Jeszcze korner dla Wisły Kraków po akcji Jamesa Igbekeme, do końca powalczą niesieni dopingiem podopieczni Mariusza Jopa o chociaż punkt.

Aż siedem doliczonych minut, ostatnia nadzieja Wiślaków.

Ostatnie ataki tego meczu, ile będzie doliczonych minut?

Kacper Duda strzelił z dystansu, ale prosto w odpowiednio już rozgrzanego Antoniego Mikułkę.

Jeszcze nie zwątpili Wiślacy, ale Wieczysta Kraków niezmiennie zmobilizowana w obronie.

W drugiej połowie niemal nieustannie atakuje Wisła i zamyka lokalnych rywali we własnym polu karnym. Inna sprawa, że czas ucieka, a piłka nie wpada do bramki.

Biała Gwiazda musiała zadowolić się wywalczeniem rzutu rożnego. Podopieczni Przemysława Cecherza rozprawili się z dośrodkowaniem, które szybowało w kierunku Angela Rodado.

Szkoleniowcy próbują dodać energii swoim zespołom zmianami.

Na potwierdzenie wysokiej formy, w 71. minucie Antoni Mikułko powstrzymał jeszcze loba króla strzelców poprzedniego sezonu.

Druga połowa meczu za półmetkiem, a na prowadzeniu niezmiennie Wieczysta Kraków.

Akcja Wisły Kraków nie została zakończona strzałem, piłka uciekła poza boisko.

Godzina derbów za zespołami.

Pod mocną presją piłkarze Wieczystej Kraków, ale ponownie poradzili sobie z atakiem Angela Rodado oraz Macieja Kuziemki.

Kolejna szansa na doprowadzenie do remisu i odpowiedzenie na gola Stefana Feiertaga. Tym razem niewykorzystana przez Juliusa Ertlthalera.

Suną ataki zespołu z Reymonta, ale trzymają się rywale.

Na jednego z bohaterów meczu wyrasta również bramkarz Wieczystej, ponieważ już po zmianie stron, w 48. minucie, rozprawił się ze strzałem Angela Rodado po podaniu Macieja Kuziemki.

Większość na trybunach domaga się żwawszego atakowania po przerwie podopiecznych Mariusza Jopa.

Czekamy na mocne wrażenia w drugiej połowie meczu.

Choć Wisła Kraków miała więcej sytuacji podbramkowych w pierwszej połowie, to na prowadzeniu 1:0 jest Wieczysta. Beniaminek, jak rutyniarz, przeczekał ataki podopiecznych Mariusza Jopa, a następnie zadał cios uderzeniem Stefana Feiertaga po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Doliczone trzy minuty. To efekt zadymienia boiska.

Tym razem seria stałych fragmentów gry dla podopiecznych Przemysława Cecherza. Poradzili sobie Wiślacy i coraz więcej wskazuje na zakończenie pierwszej połowy meczu z bezbramkowym remisem.

Pozostało pięć minut podstawowego czasu w pierwszej połowie meczu.

W 38. minucie była kolejna szansa Białej Gwiazdy i dopiero Antoni Mikułko uratował beniaminka w sytuacji sam na sam z Frederico Duarte.

Po dośrodkowaniu interweniował z powodzeniem na przedpolu Antoni Mikułko.

Kolejna akcja indywidualna Angela Rodado. Tym razem przymierzył się do strzału po wtargnięciu w pole karne, jednak został zablokowany przez obrońców beniaminka. Biała Gwiazda musiała ponownie zadowolić się wywalczeniem rzutu rożnego.

Już pół godziny meczu za drużynami.

Kamil Dankowski poradził sobie w pojedynku z Julianem Lelieveldem, ale nie przebił się strzałem na zakończenie ataku indywidualnego przez gąszcz Wiślaków.

W 25. minucie dał o sobie znać Angel Rodado. Najskuteczniejszy piłkarz ligi oddał nawet dwa strzały, z których jeden do siatki, ale bramka nie została uznana z powodu spalonego.

Pierwsza połowa meczu za półmetkiem i niezmiennie bezbramkowo.

Po okresie mocnego naporu zespołu Mariusza Jopa, chwila na złapanie oddechu dla beniaminka.

Wisła Kraków kilkakrotnie próbowała zdobyć bramkę po dośrodkowaniu, jednak goście uderzali niecelnie. Wśród nich środkowy obrońca Wiktor Biedrzycki.

Bezbramkowo po kwadransie grania.

Na zakończenie pierwszego kwadransa bardziej doświadczony pierwszoligowiec mocniej przycisnął Wieczystą. Uderzenie Juliusa Ertlhalera mogło zaskoczyć Antoniego Mikułkę po rykoszecie. Bramkarz jednak sparował piłkę na korner, a po dośrodkowaniu spod chorągiewki interweniował raz jeszcze.

Wieczysta Kraków pokazała się w ofensywie, a to za sprawą dynamicznego Lisandro Semedo. Jego akcja solowa zakończona się już w polu karnym, ale uderzenie, po wyłożeniu byłego zawodnika Radomiaka, zostało zablokowane.

Tyle dymu na stadionie, że Bartosz Frankowski wstrzymał mecz.

Pirotechnika na trybunach.

Stałe fragmenty dla Białej Gwiazdy. Dalekie zagranie z rzutu wolnego zostało poskromione przez zawodników Przemysława Cecherza. Wisła Kraków miała jeszcze możliwość zagrożenia lokalnemu rywalowi z rzutu rożnego.

Drużyny wyszły na boisko w klasycznych strojach. Wieczysta Kraków w żółto-czarnych, a formalni goście, prowadzeni przez Mariusza Jopa, w czerwono-białych.

Piłkarze wyszli z szatni na boisko.

Ostatnie przygotowania do rozpoczęcia meczu.

Mecz rozpocznie się o godzinie 19:15 z powodu utrudnień komunikacyjnych.

Zestawienie Wisły Kraków.

Skład beniaminka.

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń)

Niezwykle, ponieważ w czwartek dojdzie do meczu na szczycie w Betclic I lidze. Wieczysta Kraków, formalnie jako gospodarz, w rzeczywistości jako gość, zagra z lokalnym przeciwnikiem i jednocześnie liderem Wisłą. Oba kluby są mocnymi kandydatami do awansu do PKO Ekstraklasy. Derby stolicy Małopolski zostały już dwukrotnie przekładane, aż kibice doczekają się ich przy Reymonta.