Ależ dwie świetne interwencje Rusova! Najpierw po próbie Formelli, a po chwili Nunesa!

Doliczone 3 minuty.

Michal Papadopulos szukał miejsca w polu karnym i w końcu je znalazł, ale uderzył ponad bramką.

Mogło być 3:2! Frączczak zagrał w pole karne, tam z kilku metrów strzelał Zwoliński i zabrakło mu centymetrów!

Adam Frączczak uderzył przewrotką, a Rusov na raty zatrzymał piłkę.

Spas Delew zatańczył na skrzydle i trafił w poprzeczkę!

Piast musi zmienić swoją taktykę. Długie piłki nie dają mu nic, a Pogoń pokazała, że grając po ziemi da się strzelać bramki.

Załuska piąstkuje dobre dośrodkowanie Jagiełły.

Piast nieco się pogubił po golu na 2:1, więc Pogoń próbuje to wykorzystać.

Długa piłka od Vassiljeva do Bukaty, ale Słowak nie doszedł do tego podania.

Dośrodkowanie Nunesa pewnie wyłapuje Rusov.

Spas Delew ruszył do długiego zagrania od Fojuta, ale uprzedził go Rusov.

Pogoń musi szukać gry po ziemi. Każda górna piłka pada bowiem łupem Heberta.

Martin Bukata przepchnął na skrzydle Nunesa i ładnie zagrał w pole karne, lecz Jankowski nie zamknął akcji.

Bardzo niedokładny jest Piast w swoich akcjach.

W drugiej połowie częściej przy piłce utrzymuje się Piast. Gliwiczanom brakuje jednak konkretów w ofensywie.

Piast nadal gra górnymi piłkami w kierunku duetu napastników, jednak jeszcze żadne takie zagranie nie przyniosło gościom korzyści.

Na bramkę Pogoni szarżował Maciej Jankowski, ale w ostatniej chwili zatrzymał go Dvali. Bardzo ważna interwencja, bo świetnie pokazywał się do podania Bukata.

Gramy dalej. Rozpoczął Piast.

Brakuje z obu stron płynnej gry. Szczególnie widoczne jest to w "taktyce" Piasta - bij i leć.

Spas Delew zatrzymany w polu karnym Piasta.

Na spalonym Łukasz Zwoliński.

Póki co kompletnie od podań odcięty jest Michal Papadopulos, czyli najlepszy strzelec Piasta.

Ależ okazja dla Pogoni! Jakub Piotrowski znalazł się z piłką na piątym metrze przed bramką po wrzutce z rzutu rożnego, ale fatalnie przestrzelił.

Hebert dobrze przyblokował Zwolińskiego.

Kolejny błąd Rusova, który przy wybiciu piłki trafił... w swojego obrońcę.

Katastrofalne uderzenie Łukasza Zwolińskiego.

Zawodnicy często tracą równowagę i tracą w ten sposób piłki. Podania z kolei coraz wolniej - jeżeli w ogóle - dochodzą do adresatów.

Ostatnie minuty spokojniejsze.

Estończyk trafia w mur.

Michal Papadopulos faulowany przed polem karnym. Dobra okazja dla Vassiljeva.

Pogoń osiągnęła optyczną z przewagę, z której jednak nic nie wynika.

Minimalnie niecelne uderzenie z dystansu Jakuba Piotrowskigo.

Sporo niedokładności z obu stron, ale nie można się temu dziwić, zważając na warunki, w jakich przyszło dzisiaj grać Pogoni i Piastowi.

Joel Valencia chciał dośrodkować z lewego skrzydła, ale wyszło podanie do bramkarza.

Ciężko gra się po ziemi na tak namoczonej murawie. Piłka zatrzymuje się w połowie drogi do celu, więc zawodnicy próbują grać długimi podaniami.

Niezły początek spotkania. Nie dość, że padła już bramka, to obie drużyny szukają kolejnych trafień.

Wobec nieobecności kilku ważnych zawodników w szeregach Piasta opaskę kapitańską przejął dzisiaj Konstantin Vassiljev.

Deszcz w Szczecinie nie ustępuje, ale piłkarze obu drużyn wychodzą już na murawę. Za moment rozpocznie się mecz na wodzie.

Spotkanie poprowadzi Łukasz Szczech z Warszawy. Do tej pory arbiter ze stolicy poprowadził w tym sezonie dwa pojedynki.

Z powodu bardzo poważnych spraw rodzinnych w ostatniej chwili ze składu Piasta wypadł Jakub Szmatuła. Jego miejsce w bramce zajął Dobrivoj Rusov, który już zimą może opuścić gliwiczan. Słowakowi kończy się bowiem kontrakt z niebiesko-czerwonymi.

Razem awansowali do Lotto Ekstraklasy i razem mogą z niej spaść. Pogoń Szczecin oraz Piast Gliwice mogą jeszcze przeprowadzić akcję ratunkową. Kluczowe jest zwycięstwo w meczu na dnie tabeli.

Pogoń - Piast: odrobina powagi

Wedle zapewnień organizatorów mecz na 100% zacznie się o 16:00.

Spotkanie planowo miało rozpocząć się o godzinie 15:30. Jednak z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych pierwszy gwizdek sędziego najwcześniej zabrzmi o 16:00.