A, i pamiętajcie o zmianie czasu, bo znów jest pięć po drugiej. Dobranoc!

Z drugiej strony były naprawdę dzielne. My jesteśmy dumny. Dziękujemy za piękne chwile na tym mundialu. Dziękujemy też wam, że byliście z nami tej nocy.

Nasze dziewczyny zalały się łzami, aż pęka trochę serduszko.

Koniec. Żegnamy się z mundialem. Szkoda strasznie.

Spadła piłka w okolicach, gdzie były Flis i Piekarska. Sporo tam było zapasów w stylu wolnym i chyba jednak od rzutu wolnego Koreanki.

Mamy rzut wolny! Powalczmy jeszcze!

Minimum 7 minut doliczone do drugiej połowy.

I znów piłka przelatuje przez nasze pole karne. Bez konsekwencji w postaci strzału.

I jeszcze raz Chong. Kąt był dość ostry, a strzał - dość niecelny.

Czysty wślizg Witkowskiej. Jeszcze jeden korner dla rywalek.

Coś niby chce sprawdzić na VARze trener Koreanek, ale tam chyba po angielsku się nie dogadają...

Ależ to jest brzydki futbol ze strony Koreanek. Teraz kopnięta Julia Ostrowska.

Pewnie Julia Woźniak. Zero zagrożenia, sto procent spokoju.

Nabita Krystyna Flis na rękę. Będzie rzut wolny spod linii bocznej dla Korei Północnej.

Magda Piekarska także ostro potraktowana przez Ho Kyong.

Jeszcze po rzucie rożnym na strzał zdecydowała się Jon Il Chong, lecz i tu brakowało celności.

Teraz Sobierajska zatrzymuje dośrodkowanie z lewej strony.

Kolejna akcja prawą flanką Koreanek. Dośrodkowanie na Ho Kyong, która jednak za mało zmieniła kąt lotu piłki, by skierować ją w stronę bramki.

Tymczasem gra toczy się dalej. Za chwilę kapitan reprezentacji Polski powinna też wrócić do gry.

Dość mocno oberwała Witek. Na razie potrzebuje interwencji medycznej.

Ostro potraktowana Zuzanna Witek przez Ri Ye Gong. To też powinna być co najmniej żółta kartka.

Prosimy o VAR. Domagamy się nie żółtej, a czerwonej kartki dla Jon Il Chong za kopnięcie w twarz interweniującej Julii Woźniak.

Centrostrzał Ho Kyong po rzucie rożnym wyłapuje Julia Woźniak. Choć na raty.

Przyspieszyły Koreanki. Choe Rim Jong dośrodkowanie z prawej strony. Zamykała to głową Ho Kyong, ale była tam jeszcze Iga Witkowska. Szczęśliwa, acz udana interwencja obrończyni Rekordu Bielsko-Biała.

Mamy piłkę, ale na własnej połowie. Trzeba spróbować ruszyć odważniej.

Po raz kolejny Oliwia Łapińska. Co ta dziewczyna wyprawia w defensywie to szacun!

Nie zagrozimy z tego stałego fragmentu.

Nabita Ri Pom, będzie rzut rożny.

Ruszyły czwórką Polki, Krystyna Flis napędziła akcję lewą stroną. Ale została podwojona i straciła.

Nic z tego nie będzie. Przeciągnięte dośrodkowanie So Ryu Gyong.

Wypiąstkowane dośrodkowanie przez Julię Woźniak.

Wślizg Mai Zielińskiej na Jon Il Chong. Czyściutki, ale będzie rzut rożny.

Podanie z lewego skrzydła otrzymała Ho Kyong, obróciła się z piłką i uderzyła. Ale na nasze szczęście w boczną siatkę.

W pierwszych minutach z przodu aktywniejsze oponentki.

Bardzo pracowite pierwsze minuty drugiej połowy Oliwii Łapińskiej.

Niebezpiecznie pod polską bramką. Najpierw z lewej strony górą, później z prawej strony po ziemi wyłożona piłka Choe Rim Jong. Blokujemy, wybijamy.

Drugą połowę rozpoczęły Koreanki. Do boju Polsko! Walczymy!

Koniec pierwszej połowy. Przegrywamy 0:1, ale jak widać, piłkarki z Korei Północnej też jakby trochę się bały. Przed nami kwadrans przerwy, a potem druga część gry.

Kuriozalnie wygląda to, co robią Koreanki. Oszczędzają siły klepiąc sobie piłkę na własnej połowie. One już nie chcą atakować. One chcą dotrwać do końca pierwszej połowy.

Polki nie chcą podejść pressingiem, a Koreanki sobie klepią - "ja do mnie, ty do ciebie". I tak z dobrą minutę.

Tym razem nie przepchnęła się Araśniewicz. Od bramki Koreanki.

Szukamy podaniem Araśniewicz na boku pola karnego. Będzie aut na wysokości koreańskiej szesnastki.

Trzymają się jedne i drugie w środku pola jak na razie.

Rozpoczął się czas doliczony. Co najmniej osiem minut dłużej potrwa pierwsza część gry.

Długa piłka Zuzanny Witek w stronę Oliwii Związek, lecz nieco zbyt mocna.

Skrupulatna pani arbiter nie pozwala ukraść terenu nawet przy wrzucie z autu na własnej połowie.

Dobrze zastawiła się Kinga Wyrwas, a następnie dała się sfaulować.

Trzeszczą kości. Pak Il Sim starła się z Weroniką Araśniewicz i boleśnie odczuła ten kontakt.

Krótko rozegrany ten stały fragment, ale bardzo dobrze zachowała się Zofia Pągowska i nie pozwoliła dośrodkować tej piłki.

Kolejna dobra interwencja Zofii Pągowskiej. Ale i kolejny rzut rożny dla Korei Północnej.

Trochę za dużo walki wręcz Oliwii Związek z Ri Kuk Hyang. Faul Polki w ataku.

Kolejna szarża Choe Rim Jong, ale na szczęście jest dobry doskok i interwencja polskiego bloku obronnego.

Po raz kolejny Polki zamknięte na dłużej wokół własnej szesnastki.

Wyszła Pak na 7. metr, wypiąstkowała piłkę, dopadła do niej Sobierajska, uderzyła, ale obok bramki.

Mamy rzut rożny.

Po raz kolejny Koreanki próbują skrzydłem. Choe Rim Jong z prawej strony, trochę zamieszania pod bramką Julii Woźniak, ale udało się tę piłkę wybić.

Dobre podanie spod chorągiewki narożnej Mai Zielińskiej w stronę Oliwii Związek, lecz nie opanowała piłki napastniczka Czarnych Sosnowiec.

Przesuwamy ciężar gry bliżej pola karnego Koreanek. Zdobywamy teren.

Przypomnijmy, że w pierwszym dzisiejszym ćwierćfinale drużyna USA pokonała Nigerię 2:0 i czeka już na zwycięzcę z tej pary.

Julia Woźniak już postawiona na nogi. Gramy.

Gramy dalej. A konkretnie Koreanki. Długie zagranie na Il Son, uprzedziła ją Julia Woźniak. Mocno wpadły w siebie obie piłkarki.

Ucierpiała Kinga Wyrwas. Mamy przerwę w grze.

Celne uderzenie Oliwii Łapińskiej, ale niestety dość lekkie i piłkę łapie bez większych problemów Pak Ju Gyong.

Coś tam chcieli wideoweryfikować trenerzy z Korei, ale nie ma takiej możliwości zdaje się.

Jest dobry przechwyt, ruszyła Wyrwas, uruchomiła podaniem Araśniewicz i jest faul 20 metrów od bramki rywalek. Spróbujmy zagrozić stałym fragmentem!

A Koreanki dalej operują piłką, dużo musimy biegać.

Próbuje urwać się Araśniewicz, ale jest dobrze pilnowana. Nawet w Korei Północnej wiedzą, co to znaczy FC Barcelona.

Dobra interwencja Oliwii Łapińskiej. Naprawiła błąd Magdy Piekarskiej, która nie zdążyła powstrzymać Ryu Mi Kang.

Oliwia Związek wbiega w pole karne, jest wślizg Kuk Hyang i... nie ma gwizdka.

Póki co umiejętnie wypychamy rywalki z naszego pola karnego. Ale przewagę w posiadaniu piłki mają zdecydowaną.

Pierwszy strzał koreanek. Po wrzutce z rzutu rożnego główkowała Ryu Gyong. Niecelnie.

Nieudane dośrodkowanie Jong z prawej strony.

Widać od początku, że Koreanki są zorganizowane niczym w zegarku. Ale musimy im trochę wsypać piachu w te tryby.

Już Chong lewą stroną. Próbowała dośrodkowywać, ale pod presją Mai Zielińskiej nie trafiła w pilkę.

Rozpoczęła reprezentacja Polski.

Nasi ludzie czuwają, do boju Polsko!

No to do hymnu! Budźcie rodzinę i sąsiadów, za chwilę zaczynamy!

Tak zapowiadamy to spotkanie.

Krok od strefy medalowej. Wielka szansa polskich piłkarek

Już za kilkanaście minut mecz Korea Północna - Polska o awans do półfinału Mistrzostw Świata kobiet do lat 17!

Dobry wieczór! Parafrazując pewne powiedzenie: to jest ta noc, to jest ta chwila!