FC Barcelona w meczu wyjazdowym z Valencią prowadziła, miała potyczkę pod kontrolą, ale po komplet punktów nie sięgnęła. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Tylko w premierowej odsłonie aktywny był Robert Lewandowski.

Ostatnie sekundy gry. Mistrzowie Hiszpanii bez koncepcji na skuteczny atak.

Próba z dystansu Araujo. Bramkarz obserwował piłkę i nawet się nie rzucił. Metr obok bramki poszybowała piłka.

Chaotyczne próby Barcelony. Taki styl odpowiada Valencii, która jest coraz bliżej niespodzianki.

Sędzia do 2. połowy doliczył 6 minut.

Remis wyraźnie zadowala graczy Valencii. Barcelona bije głową w mur. Do końca coraz mniej czasu.

Torres dogrywał niemal z linii końcowej, ale Gruzin między słupkami Valencii złapał piłkę.

Pepelu uderzył z rzutu wolnego, ale wyraźnie niecelnie.

De Jong ostro potraktował rywala. Gospodarze domagają się kolejnej kartki dla Holendra. Bez efektów.

Mniej niż kwadrans do końca. Niewidoczny jest w 2. połowie Lewandowski.

Już wszystko jest jasne, bramka została uznana i mamy 1:1!

Jeszcze mamy VAR. Sędziowie sprawdzają czy nie było spalonego.

Valencia nie jest w stanie przedostać się z piłką na połowę Barcelony. Czas płynie coraz szybciej.

Felix ostro zaatakował Duro. Sędzia kolejny raz kartki nie pokazał. Mateu Lahoz Antonio w swoim fotelu zapewne wręcz szaleje.

Coraz większe problemy gospodarzy w defensywie. Lewandowski do Felixa, ten jednak został zablokowany.

Duro do Jaremczuk, strzał na raty obronił Pena.

Dość chaotyczny początek 2. części meczu. Barcelona nie potrafi złapać rytmu. Valencii brakuje dokładności.

Jesteśmy po drugiej stronie boiska, strzał odbił się od Cancelo. Będzie korner.

Przed szansą Lewandowski. Gola nie ma, za to mamy spalonego.

Sporo się działo w 1. połowie. Aktywny był Lewandowski. Obie drużyny miały swoje okazje, ale jak na razie bez goli.

Jeszcze 3 minuty gry przed nami.

Dogranie z rzutu wolnego Pepelu, jednak bez zagrożenia pod bramką Barcelony.

Kinice Valencii mają pretensje do sędziego, że ten nie odgwizdał faulu Felixa. Czy doszło do przewinienia? Wydaje się, że arbiter miał rację.

Coraz bliżej przerwy. Podobać się może spotkanie, w dobrej dyspozycji w końcu jest Robert Lewandowski. Do szczęścia brakuje gola.

A teraz Lewandowski. Polak starał się przelobować bramkarza, w decydującym momencie skiksował.

Gra toczy się w środku pola. Cały czas nie możemy narzekać na tempo spotkania.

Gundogan w polu karnym, pomocnikowi w decydującym momencie odskoczyła piłka.

Do uderzenia z pola karnego doszedł Lewandowski, Giorgi Mamardaszwili skutecznie interweniował po efektownej próbie.

Dobre tempo meczu. Nikt nie zamierza kalkulować. Po przejęciu piłki drużyny ruszają z akcją.

Jaremczuk uciekał obronie Barcelony, zbyt mocno wypuścił sobie piłkę i złapał ją Pena.

Dwukrotnie groźnie zrobiło się pod bramką Valencii. Zabrakło uderzenia.

Barcelona ma więcej z gry, szuka gola. Valencia nie zamierza się bronić i także czeka na swój moment.

Mocny strzał z dystansu oddał Balde. Bramkarz odbił piłkę, Lewandowski nie zdążył z dobitką.

Cristhian Mosquera uderzył płasko, Pena błędu nie popełnił i piłkę złapał.

Lewandowski dochodzi do siebie, a gospodarze w ataku. Dogranie w pole karne na rzut rożny wybił obrońca.

Ostro potraktowany przez rywala Lewandowski. Sędzia faulu nie dostrzegł, a Polak nie potrafi podnieść się z boiska.

Correia uderzył mocno z dystansu, piłka poszybowała daleko od celu. Gdyby podawał, mogło być dużo groźniej.

Dobrze Pena na przedpolu, do piłki starał się dojść Jaremczuk. Nie było faulu, o co pretensje mają miejscowi fani.

Barcelona po nerwowym początku przejęła inicjatywę, ale jak na razie gra dość wolno.

Pierwsza próba ataku Barcelony. Efektem rzut rożny, po którym strzał Balde został zablokowany.

Przed rozpoczęciem meczu oficjalnie żegnana jest legenda Valencii David Silva.

Mecz poprowadzi Miguel Angel Ortiz.

W La Lidze Barcelona jest 4. i do lidera po ostatniej porażce traci siedem punktów. Valencia ma ich piętnaście mniej i w lidze plasuje się na 11. miejscu.

Po kompromitacji w Lidze Mistrzów piłkarze FC Barcelony wracają do rozgrywek La Ligi. Rywalem mistrzów Hiszpanii będzie Valencia