O rany. Niewiarygodne...
Dieguez niefortunnie interweniował we własnym polu karnym i pokonał Abramowicza po mocnym wstrzeleniu piłki przez Brnicia.
Co tu się dzieje! Jagiellonia znowu to zrobi?! Kapitalna akcja mistrzów Polski. Pululu do Imaza, spokój w polu karnym, miękkie zagranie do Hansena, a ten strzela nie do obrony!
Jesus Imaz! Ależ to był pocisk z bardzo ostrego kąta. Jagiellonia wyprowadziła zabójczy kontratak i są tego efekty.
Niestety tym razem już nic nie uchroniło Jagiellonii przed stratą gola. Ładna akcja prawą stroną i Juanjo Nieto pokonał Abramowicza precyzyjnym uderzeniem przy dalszym słupku po dośrodkowaniu Matko.
Uff, 1:1! Pululu nie wykorzystał rzutu karnego, strzelił źle i Stubljar odbił piłkę, ale wprost pod nogi napastnika Jagiellonii i dobitka była już skuteczna.
Niestety, 1:0. Seslar na krótko zagrał rzut rożny, Kvesić zacentrował na dalszy słupek, piłkę strącił Zabukovnik, a Zec dosłownie z dwóch metrów dał Celje prowadzenie. Szereg błędów w defensywie Jagiellonii.