Nie było niespodzianki w La Lidze. Real Madryt w wyjazdowej potyczce z rewelacyjnym beniaminkiem Las Palmas długo męczył się. Gospodarze prowadzili, ale Królewscy odwrócili losy potyczki i wygrali 2:1.

Gospodarze nie są w stanie przedostać się pod bramkę Realu. Goście coraz bliżej wygranej.

Ruedigerowi coś strzyknęło. Przerwa w grze, ale za moment wracamy do meczu.

Real ma wszystko pod kontrolą. Królewscy coraz bliżej wygranej.

Pogramy jeszcze przez 8 minut.

Piłka na połowie Realu, ale wszystko dzieje się daleko od bramki Łunina.

Akcja gospodarzy, ale dość chaotyczna. Zabrało zdecydowania. Piłkę przejęli Królewscy.

Szarżował Vinicius, strzał z pola karnego został zablokowany i będzie tylko korner dla Królewskich.

Sporo chaosu pod polu karnym gospodarzy. Brakowało spokoju miejscowym, ostatecznie gracze Las Palmas cało wyszli z opresji.

To już tylko kwadrans do końca. Która z drużyn będzie w stanie zadać decydujący cios?

Groźnie na przedpolu bramki gospodarzy. Zabrakło uderzenia, a sędzia dostrzegł jeszcze faul w ataku.

Vinicius do Joselu, który uderzył głową ponad bramką. Dodatkowo był jeszcze spalony.

Gra przeniosła się do środka pola. Ponownie nikt nie chce ryzykować. Czy Real stać będzie na kolejny zryw?

Rodrygo trafił w twarz rywala. Sędzia kolejnej kartki nie pokazał., a mógł to uczynić.

Vinicius starał się przelobować bramkarza. Zbyt blisko i nie było miejsca na błąd. Piłka poszybowała ponad bramką.

Real rzucił się do odrabiania strat. Gospodarze bronią się coraz głębiej.

Już możemy grać. Sytuacja została opanowana. Mamy nadzieję, że wszystko dobrze się skończy.

Przerwa w grze. Jeden z kibiców gospodarzy potrzebował pomocy.

Carvajal wpakował piłkę do bramki. Gola jednak nie ma. Sędzia dostrzegł spalonego.

Gorąco na boisku. Gospodarze z pretensjami do sędziego. Oby się bez kolejnych kartek.

Gospodarze chcieli pójść za ciosem. Strzał z dystansu Ramireza poszybował ponad bramką.

Real po przerwie jeszcze nie zagroził beniaminkowi. Za to gospodarze coraz bardziej pazerni.

Kolejne zagrożenie pod bramką Realu. Łunin dobrze interweniował na przedpolu.

Groźna akcja gospodarzy, najpierw zabrakło dokładności. Po chwili strzał Munira z pola karnego obronił Łunin.

Do przerwy bez goli i bez większych emocji. Może w 2. części będzie lepiej.

Jeszcze minuta gry przed nami w 1. połowie.

Marvin starał się dośrodkować. Wyszedł z tego strzał. Niecelny.

Real starał się wyprowadzić kontrę. Wszystko co dobre zakończyło się w okolicach środka pola.

Zbliżamy się do końca premierowej odsłony. Trudno nie wyrażać radości z tego powodu. Więcej działo się wczoraj u nas na grzybach.

Carvajal otrzymał z bliska uderzenie piłką w twarz. Szybko doszedł do siebie.

Gospodarze domagali się podyktowania rzutu karnego. "Jedenastka" przeciwko Królewskim? Nieee! To się nie może wydarzyć. Zresztą faul teraz nie było.

Dwa kwadranse. Krótkie podsumowanie: ZERO. I tyle.

Las Palmas wyraźnie czeka na błąd Realu. Takowe na razie brak, stąd też nudzimy się potwornie.

Real pod polem karnym gospodarzy. Wciąż jednak akcje Królewskich są przewidywalne.

Czekamy na moment aż zawodnicy rozkręcą się. Niewiele dzieje się pod bramkami. Można się było tego spodziewać, skoro grają najlepsze defensywy w La Lidze.

Kroos uderzył z rzutu wolnego ponad murem. Bramkarz stał tam, gdzie powinien i piłkę spokojnie złapał.

Gospodarze nie potrafią złapać swojego rytmu. W końcu Munoz doszedł do strzału z dystansu. Daleko od celu.

Kroos dogrywał z rzutu wolnego, Rudediger nie był w stanie wbić piłki do siatki. Fruwa piłka na przedpolu gospodarzy, ale bez efektów.

Rzut wolny dla Realu. Miękkie dogranie w pole karne, ale bez zagrożenia pod bramką, dość bezradnych na razie, gospodarzy.

Real Madryt uzyskał przewagę na placu gry. Goście jeszcze bez okazji bramkowej.

Po dograniu z kornera strzał głową jednego z graczy gospodarzy był niecelny.

Rodrygo przed bramkarzem, ale gola nie ma, dodatkowo spalony.

Marvin ruszył prawą stroną, po płaskim dograniu błąd popełnił Carvajal. Po chwili uderzał Moleiro, ale zbyt długo czekał ze strzałem i został przyblokowany.

Mecz poprowadzi Cesar Soto Grado.

To nie będzie łatwe spotkanie dla Realu. Królewscy mogą co najmniej do niedzieli zostać liderem La Ligi. Rywal, zespół Las Palmas, to beniaminek, który po awansie świetnie sobie radzi.