Koniec! Rozczarowanie w Krakowie. Cracovia remisuje z Miedzią Legnica 1:1. Goście jako pierwszy zespół w tym sezonie spadają z ligi!

Szybko wykonała rzut wolny Cracovia i dużo miejsca z lewej strony miał Konoplanka. Podanie w pole karne do Kakabadze, ten dobrze przyjął piłkę, ale strzelił prosto w Abramowicza!

Miedź atakuje coraz większą liczbą zawodników. Goście nie mają już czego bronić.

Kontra Cracovii, był na prawym skrzydle Myszor, ale Kakabadze wybrał inaczej, chciał uruchomić z lewej strony Konoplankę i podał za mocno.

Sędzia doliczył minimum cztery minuty.

Upodobali sobie strzały z dystansu krakowianie. Kakabadze obok bramki zza pola karnego.

Kolejny raz pokazał się Atanasov, strzelił z powietrza z dwudziestu metrów, ale niezbyt dobrze trafił w piłkę. Dobra obrona Abramowicza.

Atanasov strzelił niecelnie z trzydziestu metrów, a chwilę wcześniej źle opanowywał piłkę w polu karnym Makuch po mocnym dośrodkowaniu Konoplanki.

Dobra akcja Kakabadze, wycofanie piłki na szesnasty metr do Makucha, ale ten nie trafił w bramkę.

Płaskie dośrodkowanie Guelena w pole karne. Było trzech zawodników Miedzi na piątym metrze, jednak Chuca kompletnie się pogubił i nawet nie oddał strzału.

Coraz mniej czasu do zakończenia meczu. Miedź musi strzelić gola, jeśli nie chce być zdegradowana już po 30. kolejce.

Dominguez uderzył niecelnie zza pola karnego.

Niewulis faulował Makucha. Ratował się przewinieniem taktycznym, bo już uciekał mu rywal. Rzut wolny dla Cracovii z bocznego sektora boiska.

Wełkowski ruszył do kontry, jednak zgubił piłkę na połowie Cracovii.

Wyraźnie odżyła Cracovia. Diametralnie zmienił się obraz gry.

Bardzo nieprzyjemne zderzenie głowami Drachala z Jaroszyńskim. Gra przerwana.

Taki wynik oznacza, że Miedź po tej kolejce definitywnie żegna się z PKO Ekstraklasą.

Okres przewagi Miedzi. Szokujące obrazki na boisku w Krakowie.

Patryk Makuch za moment wejdzie na boisko.

Miedź konsekwentnie wybija rywali z rytmu. To wręcz nieprawdopodobne, że Cracovia nie potrafi rozwinąć skrzydeł. Abramowicz w bramce gości jest kompletnie bezrobotny.

Coraz więcej niedokładności w grze Cracovii. Mnożą się niecelne podania, a po dośrodkowaniach piłka lata wysoko nad głowami zawodników.

Konoplanka podciął piłkę w pole karne, zamykał akcję Kakabadze, lecz nie zdołał strącić futbolówki do kolegi z drużyny. Pewna interwencja Abramowicza.

Męczy się Cracovia w ataku pozycyjnym.

Zwija się z bólu Niewulis. To efekt faulu Rakoczego, który - zdaniem arbitra - zasłużył na kartkę. Słusznie, bo obrońca Miedzi został nadepnięty.

Konoplanka mocno uderzył zza pola karnego, ale w środek bramki. Pewna obrona Abramowicza.

Pojawiają się pierwsze gwizdy kibiców Cracovii.

Bardzo nieudany strzał Hoskonena z osiemnastu metrów. Nie miał łatwej pozycji, uderzał z powietrza.

Cracovia kontynuuje swoją grę, dłużej utrzymuje się przy piłce. Miedź w dalszym ciągu schowana za podwójną gardą.

Jednak nie. Przepisy nie zostały przekroczone. Gramy dalej.

VAR sprawdza czy być może doszło do zagrania piłki ręką w polu karnym Miedzi.

Zaczynamy drugą część spotkania!

Zawodnicy wracają na boisko.

Gol uznany! Miedź prowadzi w Krakowie 1:0. Nie jest to jednak wielkie widowisko.

Czekamy jeszcze na sprawdzenie sytuacji przez VAR.

Sędzia doliczył minimum jedną minutę.

Kallman spektakularnie popsuł kontrę Cracovii, a następnie faulował Drachala, który odebrał mu piłkę.

Kolejny zablokowany strzał Rakoczego z dystansu. Cracovia musi uciekać się do takich środków, bo nie jest w stanie przedostać się w pole karne.

Długie podanie Guelena w kierunku Henriqueza, ale ten nie opanował piłki, a ponadto był na spalonym.

Mnóstwo jest niedokładności w grze jednej i drugiej drużyny. Trener Jacek Zieliński momentami aż kipi ze złości przy linii bocznej.

Największe problemy będzie miał realizator transmisji, gdy przyjdzie mu wybierać najciekawsze fragmenty z pierwszej połowy. Jednym z ciekawszych było bez wątpienia wyjście zawodników na boisko. Później działo się niewiele.

Do bramki było dobre 30 metrów, podszedł do piłki Rakoczy, jednak strzelił w mur.

Oshima przewrócił się na osiemnastym metrze, ale sędzia nie dopatrzył się faulu. Po chwili Oshima był już faulowany przez Drygasa, lecz do pola karnego znacznie dalej.

Teraz spróbował Knap. Było trochę bliżej, bo ok. 30 metrów, jednak w porę doskoczył Dominguez.

Odważny strzał Rakoczego z czterdziestu metrów, ale był blokowany przez rywala.

Dużo niedokładności w grze Cracovii. Do 35. metra wygląda to nieźle, jednak później jakby brakowało pomysłu na przebicie się przez defensywę zespołu z Legnicy.

Jaroszyński dostrzegł rozpędzonego na skrzydle Rakoczego, zagrał mu w tempo, ale młodszy kolega nie dogonił piłki w obrębie boiska. Zagranie okazało się ciut zbyt mocne.

Rakoczy ponownie wrzucał piłkę z rzutu wolnego, ale tym razem dobrze w defensywie spisał się Niewulis. Pewna interwencja na piątym metrze.

Dobra interwencja Guelena, który zatrzymał podanie Rakoczego. Ruszało do kontry trzech zawodników Cracovii. Zapowiadało się to bardzo groźnie.

Coraz swobodniej czują się na boisku piłkarze Miedzi.

Doskonała szansa dla Miedzi. Chuca idealnie dograł piłkę na piąty metr, ale Drygas główkował obok bramki! Mają czego żałować goście, bo w dużo lepszej sytuacji był Herniquez. Nie dogadali się dwaj panowie.

Kallman podawał mocno w pole karne, ale Bochnak nie przyjął piłki. Aż złapał się za głowę ten pierwszy. Zabrakło niewiele.

Na razie oglądamy dość przeciętne widowisko. Mało jest sytuacji strzeleckich. W zasadzie to w ogóle ich nie ma.

Jaroszyński efektownie minął Drachala na skrzydle, a następnie zawodnik Miedzi wykonał wślizg. Wygarnął piłkę, natomiast ucierpiał przy tym, bo Jaroszyński trochę go nadepnął. Gra przerwana.

Akcja gości, pokazywał się do prostopadłego podania Henriquez, jednak nie dostał piłki. Podanie w jego stronę było za mocne i bardzo niedokładne.

Bardzo przeciągnięte dośrodkowanie Rakoczego. Za mocne, idealnie tam, gdzie nie było żadnego z piłkarzy Cracovii.

Jugas główkował po wrzutce Knapa. Niecelnie, ale był tam jeszcze rykoszet. Korner dla Cracovii, która przeważa.

Cracovia ma oczywiście przewagę w posiadaniu piłki, ale Miedź nie ogranicza się wyłącznie do defensywy. Goście nie mają nic do stracenia.

Świetna kontra Miedzi. Carolina miał hektary wolnego miejsca na lewym skrzydle. Zdecydował się na mocne dośrodkowanie do zamykającego akcję na dalszym słupku Drachala, ale ten nie trafił w piłkę.

Niezbyt dobrze trafił w piłkę Drygas po dośrodkowaniu Wełkowskiego z rzutu wolnego. Miał sporo miejsca w polu karnym, lecz uderzył wyraźnie obok bramki. A przy okazji był tam chyba spalony.

Wełkowski stracił piłkę w narożniku boiska na rzecz Kakabadze. Ten miał dobry pomysł z płaskim podaniem w pole karne, ale zabrakło precyzji.

Oshima trochę zwolnił kontrę Cracovii. Nie podał do rozpędzonego Kallmana, wybrał dłuższego podanie w stronę Bochnaka, który tym razem został zablokowany w polu karnym.

Bochnak dość przypadkowo doszedł do piłki w polu karnym Miedzi, jednak nie zdołał minąć rywala na prosty zwód. Chciał sobie przygotować pozycję strzelecką, ale nic z tego.

Pierwsza minuta i pierwsza okazja dla Miedzi. Wełkowski chciał zaskoczyć Niemczyckiego bezpośrednim strzałem z rzutu rożnego. Z trudem golkiper Cracovii, a chyba pomógł mu jeszcze słupek!

Rozpoczynamy mecz Cracovia - Miedź!

Zawodnicy wychodzą na boisko.

Cracovia:

Skład Miedzi:

Kończymy 30. kolejkę PKO Ekstraklasy. Ostatni mecz odbędzie się w Krakowie. Cracovia - Miedź Legnica. Początek o godz. 19. Jeśli goście dziś przegrają, stracą matematyczne szanse na utrzymanie.