Niespełna dwa tygodnie temu Inter Mediolan atakował Borussię Dortmund, tym razem niemiecka drużyna goni Nerazzurrich. Walka o awans w grupie F miała być ciekawa i taka na razie jest. Do pierwszego starcia podopiecznych Antonio Conte i zespołu Łukasza Piszczka doszło w Mediolanie i mający przed nim tylko punkt gospodarze przystąpili do niego z nożami na gardłach. Poradzili sobie z presją, byli lepsi, a wygrana 2:0 dała Interowi pozycję wicelidera. Trzecia w tabeli Borussia również ma cztery punkty i nieznacznie gorszy bilans goli. Przed obiema drużynami jest FC Barcelona i akurat ona, z siedmioma punktami na koncie, jest w miarę spokojna. Tym bardziej, jeżeli we wtorek ogra u siebie Slavię Praga.
Pojedynek w Mediolanie nie był wielkim widowiskiem, ale miał swoją temperaturę. Borussia wyglądała źle, ale do 89. minuty była w kontakcie z Interem. Dopiero wtedy Antonio Candreva ustalił wynik na 2:0. Nerazzurri poradzili sobie bez Stefano Sensiego, najbardziej nieprzewidywalnego i kreatywnego piłkarza drugiej linii. Reprezentant Włoch był w sobotę w kadrze na ligowe, wygrane 2:1 spotkanie z Bologną FC, ale nie wszedł na boisko. Może dostać swoje minuty w Dortmundzie. Borussia ograła w Bundeslidze 3:0 VfL Wolfsburg. Boisko opuścił z powodu kontuzji Marco Reus, który w tym sezonie strzelił pięć goli i w szatni nie ma skuteczniejszego od niego zawodnika.
Czytaj także: "Kompletny nonsens". Szef UEFA ostro o przeniesieniu meczów Ligi Mistrzów na weekendy
Ewentualna nieobecność Reusa może utrudnić Borussii strzelenie gola w Lidze Mistrzów na własnym stadionie. Nie zrobiła tego w trzech poprzednich meczach u siebie. Z kolei Inter nie wygrał w Niemczech od 2011 roku. W poprzednim sezonie, mimo ogromnych osłabień powinien to zrobić, ale Marcelo Brozović zmarnował rzut karny i skończyło się bezbramkowym remisem z Eintrachtem Frankfurt. Nerazzurri gościli w Dortmundzie w poprzednim wieku i zapewne powtórkę któregoś z wyników wzięliby we wtorek. W 1964 roku zremisowali 2:2, a w 1994 roku zwyciężyli 3:1.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Czy Robert Lewandowski ma szansę na Złotą Piłkę? "Życzę mu tego z całego serca"
- Ktokolwiek spodziewa się po nas defensywnej gry, jest w błędzie. Nasza defensywna gra byłaby korzystna dla Borussii - mówi Conte. - Nie zmienimy swojego nastawienia niezależnie od tego, czy gramy u siebie czy na wyjeździe. Jesteśmy świadomi naszych atutów, ale też wad, które staramy się naprawić. Klimat tego meczu będzie gorący i elektryzujący. Kibice w Dortmundzie wiedzą jak ponieść gospodarzy. W tych okolicznościach będziemy musieli pokazać naszą osobowość. Na Borussię trzeba uważać. Ta drużyna gra od wielu lat w Lidze Mistrzów. Znamy trudności, które na nas czekają.
Ani Borussia, ani Inter we wtorek nie awansują. Może to zrobić SSC Napoli, jeżeli po raz drugi tej jesieni zwycięży z Red Bullem Salzburg, a Liverpool FC minimum zremisuje z KRC Genk. Drużyna Piotra Zielińskiego i Arkadiusza Milika wygrała w Austrii 3:2. Na Stadio San Paolo będzie faworytem. W marcu rozbiła Red Bull u siebie 3:0. Niepewność powoduje forma prezentowana przez Azzurrich w lidze włoskiej. W trzech ostatnich kolejkach zdobyli dwa z możliwych dziewięciu punktów i wypadli poza miejsca premiowane awansem do europejskich pucharów. Ancelotti gasi pożary w Neapolu wynikami w Lidze Mistrzów.
Przewidywanie składu Carlo Ancelottego wychodzi dziennikarzom we Włoszech różnie, pomyłki nie są czymś niezwykłym, ale można odnotować, że większość mediów, z "La Gazzetta dello Sport" na czele, typowały w poniedziałek, że Polak będzie w jedenastce. W Salzburgu nie podniósł się z ławki rezerwowych, a wybór Driesa Mertensa opłacił się Ancelottemu. Belg strzelił dwa gole, a przy trzecim asystował. Jego partnerem w ataku w Austrii był Hirving Lozano, na którego akcenty w przodzie Napoli nie może liczyć.
Milik jest rozpędzony. Napastnik Napoli strzelił gola w pięciu poprzednich meczach. Jednym reprezentacji Polski i czterech ligowych. Taka seria w Serie A przydarzyła mu się po raz pierwszy. Na bramkę w Lidze Mistrzów czeka długo, od września 2017 roku, a biorąc pod uwagę tylko domowe spotkania, od września 2016 roku. Te fakty mogą już ciążyć liderowi ofensywy Napoli.
- Koncentrujemy się na meczu z Salzburgiem. Reszta to tylko szczegóły. Awans może być dla nas krokiem milowym i cała nasza energia skupia się na osiągnięciu tego celu. Wyjście z grupy jest niezwykle ważne dla naszego klubu. Pierwszy mecz z Red Bullem pokazał nam jak silny jest przeciwnik. Dlatego rewanż również będzie trudny i musimy zagrać w nim wydajnie - mówi Ancelotti.
Mecz w Neapolu poprowadzi Szymon Marciniak.
4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów:
GRUPA E:
Liverpool FC - KRC Genk / wt. 05.11.2019 godz. 21:00
SSC Napoli - Red Bull Salzburg / wt. 05.11.2019 godz. 21:00
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Liverpool FC | 6 | 4 | 1 | 1 | 13:8 | 13 |
2 | SSC Napoli | 6 | 3 | 3 | 0 | 11:4 | 12 |
3 | Red Bull Salzburg | 6 | 2 | 1 | 3 | 16:13 | 7 |
4 | KRC Genk | 6 | 0 | 1 | 5 | 5:20 | 1 |
GRUPA F:
FC Barcelona - Slavia Praga / wt. 05.11.2019 godz. 18:55
Borussia Dortmund - Inter Mediolan / wt. 05.11.2019 godz. 21:00
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | FC Barcelona | 6 | 4 | 2 | 0 | 9:4 | 14 |
2 | Borussia Dortmund | 6 | 3 | 1 | 2 | 8:8 | 10 |
3 | Inter Mediolan | 6 | 2 | 1 | 3 | 10:9 | 7 |
4 | Slavia Praga | 6 | 0 | 2 | 4 | 4:10 | 2 |
GRUPA G:
Zenit Sankt Petersburg - RB Lipsk / wt. 05.11.2019 godz. 18:55
Olympique Lyon - Benfica Lizbona / wt. 05.11.2019 godz. 21:00
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | RB Lipsk | 6 | 3 | 2 | 1 | 10:8 | 11 |
2 | Olympique Lyon | 6 | 2 | 2 | 2 | 9:8 | 8 |
3 | Benfica Lizbona | 6 | 2 | 1 | 3 | 10:11 | 7 |
4 | Zenit Sankt Petersburg | 6 | 2 | 1 | 3 | 7:9 | 7 |
GRUPA H:
Chelsea FC - Ajax Amsterdam / wt. 05.11.2019 godz. 21:00
Valencia CF - Lille OSC / wt. 05.11.2019 godz. 21:00
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Valencia CF | 6 | 3 | 2 | 1 | 9:7 | 11 |
2 | Chelsea FC | 6 | 3 | 2 | 1 | 11:9 | 11 |
3 | Ajax Amsterdam | 6 | 3 | 1 | 2 | 12:6 | 10 |
4 | Lille OSC | 6 | 0 | 1 | 5 | 4:14 | 1 |
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)