyć sobie szansy na wyrównanie. Raków więcej uwagi poświęca obronie.

Gutkovskis uderzył z pola karnego, Stipica na spółkę z obrońcami zdołał opanować sytuację.

Raków ma coraz więcej miejsca z przodu i stara się to wykorzystać. Pogoń szuka wyrównania.

Cały czas czekamy na większe emocje w meczu. Drużyny starają się szarpać, jednak cały czas bez szans bramkowych.

Wdowiak szarpnął prawy wahadłem, dośrodkował, ale Stipica pewnie złapał piłkę na piątym metrze.

Uważna gra obu drużyn także po przerwie. Raków stara się atakować, ale niewiele z tego wychodzi.

Jak na razie duże rozczarowanie w Częstochowie. W meczu Rakowa z Pogonią póki co bez goli.

Sędzia doliczył minutę.

W dobrej sytuacji spudłował Grosicki, ale i tak był na metrowym spalonym.

Przerwa w grze. Ucierpiał Łęgowski, ale za moment pozbiera się z boiska.

Nowak z pola karnego do... No właśnie. Do kogo? Żaden z partnerów nie doszedł do piłki, a do bramki brakowało już tylko ok. 11 metrów.

W końcu mamy celny strzał. Próba Lopeza w rękach dobrze ustawionego Stipicy.

Z boiska wieje nudą. Niewiele dzieje się pod bramkami. Oby po zmianie stron wszystko wyglądało lepiej.

Grosicki zdecydował się na strzał z rzutu wolnego. Daleko od bramki Kovacevicia.

Akcja Czyża, mocny strzał zatrzymał się na plecach rywala, po chwili na spalonym był Lopez.

Małe piłkarskie szachy zrobiły się nam w Częstochowie. Nikt nie chce zbytnio ryzykować.

Jedna z nielicznych prób ataku Rakowa w ostatnim czasie. Akcja przerwana, sędzia dostrzegł spalonego.

Pierwsza groźniejsza akcja Portowców. Zabrakło jednak uderzenia.

Strata Pogoni, gracze Rakowa rozegrali piłkę, ale w polu karnym zabrakło dokładności.

Raków z kornera, zgrana piłka, ale nie miał kto jej wbić do bramki z dwóch metrów.

Odpowiedź Portowców. Strzałem z powietrza akcję Pogoni zakończył Dąbrowski. Wprost w bramkarza Rakowa.

Od początku spotkania więcej z gry ma Raków. Czekamy na pierwzą okazję w meczu.

Akcja Rakowa prawą stroną, dogrywał Tudor, ale zbyt mocno. Piłka poszybowała ponad bramką na aut.

Stipica już musiał interweniować uprzedzając Gutkovskisa.

Mecz poprowadzi Paweł Raczkowski (Warszawa).

Odrabiamy ligowe zaległości. Raków Częstochowa podejmuje Pogoń Szczecin.