Kolejny mecz i kolejne problemy FC Barcelony. Mistrzowie Hiszpanii potrzebowali aż 82 minut, aby zdobyć gola w potyczce z Cadizem. Drużyna Xaviego ostatecznie wygrała 2:0. Wciąż przeciętną formę prezentuje Robert Lewandowski.

Zderzenie w polu karnym Barcelony. Piłkarze powoli zbierają się z murawy.

Zagranie do Lewandowskiego, Polak musiał gonić piłkę i niewiele był w stanie zdziałać.

Sędzia doliczył 7 minut.

Machis nieobstawiony w polu karnym huknął z woleja, ale ponad poprzeczką!

Lewandowski do Fatiego, ale gola nie ma. Polak na spalonym.

Strzał oddał Fati, bramkarz złapał piłkę.

Negredo uderzał głową, ale wyraźnie przestrzelił.

Uderzał z pola karnego Fati, ale omal nie trafił na aut boczny.

Jeszcze mamy przerwę na napoje, frytki i kiełbaskę z grilla. Za moment gramy.

Dośrodkował Yamal, Lewandowski przy okazji "pobił się" z rywalem, sędzia przemilczał sytuację.

Dośrodkowanie z prawej strony Kounde, Lewandowski uderzył głową, ale wyraźnie obok bramki.

Minuty płyną coraz szybciej. Barcelona wciąż bije głową w mur.

Rozmowy, pretensje, a nawet kłótnie z sędzią. Sporo do przekazania arbitrowi mają gracze Barcelony.

Lewandowski twierdzi, że był faulowany w polu karnym. Sędzia był innego zdania.

Gavi runął w polu karnym, sędzia nakazał grać dalej. Dwa kwadranse do końca!

Lewandowski uderzył z rzutu wolnego trafił w mur. Poprawka jednego z partnerów została zablokowana.

Graczom Cadizu udało się oddalić grę od własnego pola karnego, a nawet połowy. Przez moment wydawało się, że gol dl Barcelony jest kwestią czasu.

Kontra gości, zbyt długo zwlekali ze strzałem przyjezdni, w efekcie uderzenie z pola karnego było niecelne.

Z bliska uderzał Romeu, obrońcy w ostatnim momencie zablokowali piłkę!

De Jong zagrywał do Pedriego, w ostatnim momencie skutecznie interweniował obrońca. Szuka gola Barcelona!

Barcelona stara się atakować, gracze z Kadyksu bronią się niemal całą drużyną.

W Barcelonie jak na razie bez goli. Obie drużyny miały swoje szanse. Nas martwi bardzo przeciętna gra Roberta Lewandowskiego.

Gundogan uderzył z rzutu wolnego, ale kilka metrów ponad bramką.

Sędzia doliczył 5 minut do 1. połowy.

Barcelona jeszcze przed przerwą chce ukłuć rywala. Gospodarze przeważają, ale wciąż nie potrafią zdobyć gola.

Lewandowski z listą uwag do arbitra. Polak domagał się odgwizdania rzutu karnego. Sędzia i VAR byli innego zdania.

Gundogan uderzył sprzed pola karnego, trafił jednak w stojącego na linii strzału obrońcę.

Cadizowi udało się oddalić grę od własnej połowy. Barcelona musi być czujna w tyłach.

Chwilowa przerwa w grze na uzupełnienie płynów.

Lewandowski głową z siedmiu metrów wprost w bramkarza. Sędzia zasygnalizował spalonego, ale powtórki pokazały, że go nie było!

Kolejne niechlujne zagranie Lewandowskiego. Brakuje koncentracji Polakowi.

Bije głową w mur Barcelona. Niby wszystko wygląda w miarę dobrze, ale brakuje dokładności i spokoju w decydujących momentach. Cadiz wyraźnie przyjechał po punkt i go szanuje.

Nie zmienia się obraz meczu. W ataku Barcelona, goście coraz rzadziej kontrują. Miejscowym wciąż jednak brakuje dokładności.

Yamal rozegrał "klepkę" z Kounde, który jednak nie zdołał zrobić pożytku z piłką w okolicach linii końcowej. Defensor już był w polu karnym gości.

Po rzucie rożnym piłka spadła pod nogi Kounde. Strzał obrońcy był dość anemiczny i piłkę pewnie złapał bramkarz.

Lewanowski dogrywał w pole karne do Yamala i już czekał na odegranie. Problem w tym, że pan Robert zbyt mocno podawał i piłka opuściła boisko.

Yamal przedostał się z piłką w pole karne, padł przy linii, ale sędzia uznał, że nic złego się nie stało.

Mistrzowie Hiszpanii przejęli piłki i starają się długo konstruować swoje akcje. Piłkarze Cadizu muszą się cofnąć.

Gracze z Kadyksu bez kompleksów weszli w mecz. Barcelona jak na razie bez składnej akcji.

Pierwsza akcja gości. Dośrodkowanie z prawej strony, Christensen znalazł się w odpowiednim miejscu i głową wybił piłkę.

Mecz poprowadzi Alejandro Muniz Ruiz.

Podopieczni Xaviego zrehabilitować będą mogli się w domowej potyczce z Cadizem. Spotkanie nie odbędzie się jednak na Camp Nou, ale na Estadi Olimpic Lluis Companys.

Nie tak kibice FC Barcelony wyobrażali sobie inaugurację sezonu. Mistrzowie Hiszpanii w wyjazdowej potyczce z Getafe zawiedli. W spotkaniu nie padły gole.