Doliczone pięć minut do regulaminowego czasu.

Będzie rzut karny dla Udinese Calcio.

Gospodarze domagają się rzutu karnego po starciu Ignacio Pussetto z Filipem Djordjeviciem. Sędzia ogląda powtórki.

Nieprawdopodobna szansa zmarnowana przez Chievo Werona. Aż trzy uderzenia i wszystkie zablokowane przez gospodarzy. W rolach głównych Riccardo Meggiorini oraz Emmanuele Giaccherini.

Stefano Sorrentino popisał się genialną robinsonadą po uderzeniu Seko Fofany zza pola karnego. Weteran uratował Chievo Werona i solidnie obsztorcował swoich defensorów.

Ignacio Pussetto poradził sobie z dziecinną łatwością z Pawłem Jaroszyńskim. Argentyńczyk nie miał pomysłu na skuteczne kontynuowanie ataku po wymanewrowaniu byłego defensora Cracovii.

Krótkie rozegranie rzutu wolnego przez Chievo Werona. Piłka trafiła od Emanuele Giaccheriniego do Mehdiego Lerisa, którego dośrodkowanie zostało skasowane w zarodku przez Bianconerich.

Coraz mniej czasu na rozstrzygnięcie tego spotkania. Nie trzeba chyba dodawać, że punkt nie poprawi zasadniczo sytuacji ani jednych, ani drugich. Tym bardziej, że Empoli FC prowadzi zdecydowanie z US Sassuolo.

Niebezpiecznie przeturlała się piłka blisko bramki Udinese Calcio po wstrzeleniu z rzutu rożnego. Trafienie bezpośrednio z narożnika boiska byłoby ozdobą spotkania, ale niestety, futbolówka trafiła tylko w boczną siatkę.

Po dośrodkowaniu Pawła Jaroszyńskiego bez powodzenia próbował główkować do bramki gospodarzy Mariusz Stępiński. Polska akcja w Udine nie przyniosła zmiany rezultatu.

Sędzia ma problem z komunikacją, nic nie słyszy w słuchawce, więc pobiegł w kierunku konserwatora sprzętu.

Wyrównane spotkanie również po powrocie zawodników z szatni. Chievo Werona miało korner i próbował oddać strzał z bliska Mariusz Stępiński. Rozpaczliwie, ale skutecznie interweniowali gospodarze i nadal bezbramkowo.

Dobre ustawienie Pawła Jaroszyńskiego, który nie pozwolił na to, żeby piłka nabrała prędkości po strzale Kevina Lasagni.

Z bardzo podobnym do Rolando Mandragory efektem strzelił zza pola karnego Filip Djordjević.

Za krótko wybita z pola karnego Chievo Werona piłka trafiła pod nogi Rolando Mandragory. Uderzenie pomocnika Udinese Calcio było skrajnie nieudane i futbolówka poszybowała wyraźnie ponad bramką Stefano Sorrentino.

Piłka ponownie w grze.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

Już w doliczonym czasie niezła próba Stefano Okaki. Znany z angielskich boisk napastnik przyjął piłkę na linii pola karnego i automatycznie ułożył ją sobie na stopie do uderzenia. Interweniowali obrońcy Chievo, przez co Stefano Okace nie udało się oddać soczystego strzału.

Doliczona minuta.

Mariusz Stępiński spróbował po raz pierwszy w tym spotkaniu strzelić gola. Były napastnik Ruchu Chorzów zdecydował się na sytuacyjne uderzenie, jednak zabrakło dokładności w jego stopie.

Mehdi Leris strzelił zza pola karnego po ziemi. Futbolówka przeturlała się nieznacznie obok bramki Juana Musso. Tylko ostrzeżenie dla bramkarza z Udine.

Wszystkiego najgorszego można było spodziewać się po tym spotkaniu. Początkowo piłkarze zaatakowali na przekór negatywnym przewidywaniom, ale w ostatnich minutach grają już adekwatnie do swojego położenia w tabeli.

Szansa dla Zebrette na zdobycie gola strzałem z rzutu wolnego. Trafili w bramkę, jednak nie zaskoczyli czujnego Stefano Sorrentino.

Kevinowi Lasagni nie udało się utrzymać w posiadaniu piłki na połowie przeciwnika. Na szczęście dla napastnika reprezentacji Włoch było zagranie ręką Federico Barby i futbolówka pozostała przy Udinese Calcio.

Po spowodowanej urazem zmianie Udinese Calcio ma problem z opanowaniem sytuacji na boisku. Poza grą są najbardziej wysunięci Kevin Lasagna oraz Stefano Okaka.

Chievo Werona gra dość interesująco w ostatnich minutach. Drużyna Domenico Di Carlo wymienia podania i zepchnęła przeciwnika na własną połowę boiska.

Mariusz Stępiński uruchomił rozpędzającego się przed polem karnym przeciwnika Nicolę Rigoniego. Pomocnik Chievo Werona huknął z dystansu i zmusił do interwencji Juana Musso.

Pojedynek wygrany przed polem karnym gospodarzy przez Pawła Jaroszyńskiego. W efekcie piłka trafiła do Emanuele Giaccheriniego, po którego strzale interweniował Juan Musso. Drugie ostrzeżenie dla Bianconerich.

Przewinienie na Mariuszu Stępińskim, który w centrum boiska próbował dodać rozpędu kontratakowi Chievo Werona.

Szansa dla Chievo Werona na zaskoczenie Juana Musso po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Lepiej ustawieni w polu karnym byli obrońcy Udinese Calcio i nie pozwolili na oddanie strzału.

Po jednej sytuacji podbramkowej po obu stronach boiska. Pojedynek rozpoczął się więc od mocnego uderzenia. Ani Udinese, ani Chievo nie zamierza się kurczowo bronić przed atakami przeciwnika.

Zebrette wymienili podania i oddali dwa uderzenia. Stefano Sorrentino nie musiał interweniować po mocnej próbie Rodrigo De Paula. Podobnie po strzale Brama Nuytincka, po którym piłka ostemplowała słupek Chievo Werona. Zabrakło centymetrów do szczęścia gospodarzom!

Krąży piłka między zawodnikami Udinese Calcio. Po początkowym ataku przyjezdnych grających w żółtych koszulkach oraz spodenkach gospodarze postanowili odpowiedzieć.

Pierwsza sytuacja podbramkowa stworzona przez przyjezdnych. Zapachniało prowadzeniem Chievo Werona po akcji Filipa Djordjevicia oraz Fabio Depaoliego.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

Łukasz Teodorczyk na ławce rezerwowych Udinese.

Paweł Jaroszyński i Mariusz Stępiński zagrają od początku.

Sędzia: Paolo Valeri

Chievo Werona jest najgorszym klubem w tabeli ligi włoskiej i najpoważniejszym kandydatem do spadku. Drużyna Pawła Jaroszyńskiego oraz Mariusza Stępińskiego była dotychczas w stanie odnieść tylko jedno zwycięstwo i traci do bezpiecznej lokaty dziewięć punktów.

Zebrette mają na koncie 19 punktów, a to tylko o "oczko" więcej niż będący w strefie spadkowej Empoli FC. Drużyna Łukasza Teodorczyka strzeliła w ligowych meczach od początku sezonu 18 goli. Gorszym wynikiem w ofensywie legitymuje się tylko Frosinone Calcio.

Udinese Calcio jeszcze nie wygrało meczu o stawkę w tym roku. W 2019 ma bilans trzy porażki oraz remis. Straciło osiem goli, a strzeliło dwa. Pojedynek z najgorszym klubem ligi włoskiej jest dobrą okazją do poprawienia statystyk.