Doliczony czas.

Pozostało jeszcze trochę czasu zawodnikom FC Augsburg, ale trudno sobie wyobrazić doprowadzenie przez nich do remisu. Bayern Monachium potraktował stratę ostatniego gola ambicjonalnie i nie potrzebował dużo czasu na odpowiedzenie trafieniem Jamala Musiali.

Wynik 1:1 po pierwszej połowie był sprawiedliwy, ale nie mógł satysfakcjonować przede wszystkim gości z Monachium. Przyjechali oni na mecz z regionalnym przeciwnikiem jako faworyci, a ewentualna dogrywka była im nie w smak tej intensywnej jesieni.

Niebawem nastąpi wznowienie spotkania.

Bayern Monachium na razie remisuje w Augsburgu.

Energiczna rywalizacja w pierwszej połowie spotkania, a wynik 1:1 można uznać za sprawiedliwy na tym etapie pojedynku. FC Augsburg przystąpił na początku do zdecydowanego natarcia i potwierdził przewagę golem Madsa Pedersena. Później do głosu doszli podopieczni Juliana Nagelsmanna i pozbawili gospodarzy zaliczki uderzenie Erica Choupo-Motinga. Pora na kwadrans wytchnienia.

Doliczony czas.

FC Augsburg już wie, że chowanie się przed mistrzem Niemiec, na obrzeżach własnego pola karnego, nie jest najszczęśliwszym pomysłem. Drużyna, z Robertem Gumnym w szeregach, stara się ponownie zagrozić atakiem Svenowi Ulreichowi.

Serge Gnabry starał się zdobyć prowadzenie dla Bayernu Monachium. Gdyby ta sztuka mu się udała, byłby to spektakularny zwrot akcji. Na razie jednak licznik goli Bawarczyków niezmiennie wskazuje jednego.

Interesujące dwa kwadranse rywalizacji. Początek ze wskazaniem na ambitnych gospodarzy, ale Bayern Monachium stopniowo przejmował inicjatywę na boisku i już zdołał odpowiedzieć golem Erica Choupo-Motinga na trafienie Madsa Pedersena.

Akcja Bayernu Monachium była reżyserowana przez Jamala Musialę. Jeden zwód utalentowanego pomocnika pozwolił zdobyć przestrzeń na połowie przeciwnika, ale ostatecznie FC Augsburg nie pozwolił żadnemu z podopiecznych Juliana Nagelsmanna na oddanie uderzenia. Niżej notowana w Bundeslidze drużyna pozostaje na prowadzeniu.

Bayern stara się doprowadzić do remisu jak najwcześniej jest to możliwe. Uderzenie Alphonso Daviesa zostało powstrzymane przez Tomasa Koubka, który w tym meczu zastępuje w bramce gospodarzy Rafała Gikiewicza.

W ataku Bayernu Monachium występuje w tym meczu Eric Choupo-Moting, a nie Sadio Mane. Była pierwsza szansa atakującego Bawarczyków na gola, ale w ostatnim momencie został osaczony przez przeciwników i nie udało mu się przetestować uderzeniem Tomasa Koubka.

I od razu zrobiło się interesująco w Augsburgu. Gospodarze wcześnie zorganizowali się do ataku na bramkę Svena Ulreicha i nie potrzebowali dużo czasu na potwierdzenie tego szturmu strzałem na 1:0. Teraz Robert Gumny i spółka muszą skoncentrować się na odpieraniu ataków uczestnika Ligi Mistrzów.

I od razu zrobiło się interesująco w Augsburgu. Gospodarze wcześnie zorganizowali się do ataku na bramkę Svena Ulreicha i nie potrzebowali dużo czasu na potwierdzenie tego szturmu strzałem na 1:0. Teraz Robert Gumny i spółka muszą skoncentrować się na odpieraniu ataków uczestnika Ligi Mistrzów.

FC Augsburg starał się zaskoczyć Bayern Monachium długim podaniem w kierunku tercetu ofensywnego. Na przedpolu interweniował z powodzeniem Sven Ulreich i nie pozwolił na opanowanie futbolówki rozpędzonym przeciwnikom.

FC Augsburg zwyciężył już w tym sezonie z Bayernem w Bundeslidze i na początku meczu pucharowego starał się dać do zrozumienia przeciwnikom, że nie zamierza chować się przed nimi. Ermendin Demirović ruszył w pole karne Bawarczyków, ale jego kolizja nie sprowokowała sędziego Bastiana Dankerta do podyktowania jedenastki.

Od początku meczu zobaczymy Roberta Gumnego, a Rafał Gikiewicz jest kontuzjowany.

Sędzia: Bastian Dankert

Bayern Monachium radzi sobie bardzo dobrze w Lidze Mistrzów i czterema kolejnymi zwycięstwami zapewnił sobie awans do fazy pucharowej w towarzystwie Interu Mediolan, FC Barcelony oraz Viktorii Pilzno. Tym razem podopieczni Juliana Nagelsmanna powalczą w środku tygodnia w Pucharze Niemiec. Ich przeciwnikiem będzie FC Augsburg.