Lider PKO Ekstraklasy nie zatrzymuje się. W wyjazdowej potyczce z Jagiellonią Białystok Raków wprawdzie szybko przegrywał, ale częstochowianie byli w stanie odmienić losy gry i zwyciężyć 2:1.

Ucierpiał Svarnas, Grek powoli zbiera się z murawy.

Skutecznie na przedpolu Kovacević. Odważne wyjście bramkarza, który uprzedził Imaza.

Sędzia doliczył 5 minut.

Jagiellonia stara się jeszcze coś zdziałać, ale gospodarze nie są w stanie zagrozić Rakowowi.

Jagiellonia musi atakować i zacząć ryzykować. Raków cofnął się i zamierza skontrować gospodarzy.

Strzał Romanczuka, bez większego zagrożenia pod bramką Kovacevicia.

Uaktywniła się Jagiellonia, goście muszą uważać w tyłach. Wchodzimy w decydujący fragment potyczki.

Kolejny strzał w meczu Lopeza. Bardzo złe wykonanie, piłka poszybowała daleko od bramki.

Imaz do Guala, ten do bramki, ale gola nie ma! Spalony! Wciąż 1:1!

Wciąż przeważa Raków. Jagiellonia skupiona na obronie. Gospodarzy punkt satysfakcjonuje.

Lopez po dograniu Kuna w bramkę nie trafił. Dodatkowo był na spalonym.

Raków na połowie Jagiellonii. Lider PKO Ekstraklasy uzyskał wyraźną przewagę i szuka gola na 2:1.

Raków jest aktywniejszy w przodzie. Jagiellonia czeka na swój moment.

Kun dośrodkował z lewej strony, Gutkovskis nie doszedł do piłki. Zabrakło dość sporo.

"Szczura" z ok. 17 metrów puścił Lopez. Piłka przeleciała niedaleko bramki gospodarzy!

Bardzo dobre spotkanie w Białymstoku. Jak na razie remis 1:1.

Doliczona minuta.

- Motylaaaaaaaaaa nogaaaaaaaaaaa - niesie się pod stadionie. Bida wpadł z piłką w pole karne i... No właśnie, zapomniał o skórzanej kuli, którą zabrał mu obrońca.

Raków ruszył po więcej, przebudziła się Jagiellonia. Przed momentem szarżował Lopez, ale w światło bramki nie był w stanie uderzyć.

W zamieszaniu uderzał Koczerhin, Alomerović obronił płaski strzał z pola karnego.

Atak pozycyjny Rakowa. Jagiellonia, wydaje się, że cofnęła się zbyt głęboko.

Raków Częstochowa coraz groźniejszy. Goście jeszcze przed przerwą szukają wyrównania.

Lopez uderzył z rzutu wolnego, piłka otarła się o mur, spadając minęła jednak poprzeczkę.

Przez moment Jagiellonia chaotycznie w defensywie, gospodarze ostatecznie cało wyszli z opresji.

Sporo strat w okolicach koła środkowego. Zawodnikom zaczyna brakować dokładności w rozegraniu akcji.

Gra toczy się w środku pola. W ostatnich minutach niewiele dzieje się w polach karnych obu drużyn.

Jagiellonia skutecznie odpiera ataki Rakowa, sama stara się coś zdziałać pod bramką rywala. Mecz się uspokoił.

Jean Carlos wpadł w pole karne prawą stroną, dogranie na korner wybił obrońca.

Dogranie z rzutu rożnego, główkował Petrasek. Słabo i wprost w bramkarza.

Świetny początek. Otwarte spotkanie. Akcja za akcję!

Mecz poprowadzi Paweł Raczkowski (Warszawa).

Rozpoczynamy 22. kolejkę PKO Ekstraklasy. Lider Raków zagra w Białymstoku z walczącą o utrzymanie Jagiellonią.