Piłkarze Realu Madryt długo męczyli się na Santiago Bernabeu z Sevillą. Królewskim trzy punkty zapewnił w 81. minucie rezerwowy Luka Modrić.

Sevilla stara się grać "na chaos". Nic to nie daje gościom.

Bezradna w końcówce jest Sevilla. Real umiejętnie broni się.

Atak pozycyjny Sevilli. Wszystko dzieje się przed polem karnym Realu Madryt.

Pogramy jeszcze przez 8 minut.

To mogła być dobra akcja Sevilli, ale Modrić skutecznie wrócił i piłkę wybił.

Goście z Sewilli nie są w stanie przejąć piłki. Real długo ją rozgrywa i nie zamierza jej oddawać.

Sevilla ma jeszcze ok. kwadrans na wyrównanie. Goście jednak nie są w stanie przejąć piłki.

Gracze Sevilli jeszcze protestują, twierdząc, że Ruediger był na spalonym. Sędzia ma inne zdanie.

Vazquez już był z piłką w polu karnym. Dogranie z okolic linii końcowej wybił Ramos.

Minuty płyną, a Real nie jest w stanie złamać obrony Sevilli.

Diaz zagrywał w pole karne. Blisko przejęcia piłki był Vinicius. Nie udało się.

Kroos dogrywał z rzutu wolnego, czujny Ramos wybił piłkę z okolic przedpola.

Próba Rodrygo, Nyland bez większych problemów zatrzymał strzał.

Sporo minut będzie doliczonych do 2. połowy. Przerwa trwała pięć minut. Dojdą jeszcze przerwy przy zmianach.

Od 65. minuty mecz prowadzi Carlos Fernandez Buergo, dla którego jest to debiut w La Lidze.

Będzie zmiana sędziego. Arbitrzy przekazują sobie sprzęt.

Coś chrupnęło arbitrowi w łydce. Masażyści pracują.

Przerwa w grze. Sędzia doznał kontuzji. Konieczna będzie zmiana?

Torres zagrywał na przedpolu, dobrze ustawiony obrońca gospodarzy wybił piłkę głową z okolic przedpola.

Szturm Realu na bramkę Sevilli. Wydaje się, że gol dla Królewskich wisi na włosku.

Rodrygo wypracował sobie miejsce do uderzenia. Próba z ok. 17 metrów była jednak wyraźnie niecelna!

Płaski strzał oddał Rodrygo, Nyland zachował czujność i piłkę złapał.

Próba odpowiedzi ze strony Sevilli. Piłka w rękach Łunina. Bez zagrożenia.

Real stara się grać wysokim pressingiem, co utrudnia zawodnikom gości konstruowanie akcji zaczepnych.

W Madrycie do przerwy bez goli i emocji tak średnio, bym powiedział.

Pogramy jeszcze przez 4 minuty.

Dogrywał Vinicius. Z wszystkiego wyszedł strzał. Ostatecznie piłka wylądowała na górnej siatce.

W końcu technicznym strzałem szczęścia poszukał Aurelien Tchouameni, piłka trafiła jednak w boczną siatkę.

Mecz idealny dla koneserów piłki nożnej. Mnóstwo walki, ale soli w postaci goli i strzałów brak.

Sevilla przeniosła ciężar gry na połowę Realu, ale nie kwapi się do zdecydowanego natarcia.

Sevilla nie zamierza narzucać wysokiego tempa. Real dostosował się do wszystkiego. Z boiska momentami wieje nudą.

Vinicius starał się uderzać z boku pola karnego. Dość słabo i niecelnie.

Minuty płyną. Już dwa kwadranse za nami i potyczka jak na razie nie może porywać swoim poziomem.

Wciąż dobre tempo meczu, jednak cały czas brakuje dobrych okazji pod bramkami.

Atak pozycyjny Realu Madryt, z którego cały czas niewiele wynika.

En Nesyri ostro zaatakował Łunina. Na szczęście nic nie zrobił bramkarzowi Realu.

Nikt nie chce ryzykować. Stąd też niewiele dzieje się pod bramkami. Gramy do pierwszego błędu?

Real ma problemy z płynnym przeprowadzaniem akcji. Sevilli taka sytuacja jak najbardziej odpowiada.

Nerwowo zrobiło się na boisku. Podostrzyły grę obie drużyny.

Sędzia przy monitorze. Przy okazji ukarał trenera Realu/

Jeszcze mamy VAR. Sprawdzamy czy nie było faulu.

I już znaleźli! Zagranie na prawo do Vazqueza, który przyjął piłkę i w sytuacji sam na sam uderzył obok bramkarza! 1:0!

Gospodarze szukają dziury w obronie goście. Póki co nie potrafią jej znaleźć.

Rodrygo starał się przedostać z piłką w pole karne. Wpadł na Valverde, później na obrońcę i z akcjo niewiele wyszło.

Otwarte spotkanie od pierwszych minut. Akcja za akcję. Jednak jak na razie bez szans bramkowych.

Ostro Vazquez, który kopnął w głowę rywala. Bez kartki i bez faulu.

Mecz poprowadzi Isidro Diaz de Mera.

W sobotę FC Barcelona wygrała i zmniejszyła straty do Realu Madryt. Królewscy podejmują odradzającą się Sevillę.