Dobra akcja Diallo. Wypracował sobie miejsce do strzału z ostrego kąta, przymierzył przy bliższym słupku, ale Turner nie popełnił błędu.

Turner kapitalnie interweniuje na refleks po strzale Bruno Fernandesa z dwudziestu metrów. Był tam jeszcze rykoszet, co tylko działa na korzyść golkipera gospodarzy.

Toffolo skiksował we własnym polu karnym. Kibice gości dopatrywali się tam zagrania piłki ręką, ale nic takiego nie miało miejsca.

Gospodarze dobrze się bronią. Nie pozwalają przeciwnikowi na rozwinięcie skrzydeł.

Sędzia dolicza minimum 10 minut!

Był korner dla gości, ale po raz kolejny spokojnie łapie piłkę Turner na piątym metrze.

Turner pewnie na przedpolu. Szybko zapomniał o błędzie przy straconej bramce.

Mocny strzał Eriksena z dystansu i tym razem dobrze broni Turner.

Dziesięć minut do końca. Jeśli gospodarze tego nie wygrają, będą mogli mówić o sporym niedosycie.

Kwadrans do końca. Obraz gry za bardzo się nie zmienia.

Trudno powiedzieć, by goście jakoś mocniej ruszyli do przodu po straconym golu.

Dośrodkowanie Eriksena z bocznej strefy. Piłka idealnie do rąk Turnera.

Varane desperacko zagrywał piłkę w pole karne. Z nadzieją, że może na farcie coś się uda. No ale się nie udało, bo Turner nie popełnił błędu na przedpolu.

Ładna akcja United, nieźle się zapowiadała, natomiast w najważniejszym momencie Garnacho został zablokowany na szesnastym metrze.

Niezła centra Bruno Fernandesa. Garnacho znalazł miejsce do oddania strzału, lecz nie trafił czysto w piłkę. Tylko górna siatka.

Jest rzut rożny dla gości.

Czekamy na reakcję Manchesteru United. Do tej pory nie potrafili zbyt wiele zrobić w ofensywie.

Nie było tam spalonego, ale VAR oczywiście wszystko sprawdził. Gol prawidłowy.

Anglik już wrócił na boisko.

Rashford potrzebuje pomocy ze strony klubowych lekarzy.

Podanie w pole karne w kierunku Rashforda, ale ten przegrał fizyczną walkę z Murillo. Runął na murawę, natomiast tu raczej nie ma mowy o faulu.

Teraz Varane uciekał się do taktycznego faulu, bo uciekł mu Elanga.

Gibbs-White twierdzi, że trafił w piłkę. Groźnym wślizgiem zaatakował Varane'a, a wcześniej nie przebierał w środkach przy wejściu w nogi McTominaya.

Nie dziwi ta zmiana. Antony znów był fatalny. Nie pokazał nic w tym meczu.

Eriksen ładnym podaniem uruchomił Garnacho. Ten miał dobrą sytuację, jednak wygonił się pod linię końcową i ostatecznie stracił piłkę.

Aina przebojowo wbiegł w pole karne, szukał mocnego zagrania piłki w okolice piątego metra, lecz został zablokowany.

Gospodarze zdecydowanie bardziej aktywni niż w pierwszej połowie.

Dominguez przewrócił się w polu karnym, jednak sędzia nawet chwilę się nie zastanawiał nad użyciem gwizdka.

McTominay wybijał piłkę z pola karnego, trafił w Elangę i to mogło się skończyć tragicznie dla United. Na ich szczęście futbolówka przeleciała obok bramki.

Rashford szukał podania piętką w pole karne. Trochę za mocno i Eriksen nie doszedł do piłki. Szybszy Turner.

Eriksen miał szansę podać w kierunku Rashforda, ale jednak wybrał podanie do przeciwnika. Można i tak.

Gramy!

Zawodnicy niestety wracają na boisko. Przed nami druga połowa.

Sędzia doliczył minimum jedną minutę.

Kolejny raz wrzucał Gibbs-White, ale pewnie piąstkował piłkę Onana.

Po akcji Elangi będzie rzut rożny dla gospodarzy. Chociaż tyle i aż tyle.

Murillo w prostej sytuacji nie utrzymał piłki w obrębie boiska przy linii bocznej. Cóż. I tak ten mecz się toczy.

Goście wymieniają kolejne podania, głównie na własnej połowie. Nottingham Forest jest jednak dobrze zorganizowane w defensywie i nie dopuszcza przeciwnika pod swoje pole karne.

Czekamy aż coś się zacznie dziać w tym meczu. Niestety nie ma ku temu zbyt wielu przesłanek. Oglądamy obustronną kopaninę.

Mainoo strzelał z dystansu i łapie piłkę Turner. O wszystkim przesądziło fatalne przyjęcie. Rywal w porę doskoczył i zamortyzował to uderzenie.

Mecz jest bardzo wyrównany, może z lekkim wskazaniem na gospodarzy.

Po kilku minutach w końcu coś się wydarzyło. Yates dostał piłkę przed polem karnym, ale za mocno się odchylił i strzelił niecelnie.

Kolejna próba gospodarzy, Dominguez z woleja z narożnika pola karnego, lecz ponownie jest blokowany.

Jeszcze Danilo huknął zza pola karnego. Przyjął to na ciało Wan-Bissaka.

Wrzucał Gibbs-White, ale nie trafił czysto w piłkę Murillo.

Elanga powalczył z Evansem, zmusił rywala do błędu i mamy rzut rożny dla Nottingham Forest.

Strzały 2-0 dla Nottingham Forest. Posiadanie piłki 52-48.

Chaos w ofensywnej grze Manchesteru United. Niecelne podanie, odbiór, niecelne podanie. Bruno Fernandes chciał przyspieszyć, ale zagrywał niedokładnie w pole karne.

Nudy. Niewiele się dzieje. Turner przed momentem pokazał, że nie potrafi grać nogami i kopnął piłkę w aut. Później miał pretensje, że kolega nie doszedł do piłki.

Dalot podłączył się lewą flanką, podał przed pole karne, ale Bruno Fernandes był pilnowany przez rywala i momentalnie stracił piłkę. Nie było tam miejsca na przyjęcie, nie mówiąc już o oddaniu strzału.

Aina miał sporo wolnej przestrzeni na skrzydle, ale nie potrafił celnie dograć piłki w pole karne. Za wysoko, żeby Wood mógł cokolwiek z tego zrobić.

Kwadrans za nami. Niestety trochę spadło tempo, głównie za sprawą gości, którzy raczej nie kwapią się do atakowania.

W końcu akcja United, z prawej strony centrował Bruno Fernandes, jednak zabrakło strzału.

Ależ niewiele zabrakło teraz do samobójczego gola. Varane niefortunnie trącił piłkę po dośrodkowaniu Elangi. Na szczęście dla Francuza futbolówka nie leciała w bramkę.

Danilo strzelał z dystansu, typowo na uniknięcie kontrataku. Nawet nie było blisko celu.

Odważnie grają zawodnicy z Nottingham. Nie przestraszyli się rywala, bo w sumie nie ma czego się bać.

Wood miał zaskakująco dużo miejsca przed polem karnym i od razu decydował się na strzał, jednak zabrakło mu precyzji. Kontrolował wszystko Onana.

Garnacho stracił kontrolę nad piłką w polu karnym i kopnął tylko w boczną siatkę.

Jedni i drudzy w wysokim pressingu. Może się podobać nastawienie w pierwszych minutach.

Już pierwsza akcja gospodarzy. Dominguez złożył się do strzału z woleja, ale w porę zablokował go Mainoo.

Zaczynamy!

Zawodnicy wychodzą na boisko.

Początek meczu o godz. 18.30.