Sędzia doliczył 3 minuty do regulaminowego czasu gry.

Świetnie strzał głową Ingsa obronił Iker Casillas!

Z kolejnym atakiem na bramkę przyjezdnych ruszył Liverpool FC.

Alberto Moreno posłał piłkę nad poprzeczką Porto.

Teraz dają o sobie znać kibice FC Porto, których głośne śpiewy słychać na Anfield.

Celnym uderzeniem popisał się Mohamed Salah. Jednak Iker Casillas pewnie złapał piłkę.

Po starciu z przeciwnikiem padł na murawę Alberto Moreno, ale sędzia kazał zawodnikom grać dalej.

James Milner celnie uderzył głową na bramkę gości. Dośrodkowywał Salah.

Grę The Reds stara się ożywić Mohamed Salah.

Widać, że obdywie drużyny już tylko czekają na końcowy gwizdek sędziego, a do finiszu regulaminowego czasu gry pozostało jeszcze 17 minut.

Miękko w pole karne rywala dośrodkował Adam Lallana, ale nic nie wyszło z tej akcji, bo piłkę złapał Iker Casillas.

Celny strzał na bramkę Porto oddał Jordan Henderson.

Szarżował Roberto Firmino, ale jego strzał został zablokowany.

Przyjezdni zostali zepchnięci do defensywy. Dobrze prezentuje się Adam Lallana.

Liverpool FC próbuje przenieść ciężar gry na połowę drużyny z Porto.

W końcu odważniej próbuje zaatakować FC Porto.

Majeed Waris oddał celny strzał sprzed pola karnego, a dobrze interweniował Loris Karius.

Dość cicho na Stadionie Anfield w Liverpoolu. Wolne tempo rywalizacji.

Bardzo niecelnie z dystansu uderzył Maxi Pereira.

Gospodarze przejęli piłkę i wymieniają podania na własnej połowie.

Początek drugiej połowy meczu Liverpool FC - FC Porto.

Na finiszu I połowy próbują przyspieszyć gospodarze, a "pod grą" jest Emre Can.

The Reds tym razem próbują się przedrzeć lewą flanką pod pole karne Porto.

Końcowe fragmenty rywalizacji w pierwszej odsłonie pojedynku w Liverpoolu.

Sadio Mane znalazł się na spalonym.

Niecelnie główkował Dejan Lovren i wciąż bez zmiany wyniku spotkania.

Znów atakują The Reds. Nieźle z lewej strony radzi sobie Moreno.

Ładnie piłkę przyjął Sadio Mane i trafił w słupek! Liverpool FC o krok od pierwszego w tym starciu gola.

Za nami pół godziny meczu, zaś na boisku wieje nudą. Przy piłce obecnie znajdują się gospodarze.

Dośrodkował Adam Lallana, ale Roberto Firmino nie doszedł do pozycji strzeleckiej.

Posiadanie piłki:

Liverpool FC - 58 proc.

FC Porto - 42 proc.

Ten mecz po prostu musi się odbyć i tak wygląda przebieg rywalizacji w Liverpoolu.

Jedynym ambitnie walczącym zawodnikiem w szeregach ekipy z Porto wydaje się być napastnik Vincent Aboubakar.

Do tego momentu konfrontacja toczona jest w wolnym, spokojnym tempie. Żadnych atutów nie prezentuje FC Porto.

Niecelny strzał z powietrza oddał Sadio Mane.

Przyjezdni mają problemy z wymienieniem kilku celnych podań.

Faulowany był Adam Lallana i miejscowy zespół rozpoczął swoją akcję od rzutu wolnego.

Czternasta minuta rywalizacji i do tej pory żadna z ekip nie oddała strzału na bramkę rywala. Na razie kibice zgromadzeni na Anfield mogą narzekać na brak emocji.

Utyka Maxi Pereira i wydaje się, że poprosił o zmianę. Na razie udzielana jest mu pomoc medyczna.

Porto, które przegrało w I meczu różnicą pięciu bramek, nawet nie stara się zastosować wysokiego pressingu.

Liverpool FC stara się kontrolować boiskowe wydarzenia, długo utrzymując się przy piłce.

Aktywny w szeregach Liverpoolu jest James Milner.

Na razie podopieczni Juergena Kloppa nie forsują tempa i konstruują atak pozycyjny.

Prawym skrzydłem starają się zaatakować goście.

Spokojny początek spotkania na Stadionie Anfield w Liverpoolu.

Od środka boiska batalię rozpoczęli gospodarze.

W pierwszej konfrontacji Liverpool FC pokonał FC Porto 5:0:

LM: demonstracja mocy Liverpoolu! The Reds jedną nogą w ćwierćfinale

Pojedynek poprowadzi niemiecki sędzia Felix Zwayer.