Remis 1:1, który przed rewanżem w korzystniejszej sytuacji stawia Bayern. Bawarczycy jednak po meczu w Salzburgu mogą sobie wiele do powiedzenia.

Jeszcze Sane mógł zadać cios na wagę wygranej Bayernu, ale sędzia dostrzegł faul na bramkarzu.

Rzut wolny dla gospodarzy, ale złe dogranie, a po chwili sędzia odgwizdał spalonego.

Sędzia doliczył 4 minuty.

Coraz bliżej niespodzianki, ale wszystko co najważniejsze wydarzy się w marcu w Monachium. Tak więc spokojnie. Może wówczas koledzy zaczną podawać piłkę Robertowi Lewandowskiemu.

Po dośrodkowaniu nikt w piłkę nie trafił, ale ta minęła bramkę Bayernu o pół metra. Bawarczycy szukają remisu.

Eric Choupo-Moting uderzał, ale zbyt długo zwlekał ze strzałem i efektem tylko kolejny rzut rożny.

Jedna z nielicznych prób gospodarzy. Obrońca uprzedził jednak Adeyemiego.

Indywidualna akcja Comana, ale jej efektem tylko rzut rożny. Po chwili sprzed pola karnego z woleja uderzył Sane. Wysoko ponad bramką.

Coman w polu karnym do Muellera, ten już składał się do strzału, ale minimalnie szybszy był obrońca.

Powoli wchodzimy w decydujące fragmenty meczu. Zapewne najgorsze jeszcze przed gospodarzami. Czy jednak Bayern swoje okazje wykorzysta? Póki co ma ich niewiele.

Bawarczycy są coraz bliżej pola karnego gospodarzy. Miejscowi już niemal całą uwagę poświęcają obronie skromnego prowadzenia.

Z dystansu szczęścia poszukał Sane, bramkarz z małym problemami złapał piłkę.

W polu karnym z piłką znalazł się Pavard, ale za bardzo nie wiedział co zrobić i ją stracił.

Coman do Gnabry'ego, ten starał się uderzać z kilku metrów. Niewiele z tego wyszło.

Bayern cały czas nie potrafi poważniej zagrozić miejscowym, a minuty płyną.

Gospodarze po przerwie w ofensywie prezentują się słabiej. Już brakuje tej dynamiki z 1. połowy. Bawarczycy aktywniejsi, ale cały czas niezbyt wiele im wychodzi.

Zastanawiamy się czy Robert Lewandowski kopnął w meczu piłkę. Na pewno kiedy zaczynał od środka.

Bayern szuka wyrównania, gracze gospodarzy zaczynają kraść sekundy. Camara padł niczym kłoda, ale pozbierał się.

Po przerwie Bayern ruszył do ataku, ale to gracze z Salzburga mieli kolejną okazję. Strzał Seiwalda obronił Ulreich.

Na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Coman. Daleko od bramki gospodarzy.

Rozpoczęła się 2. połowa!

Na razie mamy dużą niespodziankę, ale do końca rywalizacji jeszcze daleko.

Sędzia doliczył minutę.

Kolejny strzał w meczu. Tym razem szczęścia poszukał Camara. Ulreich na posterunku.

Kontra graczy z Salzburga, ale Adamu pogubił się i okazja przepadła.

Gnabry oddał dwa uderzenia z pola karnego. Zostały zablokowane, po chwili Coman głową z ośmiu metrów, ale dokładnie tam, gdzie stał bramkarz.

Gospodarze wysoko atakują Bayern, który na razie udaje tancerza na wiejskiej (bez obrazy) dyskotece, który nie zna podstawowych kroków.

Już od dłuższego czasu Bayern nie potrafił przedostać się pod bramkę gospodarzy. A przerwa coraz bliżej.

Sponiewierany został Adamu, a właściwie jego kolano. To musiało boleć.

Kolejna próba gospodarzy, Hernandez jednak sytuację opanował i uratował Bayern przed rzutem rożnym.

Już niemal dwa kwadranse za nami i Bayern cały czas ma niezbyt wiele do powiedzenia. Gospodarze wytrzymają narzucone tempo?

Lewandowski na boisku: Ej, meine Herren, machen wir uns an die Arbeit! Zobaczymy co na to koledzy.

Red Bull chce pójść za ciosem. Bayern trochę zaskoczony. Trochę? Bardzo.

Do tej pory Adamu kojarzył nam się jedynie z Kazikiem. Pamiętacie "12 groszy" i tekst "Adamu Adamu cały czas ma długi". A teraz Adamu strzela gola!

Bayern stara się kreować grę. Gospodarze mają swoje plany, szukają możliwości do wyprowadzenia szybkich akcji.

Dobre rozegranie rzutu wolnego przez gospodarzy, ale sędzia dostrzegł faul w ataku i grę przerwał.

Trochę spadło tempo meczu. Piłka częściej rozgrywana jest w środku pola. Czekamy na kolejne okazje bramkowe.

Okafor doznał urazu i będzie musiał zejść z boiska.

Gospodarze bez kompleksów, Bayern musi być czujny w tyłach.

Pavard w ostatnim momencie przerwał kontrę zawodników z Salzburga. Mogło być bardzo groźnie.

Jak na razie otwarte spotkanie. Akcja za akcję. Zespoły mają siły, więc sporo biegają.

Odpowiedź Bayernu, dogranie na piąty metr, ale Lewandowski nie zdołał oddać strzału. Szybszy był obrońca.

Akcja gospodarzy lewą stroną, dośrodkowanie w pole karne. Piłka została wybita, ale dopadł do niej Aarsonson. Uderzył jednak w obrońcę.

Mecz poprowadzi Michael Oliver (Anglia).

Jeden z faworytów do wygrania Ligi Mistrzów Bayern Monachium rozpoczyna walkę w fazie pucharowej. Rywalem mistrzów Niemiec będzie mistrz Austrii Red Bull Salzburg.