Doliczone trzy minuty.

Fernando Llorente łapie się za głowę. Juz dwie szanse na rozstrzygnięcie meczu, jedna piłka nie słucha zmiennika. Przed momentem główkował po dośrodkowaniu z prawego skrzydła Jose Callejona.

Jeszcze próbują jedni i drudzy. Szymon Marciniak coraz częściej spogląda na zegarek i zastanawia się, o ile minut przedłużyć spotkanie. Carlo Ancelotti wprowadza wysokich napastników, więc liczy na wykorzystanie przez Arkadiusza Milika albo Fernando Llorente któregoś z dośrodkowań.

Niebezpieczne dośrodkowanie z prawego skrzydła w pole karne Napoli, jednak gospodarze nie dopuścili do oddania strzału na bramkę Alexa Mereta.

Płaskie dośrodkowanie wybite za krótko i prosto pod nogi Lorenzo Insigne. Kapitan Napoli oddał strzał z kilkunastu metrów ponad bramką Red Bulla Salzburg. Największa liczba zmarnowanych szans to wina "Lolo".

Suną ataki. W ostatnich minutach głównie wicemistrza Włoch, jednak Red Bull nie dopuszcza do wielu sytuacji podbramkowych.

Kilkanaście minut od Carlo Ancelottego dla Arkadiusza Milika.

Maximilian Woeber popełnił faul blisko narożnika własnego pola karnego. Za wykonanie rzutu wolnego zabrał się Jose Callejon, którego zagranie było dalekie od wymarzonego.

Hee-Chan Hwang zamknął dośrodkowanie i próbował jeszcze uruchomić centralnie ustawionego Erlinga Brauta Haalanda. Futbolówka uciekła Koreańczykowi w niepożądanym kierunku.

Coraz mniej czasu na rozstrzygnięcie spotkania. Napoli ma prawo szanować remis, ale z drugiej strony może zapewnić sobie pełny komfort tylko zwycięstwem.

Napoli ma przewagę pod względem posiadania piłki. Akcja przegrana przez prawe skrzydło zakończona dośrodkowaniem. Zabrakło tylko uderzenia, ale napastnicy Azzurrich nie grzeszą warunkami fizycznymi.

Po Lorenzo Insigne widać już trudy dynamicznego pojedynku z wybieganymi przeciwnikami.

Dries Mertens dostał dobre podanie z głębi pola i poczęstował bramkarza płaskim strzałem. Miał przed oczami już wyłącznie Brazylijczyka.

Na pewne uderzenia można natomiast liczyć. Hirving Lozano strzelił zza pola karnego nieznacznie ponad bramką niedoświadczonego w fazie grupowej Ligi Mistrzów przeciwnika.

Trochę mniej strzałów niż w pierwszej połowie, ale trudno byłoby utrzymać takie tempo bombardowania bramki przeciwnika.

Hee-Chan Hwang dopadł w polu karnym Napoli do piłki odbitej od zawodnika gospodarzy po strzale Takumiego Minamino. Nie udało mu się wykorzystać wielkiej szansy na odzyskanie prowadzenia dla Red Bulla.

Po zablokowanym strzale Jose Callejona próba przeprowadzenia kontrataku przez zawodników z Salzburga przerwana faulem przez Driesa Mertensa.

Carlos Miguel Coronel poradził sobie z dośrodkowaniem Jose Callejona z prawego skrzydła. Przytomne wyjście bramkarza Red Bulla Salzburg na przedpole.

Red Bull Salzburg również chce postarać się o komplet punktów, ponieważ jego sytuacja w tabeli jest niewesoła. Agresywny pressing gości z Austrii.

Rozegranie Napoli i chyba próbuje zaprezentować odrobinę rozsądniejszy oraz bardziej wyrachowany futbol po powrocie z szatni na boisko.

Druga połowa w Neapolu.

Zdjęcia z Neapolu.

Hirving Lozano poprawił wynik Azzurrim.

Hirving Lozano rozpoczął w tym sezonie podbój włoskich boisk. W końcówce pierwszej połowy strzelił istotnego z mentalnego punktu widzenia gola.

Po wyrównaniu dwa niecelne uderzenia przyjezdnych. Spróbowali szczęścia obaj napastnicy Red Bulla Salzburg. Szykuje się jakiś rekord liczby strzałów w tym meczu.

Doliczone trzy minuty.

Szymon Marciniak nie pozwolił dokończyć rozegrania rzutu rożnego. Polak gwizdnął przewinienie Erlinga Brauta Haalanda.

Takumi Minamino przyspieszył na prawej stronie boiska. Blisko pomocnika Red Bulla Salzburg znajdował się Piotr Zieliński. Po interwencji reprezentanta Polski jeszcze korner dla zespołu z Austrii.

Ciekawe rozegranie Fabiana Ruiza oraz Lorenzo Insigne, a płaskie dośrodkowanie Hiszpana w kierunku Driesa Mertensa nie doczekało się uderzenia.

15 strzałów Napoli w 35 minut. Jeden celny.

Erling Braut Haaland próbował strzelić gola głową po wrzutce z rzutu wolnego na wysokości pola karnego Napoli. Z trudem sprzątnął tę futbolówkę Alex Meret.

Lorenzo Insigne huknął z kilkunastu metrów ponad bramką po podaniu Fabiana Ruiza. Dobra szansa, kolejna zmarnowana. Publiczność zaczyna mieć dość festiwalu niewykorzystanych sytuacji podbramkowych Azzurrich.

Fernando Llorente został ściągnięty do Neapolu latem. Jest nową bronią w zespole Carlo Ancelottego, ale nie może liczyć na regularną grę w podstawowym składzie. Teraz ponownie jest na ławce rezerwowych.

Napoli miało swoje sytuacje podbramkowe, ale nie potrafiło znaleźć drogi do siatki przeciwnika. Piłkarze ze Stadio San Paolo są mniej konkretni od swoich rywali.

Carlos Miguel Coronel wykazał się po strzale Hirvinga Lozano. Meksykanin zbiegł ze skrzydła do środka, ułożył sobie piłkę na prawej stopie i poczęstował bramkarza Red Bulla trudnym uderzeniem.

Piłka przecięła pole karne Red Bulla Salzburg. Mógł ją wepchnąć z bliska do bramki po dośrodkowaniu Lorenzo Insigne. Spóźnił się o ułamek sekundy.

Jose Callejon dośrodkował z prawego skrzydła w kierunku Hirvinga Lozano. Przed Meksykanina wbiegł Jerome Onguene i nie pozwolił na oddanie strzału głową.

Ponownie gorąco w polu karnym wicemistrza Włoch po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Piłka trafiła do ustawionego kilkanaście metrów od bramki Napoli zawodnika Red Bulla, który strzelił nieznacznie obok słupka.

Erling Braut Haaland dał prowadzenie Red Bullowi.

Trudno powiedzieć, co robią w tym meczu piłkarze defensywni. Na pewno nie bronią. Kolejna sytuacja podbramkowa. Jose Callejon strzelił głową po dośrodkowaniu w słupek!

Rzut karny dla Red Bulla. Kalidou Koulibaly faulował Hee-Chana Hwanga. Słuszna decyzja Szymona Marciniaka.

Drugi strzał w tym meczu Piotra Zielińskiego i tym razem wypadało skierować piłkę do siatki. Po złym piąstkowaniu Carlosa Miguela Coronela reprezentant Polski miał odsłoniętą bramkę, ale strzelił za mocno i za wysoko.

Kolejna stuprocentowa sytuacja podbramkowa. Tym razem szansę na objęcie prowadzenia miał Red Bull Salzburg. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzelił Jerome Onguene i zabrakło mu tylko odrobinę precyzji, żeby pokonać Alexa Mereta. Reprezentant Włoch nawet nie drgnął.

Dwa strzały zza pola karnego po przeciwnych stronach boiska. Nie trafili w bramkę Piotr Zieliński oraz Dominik Szoboszlai.

Zapachniało golem Napoli. Piłka wracała w pole karne Red Bulla Salzburg, gdzie nie zdążył uchylić się przed nią Jerome Onguene. Rykoszet od środkowego defensora był mylący dla Carlosa Miguela Coronela, mimo to ten popisał się refleksem i sparował futbolówkę nad poprzeczkę.

Drużyna z Austrii jako pierwsza wykonała korner. Nieszablonowe rozegranie stałego fragmentu i Napoli musiało reagować. Za moment rzut wolny blisko pola karnego będzie mieć Napoli.

Napoli w błękitnych koszulkach, białych spodenkach i błękitnych getrach. Red Bull w czerwonych strojach z białymi akcentami.

Piłkarze zameldowali się na murawie Stadio San Paolo.

Więcej o najważniejszych wydarzeniach wieczoru w Lidze Mistrzów.

Liga Mistrzów: Borussia - Inter wydarzeniem wtorku. SSC Napoli zagra o awans, Arkadiusz Milik jest rozpędzony

Od początku meczu zagra Piotr Zieliński, a Arkadiusz Milik jest na ławce rezerwowych.

SSC Napoli chce ponownie rywalizować w fazie pucharowej Ligi Mistrzów.

Szatnia Azzurrich przed meczem.

Ostatni trening zawodników z Salzburga.

SSC Napoli zmierzy się z Red Bullem u siebie.

Sędzia: Szymon Marciniak (Polska)

Prezes SSC Napoli zarządził karne zgrupowanie po serii rozczarowujących wyników podopiecznych Carlo Ancelottego w lidze włoskiej. Na przykład w trzech ostatnich kolejkach drużyna ze Stadio San Paolo zdobyła dwa z możliwych dziewięciu punktów.

Red Bull Salzburg ma trzy punkty na półmetku rywalizacji w fazie grupowej Ligi Mistrzów. To o cztery mniej niż prowadzące w tabeli SSC Napoli. Po efektownym zwycięstwie z KRC Genk mistrz Austrii przegrał w Liverpoolu i u siebie z wicemistrzem Włoch.

SSC Napoli może zapewnić sobie awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Warunki są dwa. Podopieczni Carlo Ancelottego muszą po raz drugi tej jesieni zwycieżyć z Red Bullem Salzburg, a Liverpool FC musi minimum zremisować z KRC Genk.